Za pomocą farb do tkanin szybko i łatwo mogą powstać całe kolekcje tekstyliów, np. stołowych. Oto zestaw w graficzne wzory autorstwa Oli z FB/Ozebrze. Pieczątki zrobiła sama z kartofla i ozdobiła nimi tkaninę. 

Abażur zyskał charakter po nałożeniu stempli. Dzięki niemu, zdaniem właścicieli i autorki aranżacji, lampa przestała wyglądać zbyt zbyt poważnie. Poniżej skandynawska wersja matrioszek zrobiona przez Olę: powstała z drewnianych figurek kupionych w sklepie dla plastyków oraz czarnej i białej farby. 

Te same tekstylia, które widzieliśmy na poprzednim zdjęciu, ale na tym także są talerzyki ręcznie malowane pisakami do ceramiki. Ten z kotem wyszedł spod ręki synka Oli, miłośnika kotów. Drugi, w kokardki zrobiła jego mama. Po wyschnięciu talerze ozdobione malunkami talerz dwie godziny wypala się w piekarniku w temperaturze 90°C – potem można go używać, lecz trzeba myć ręcznie.

Kuchenne tekstylia i ceramikę ze sklepów skandynawskich pani domu łączy z rzeczami własnego wyrobu, np. z bawełnianego obrusa kupionego w second handzie uszyła ścierki
i ozdobiła je ziemniaczanymi odciskami. Białe kubki z IKEA pomalowała w graficzne wzory pisakiem do ceramiki.

Gotowe podkładki korkowe pani domu ozdobiła, tworząc na nich graficzny malunek. To także dobry sposób na odświeżenie podniszczonych podkładek albo zamaskowanie plamy nie dającej się usunąć.

Łapacz snów powstał głównie dlatego, że pani domu, Oli, podoba się jego forma oraz
dekoracyjność. Sposób wykonania pokazuje na moim blogu „O zebrze”.

Ścianę w sypialni pomalowano tablicówką (Flügger), a została oswojona bielą i drewnem. Do ikeowskiej pościeli pani domu, Ola (FB/OZebrze) dodała poszewki własnego projektu i wyrobu. Były dość pracochłonne, bo trójkątny kartoflany stempelek odciskała miejsce przy miejscu, z różną siłą i ilością farby, ale efekt ją zadowolił. Szafka nocna niegdyś była w kolorze mahoniu – właścicielka uznała jednak, że warto ją odmłodzić. Pobielona i zaopatrzona w dużą czarną gałkę stała się mebelkiem wręcz dizajnerskim.

Poduszka z motywem kota powstała na prośbę małego lokatora, synka Oli (FB/OZebrze). Gotowa skrzyneczka została pomalowana na żółto i ozdobiona białymi trójkątami, by pasowała do wystroju.

Pokój synka Oli (FB/OZebrze) został wyposażony w łóżko na antresoli, pod którym znalazło się miejsce na biurko, szafkę itp. Żółty był wtedy ulubionym kolorem chłopca, więc jest on obecny i rozsłonecznia pokoik. Dekoracje zostały ręcznie zrobione. Oczywiście, front szafki także zyskał charakter po pomalowaniu przez mamę.