Aranżacja wnętrz domu. Dom pod znakiem obrazów
Malarstwo stanowi w aranżacji wnętrz domu motyw przewodni. Prowadzi z piętra na piętro. Aż na ostatnią kondygnację – do pracowni właścicielki. Na ścianach, wśród obrazów znajdziemy portrety najbliższych i „freski iluzjonistyczne”, czyli tapety robione na zamówienie. To właśnie one w ogromnej mierze decydują o ostatecznym wyglądzie domu. Właścicielka uważa że we wnętrzach, w których mieszka sztuka, nie ma miejsca na dowolność i przypadkowe zestawienia. Wykończenie ścian, podłóg, meble, oświetlenie, wszystko jest tu w służbie malarstwa. W tym szaleństwie jest metoda. I konsekwencja. Przede wszystkim stylistyczna. W domu artystki taki reżim? Tak, bo w ten sposób żyje się łatwiej.
Aranżacja wnętrz parteru domu rodzinnego ze sztuką w tle
Kiedy po przyjściu na świat córka zaanektowała nie tylko sypialnię ale i całe mieszkanie właściciele podjęli decyzję o kupnie nowego lokum. I tak trafili na trzykondygnacyjny segment z ogrodem. Trawnik, korony drzew zaglądające do sypialni i przeszklenia na poddaszu były powodami, dla których zdecydowali się na jego zakup. Dopiero w drugiej kolejności wzięli pod uwagę metraż, lokalizację, rozmieszczenie pokoi. A widok z trzeciego piętra na obłoki, sprawił, że właścicielka podjęła decyzję o malowaniu i stworzeniu pracowni z prawdziwego zdarzenia. Parter to wspólne miejsce dla rodziny. Klasycznie: salon z kuchnią, jadalnia. No i oczywiście boski ogród, który wchodzi do wnętrza szumem traw, zapachem orzechów i pluskiem wody. Pierwsze piętro zajęły córki. Poddasze należy tylko do rodziców. Nie chcieli dzielić przestrzeni ścianami, garderobę i sypialnię odgradza żaluzja, a ściana łazienki cała jest ze szkła. Pracownia nie została odizolowana od reszty trzeciej kondygnacji. Nie ma takiej potrzeby. Właścicielka maluje za dnia, gdy domownicy zajęci są swoimi sprawami.
Czarna tablica miała być miejscem dziecięcej twórczości
Czarna tablica nazywana jest tablicą życzeń. Dopiero po chwili goście orientują się, gdzie kończy się salon i kuchnia, a rozpoczynają lustrzane odbicia wnętrza. Gra pozorów (w którą bawimy się także w ogrodzie i na piętrze) sprawia, że salon tętni życiem, a portrety ze ścian zdają się puszczać do nas oko. Pomalowanie wyspy kuchennej farbą tablicową miało powstrzymać córkę przed mazaniem po ścianach. Przy stole krzesła Vitry: „Hal Ply Wood Chair” i „Jill”.
foto: Marcin Czechowicz
Regał na książki z lekturami do poduszki
Regał wypełniony po brzegi książkami stoi na granicy salonu i schodów. Wieczorem, idąc do sypialni na piętrze, można wybierać lektury do poduszki.
foto: Marcin Czechowicz
Ręcznie robiona betonowa ściana
Na piętra prowadzą szarości. Efekt betonowej ściany właścicielka osiągnęła własnoręcznie. Najpierw nałożyła tynk wewnętrzny, następnie, aby uzyskać ziarnistą fakturę, formowała go pacą. Całość pomalowała bezbarwnym lakierem. W takim wnętrzu można pozwolić sobie na kolorowe szaleństwa, takie jak ręcznie robiony filcowy dywan Blobbi.
foto: Marcin Czechowicz
REALIZM_MAGICZNY_001_p-152648.jpg
foto: Marcin Czechowicz
Kolorowe dodatki na białym tle
Kuchnia – jest trochę jak malarstwo właścicielki. Białe tło i mocno kolorowe dodatki. Na haczykach zawisły akcesoria kuchenne marki „Colour Works” z Red Onion. W salonie poduszki BoConcept powtarzają kolorystykę tapety zrobionej na zamówienie.
foto: Marcin Czechowicz
Taras z biokominkiem
Na tarasie właściciele przesiadują głównie wieczorami. Mają tam swój ukochany betonowy biokominek „Jar Commerce” firmy Planika i kolorowe, bawełniane pufy „Polly” ze sklepu NAP.
foto: Marcin Czechowicz
Łazienka w stylu industrialnym
Sypialnia i łazienka to jedna przestrzeń. Między pomieszczeniami – jedynie szklana ściana, która jest też częścią kabiny prysznicowej. Na blacie wyłożonym kaflami do złudzenia przypominającymi surowe drewno – misa umywalki. Horyzontalnie umieszczone lustro odbija fototapetę – graffiti. Na podłodze torby-gnieciuchy („Fiorira”) na bieliznę i ręczniki ze sklepu NAP. Fotografia poniżej przedstawia toaletę na parterze. Akcent kolorystyczny – kosz „One World” z NAP .
foto: Marcin Czechowicz
Łazienka oddzielona zaledwie szybą od sypialni
Sypialnia i łazienka to jedna przestrzeń. Między pomieszczeniami – jedynie szklana ściana, która jest też częścią kabiny prysznicowej. Na blacie wyłożonym kaflami do złudzenia przypominającymi surowe drewno – misa umywalki. Horyzontalnie umieszczone lustro odbija fototapetę – graffiti. Na podłodze torby-gnieciuchy („Fiorira”) na bieliznę i ręczniki ze sklepu NAP. Fotografia poniżej przedstawia toaletę na parterze. Akcent kolorystyczny – kosz „One World” z NAP .
foto: Marcin Czechowicz
Taras z lustrzanym pleksi
Cały płot od strony ulicy został wyłożony lustrzanym pleksi. Jego pofalowana płaszczyzna i woda w stawie cudownie odbijają promienie słońca. Obraz zmienia się wraz z porą dnia. Lniana poduszka „Lien Stripe” ze sklepu NAP. Na pierwszym planie, w cieniu orzechowca – lampy ogrodowe „Oval” z House & More.
foto: Marcin Czechowicz
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...