To również przykład zbytniego oddalenia lodówki od blatu roboczego. Jeśli jednak to nie przeszkadza domownikom... Na plus jest sposób ojej otwierania: zawiasy są po prawej stronie, więc  w tej konfiguracji łatwiej z niej korzystać.

W tej kuchni jedna ze ścian i fronty części mebli są wykończone okładziną imitującą ciepłe drewno. Zestawiono je ze śnieżną bielą płytek oraz pozostałych szafek. Wyrazistym akcentem kolorystycznym jest grafitowy fragment ściany pomalowany farbą magnetyczną (u góry) i tablicową (u dołu). Lodówkę wolno stojącą obudowano, pozostawiając odstępy umożliwiające wymianę powietrza. Warto zwrócić uwagę na pewien problem, a mianowicie na sposób otwarcia drzwi. Lodówka otwiera się na prawą stronę, czyli w tym przypadku, dość niefortunnie, bo aby coś do niej wstawić albo wyjąć, trzeba obejść drzwi. Znacznie wygodniejsza byłaby lodówka z zawiasami po lewej stronie.

W tym przypadku jest podobna sytuacja: kuchnia z zabudowaną wolno stojącą lodówką otwieraną na lewo. Niestety, ten model retro (Smeg) nie ma wersji prawej czy z możliwością przełożenia drzwiczek na drugą stronę.

W tej kuchni na poddaszu płyta indukcyjna znalazła swoje miejsce na półwyspie ograniczającym strefę kuchni od strony wejścia. Być może gospodarze chwalą sobie takie usytuowanie, ale obiektywnie patrząc jest ono dosyć niefortunne. Znajduje się bowiem na samym krańcu ciągu roboczego i gorące garnki trzeba obchodzić z trzech stron.

Tym razem płyta grzejna znajduje się na krańcu ciągu roboczego, ale przynajmniej zachowano odstęp od brzegu. Gorące i parujące potrawy znajdują się jednak w dość wąskim gardle, bo płyta znajduje się niemal w przejściu.

Płyta gazowa i piekarnik zostały zainstalowane niemal tuż przy ścianie, co może utrudniać manewrowanie garnkami. Nie widać także zlewu w pobliżu, a więc np. odcedzanie makaronu może nastręczać trudności. Dodatkowy minus tego rozwiązania polega na otwartych półkach (choć małych) niemal bezpośrednio nad płytą – będzie trzeba często je myć z osadów z tłuszczu i spalania gazu.

Kuchnia urządzona funkcjonalnie, z płytą gazową usytuowaną bezpiecznie, z marginesem blatów oraz w miarę blisko zlewu. Piekarnik jest też na wysokości wykluczającej konieczność schylania się do komory.

Minimalistycznie urządzona kuchnia z piekarnikiem i kuchenką mikrofalową w zrobione na zamówienie szafie kuchennej. Całość prezentuje się bardzo efektownie, zwłaszcza jeśli ktoś preferuje taką oszczędną estetykę, lecz... gdzie odstawić gorące naczynie żaroodporne z pieczenią i brytfannę z ciastem? Wędrowanie z wyjętym z piekarnika naczyniem nie jest bezpieczne. Rozwiązaniem może być w takiej sytuacji pomocnik kuchenny na kółkach z blatem, na który można odstawić gorące naczynie.

Tu miejsce montażu piekarnika w wersji pośredniej: ani nie pod blatem w dolnym ciągu roboczym, ani nie wysoko ponad blatem. Opcja pośrednia została zapewne dopasowana do wzrostu właściciela.

Piekarnik zamontowany w dolnym ciągu zabudowy z przewidzianym miejscem na blacie do ostawienia naczyń.

Piekarnik klasycznie zamontowany pod płytą grzejna – taki zestaw tworzy wygodną strefę gotowania i pieczenia.

Najlepsze miejsce dla zmywarki jest w pobliżu zlewu oraz szafek, w których przechowuje się naczynia. Wtedy jej obsługa jest komfortowa.

Zmywarka może znajdować się obok piekarnika, ale nie powinna być zamontowana pod nim. Para wodna może uszkodzić piekarnik, nawet jeśli uwalnia się w niewielkiej ilości.

Zlewozmywak pod oknem? Czemu nie! Trzeba tylko zamontować go w pewnym odstępie tak, by okno się choć trochę otwierało. Ewentualnie można wybrac baterię o elastycznej wylewce czy składaną.

Zlewozmywak zwłaszcza mały, zamontowany w rogu tuż przy ścianie, nie będzie zbyt wygodny. Czasem jednak nie ma wyjścia. W miarę możliwości warto pozostawić choć kilka centymetrów.

W przypadku, gdy miejsca jest naprawdę bardzo mało i zlew ma być tuż przy szafkach, warto zaplanować małą wnękę, by wygodniej było myć naczynia itd.

Zlew powinien być największy, jaki się zmieści. Jeśli miejsca jest niewiele, lepiej wybrać mniejszy jednokomorowy niż tej samej wielkości z komorami podzielonymi. Jest bardziej praktyczny. W tej kuchni nawiązującej do angielskiej estetyki zamontowano ceramiczny zlew z IKEA, który pasuje do fazowanych płytek (Vives). Stara nadstawka od kredensu z lat 30. XX wieku stanowi fantazyjne ukoronowanie strefy zlewu i świetnie pasuje do drewnianego blatu.