Jadalne kwiaty w twojej kuchni, czyli uczta dla oczu i podniebienia!
Kwiaty mogą być integralnym składnikiem potraw, deserów i koktajli. Trzeba tylko wybierać te jadalne i odpowiednio je przygotować. – Zaproś gości na kwiatową ucztę – mówią ekopasjonatki z bloga Absolutniedobre.pl. – I zaskocz ich wyrafinowanymi daniami! Poniżej w galerii sprawdzony przepis na sałatkę z kwiatami, a dalej kolejne przepisy i rady kulinarne.
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska
„Kwitnące” potrawy nie potrzebują bogatej oprawy. Najlepiej będą się prezentowały na jednokolorowych lub cieniowanych naczyniach. Z ich zawartością nie powinny konkurować też tekstylia – wybierz gładkie albo w delikatne paski czy kratkę, ale już nie w kwiaty!
Zobacz projekty DIY Kamili i Marysi w duchu zero waste, np. sposoby na pęknięte, wyszczerbione i porysowane talerze oraz jak dać drugie życie kartonom typu tretrapak czy efektowne ozdoby z kamyków.
Spis treści
- Jadalne kwiaty – rozszerz swoje menu
- Lista kwiatów, które możesz jeść bez obaw
- Te kwiaty omijaj z daleka – kwiaty niejadalne i trujące
- Jadalne kwiaty – jak zbierać, przechowywać, suszyć i podawać
Jadalne kwiaty – rozszerz swoje menu
– Chyba większość z nas zajadała się pączkami z nadzieniem z róży, piła nalewkę z kwiatu bzu czy jadła kwiaty cukinii w cieście – mówią Maria Szymańska, stylistka, autorka projektów DIY oraz Kamila Markiewicz-Lubańska (plastyczka, malarka i fotografka/Wnetrzawobiektywie.pl). – Skoro więc róża i cukinia trafiły na widelec, to postanowiłyśmy wypróbować także inne kwiaty – głównie w daniach słodkich (jakoś tak automatycznie te soczyste barwy kojarzą nam się z deserami), ale i wytrawnych. Warto, bo kwiaty:
- są niskokaloryczne,
- zawierają dużo witamin, mikroelementów, soli mineralnych, olejków eterycznych i błonnika,
- są szalenie dekoracyjne!
- nie musisz ich kupować, możesz wyhodować w ogródku czy na balkonie albo przynieść ze spaceru po łące.
Kamila i Maria są ekopasjonatkami (na blogu Zyjpieknie.pl prezentują projekty DIY zero waste, a także podpowiadają, jak żyć blisko natury i w zgodzie z nią) prowadzą także blog Absolutniedobre.pl, gdzie zdradzają wypróbowane przepisy kulinarne na potrawy lekkie, zdrowe i smaczne. Poniżej kilka postów kulinarnych z ich instagramowego profilu @absolutniedobre.
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska
Lista kwiatów, które możesz jeść bez obaw
Wzbogacenie kwiatami potrawy, koktajlu czy deseru to najprostszy sposób na uzyskanie zjawiskowego efektu kulinarnego, tym bardziej, że lista gatunków, które są jadalne jest długa. Możesz więc wybierać do woli i to przez cały sezon! Pamiętaj jednak, że nawet kwiaty jadalne (tak jak każdy inny pokarm) mogą powodować uczulenia, choć zdarza się to bardzo rzadko. Na wszelki wypadek więc, zacznij od niewielkich ilości i obserwuj reakcje organizmu. Bez obaw możesz jeść kwiaty:
- akacji, aksamitki;
- bazylii, begonii, bergamotki, bzu czarnego, lilaka, bratka, brzoskwini;
- chabru, chryzantem, cukinii;
- dyni, dziewanny, dziurawca;
- fasoli, fiołka, frezji, fuksji;
- goździka, gruszy;
- hibiskusa;
- jaśminu, jeżyny;
- kabaczka, karczocha, koniczyny;
- lawendy, liliowca, lipy, lucerny;
- magnolii, maku, malwy, mniszka;
- nagietka, nasturcji, niecierpka;
- ogórecznika,
- pelargonii, pigwy, piwonii, podbiału,
- róży, rumianku;
- słonecznika, stokrotki, szałwii;
- wiśni, wrzosu.
Poniżej w galerii zdjęć inspirujące przykłady wykorzystania kwiatów w kuchni.
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska
Tak przyrządzona galaretka na pewno zachwyci gości: jest pyszna, piękna i oryginalna. To deser z wytrawnego białego wina (część przezroczysta) i galaretki truskawkowej połączonej z niesłodzonym mlekiem skondensowanym. W środku są zatopione kwiaty bratków. Aby nie wypłynęły na górę, galaretkę rób warstwowo.
Te kwiaty omijaj z daleka – kwiaty niejadalne i trujące
Kwiatów jadalnych jest naprawdę mnóstwo – należy do nich jeszcze wiele innych spoza listy powyżej. Nie popadnij jednak w zbytni entuzjazm i nie wyzbądź się ostrożności. Zanim sięgniesz po inne gatunki niż z listy jadalnych, upewnij się, że one także do niej należą – podobnie robimy, idąc na grzybobrania, prawda? I tak jak w przypadku grzybów, jest wiele gatunków kwiatów niejadalnych, a nawet trujących, a wśród nich są m.in.:
- azalia;
- barwinek;
- glicynia, groszek;
- krokus jesienny;
- lantana pospolita, lobelia;
- naparstnica, narcyz;
- oleander, ostróżka; powojnik;
- zawilec, żonkil.
Jadalne kwiaty – jak zbierać, przechowywać, suszyć i podawać
- Kwiaty przeznaczone do jedzenia zbieraj w słoneczne, suche dni z miejsc z dala od ruchu ulicznego (będziesz mieć pewność, że nie zaabsorbowały szkodliwych substancji) oraz upraw (mogą być pryskane).
- Myj je delikatnie w chłodnej wodzie, a potem odsącz rozłożone na ręczniku papierowym.
- Przechowuj je w wodzie jak zwykłe kwiaty cięte. Warto nieco skrócić łodyżki. Tak możesz przetrzymać kwiaty dzień czy dwa przed wykorzystaniem.
- Jeśli kwiaty mają być jadalną dekoracją, najlepiej użyć ich w dniu zerwania.
- Kwiaty można wykorzystywać w całości (w fazie pączków albo już rozwinięte główki) albo np. same płatki. Zwykle małe, młode kwiatki wykorzystuje się w całości, z dużych kwiatów obrywa się płatki.
- Kwiaty w całości albo same płatki można suszyć. Rozłóż pączki, główki czy płatki na papierowym ręczniku w przewiewnym suchym miejscu, zabezpieczonym przed owadami. Nie susz na słońcu, bo wypłowieją. Jeśli nie zależy ci bardzo na ich wyglądzie, możesz ususzyć je w suszarce do owoców czy grzybów.
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska
„Kwitnące” potrawy nie potrzebują bogatej oprawy. Najlepiej będą się prezentowały na jednokolorowych lub cieniowanych naczyniach. Z ich zawartością nie powinny konkurować też tekstylia – wybierz gładkie albo w delikatne paski czy kratkę, ale już nie w kwiaty!