Dlaczego liście pomidorów się zwijają? Możliwe, że popełniasz te błędy
By cieszyć się własnoręcznie wyhodowanymi pomidorami, musimy przestrzegać kilku ważnych zasad. O tym, że coś z naszymi pomidorami jest nie tak mogą poinformować nas… liście. Sprawdź, co oznacza nietypowe zachowanie liści pomidorów i jak skorygować błędy w ich pielęgnacji.
Spis treści
Liście pomidorów – co mówią o stanie rośliny?
Uprawa pomidorów nie jest najłatwiejszym zadaniem, ale jeśli zapewnimy roślinie odpowiednie warunki i będziemy o nią dbać, odwdzięczy się nam dorodnymi, soczystymi owocami.
Warto co jakiś czas przyjrzeć się krzaczkom pomidorów – zwłaszcza liściom, ponieważ mogą nam powiedzieć całkiem sporo o tym, czego roślina ma za dużo lub za mało. Wiele błędów pielęgnacyjnych widocznych jest w pierwszej kolejności właśnie na liściach.
1. Liście zawijają się do góry
Gdy zauważymy, że liście pomidorów zawijają się do góry i dodatkowo są poskręcane, można podejrzewać, że roślina ma za dużo słońca. Pomidory lubią słońce, ale w nadmiarze może być ono szkodliwe. Warto więc przestawić krzaczki pomidorów w miejsce, które jest słoneczne, ale jednocześnie odrobinę zacienione.
2. Liście zawijają się w dół
Ciemnozielone liście, które zawijają się do dołu, mogą oznaczać, że przesadziliśmy z nawozem azotowym. Zbyt duża ilość azotu w glebie może powodować, że liście przybierają ciemniejszą barwę, stają się cieńsze i bardziej narażone na uszkodzenia. Azot z gleby możemy szybciej wypłukać, obficie podlewając pomidory.
3. Zwinięte liście z ciemnymi wierzchołkami
Jeśli zauważymy, że liście pomidorów mają ciemnozielone wierzchołki i zawijają się, może to oznaczać, że roślina potrzebuje wapnia. Rozwiązaniem będzie nawóz, który uzupełni braki w minerałach. Zanim jednak zastosujemy nawóz, warto sprawdzić odczyn gleby, by upewnić się, że to właśnie brak wapnia jest powodem zwijania się liści.
4. Zdeformowane i lepiące się liście
Gdy liście wyginają się, są zdeformowane i przy tym pokryte lepkim osadem, to znak, że nasze pomidory zostały najprawdopodobniej zaatakowane przez mszyce. Z mszycami nie ma żartów i nie należy bagatelizować sytuacji – najlepiej od razu spryskać roślinę środkiem na mszyce. Jeśli nie chcemy używać chemicznych preparatów, możemy przygotować środek na mszyce na bazie octu.
Źródło: gazeta.pl