Dom po dziadkach zamieniła we wnętrza pełne kolorów. Cudo!
Agata i Mariusz myśleli, że dadzą radę sami wyremontować dom, który Agata odziedziczyła po dziadkach. Stanęli pod ścianą i to dosłownie, ponieważ problemem stały się dla nich ściany nośne. Wówczas zdecydowali, że czas na profesjonalistów. Ci pomogli urządzić im komfortowe, wygodne, a przede wszystkim niezwykle kolorowe wnętrza!
Dom po dziadkach
foto: foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Agata, Mariusz i Franek
Prócz rodzinnych uczuć, tę trójkę łączy wspólna pasja – miłość do starych aut. Należą do klubu marki Citroën, biorą udział w zlotach i rajdach. Z motoryzacją wiąże się też praca zawodowa państwa domu – prowadzą sklep z częściami samochodowymi. Kiedyś ich zainteresowania będzie pewnie dzielić także trzymiesięczna dziś córeczka Malwina.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Rodzinny salon
Tego salonu nie sposób pomylić z innymi – m.in. za sprawą nasyconej barwy kanapy. Odcień fuksji to wybór Agaty. Pomysłów było wiele, od szarości i beżu przez zieleń po róż. Stanęło jednak na mocnym akcencie, który podkreśla nie tylko pozycję sofy, ale przede wszystkim rangę wnętrza, w którym rodzina spędza najwięcej czasu razem.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Kompozycja z lustrem
Wielkoformatowej tafli szkła, która rozjaśnia salon i optycznie go powiększa, towarzyszą po bokach tapicerowane panele z modernistycznymi kinkietami. Wszystkie trzy płyciny zostały ujęte w drewniane ramy. Całość prezentuje się szykownie, zapewnia aneksowi jadalnianemu wspaniałe tło. – Aby taka aranżacja wyglądała perfekcyjnie, musi wypełniać całą ścianę – wyjaśnia Sara.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Wspólczesna elegancja
Mieszkanie dyskretnie pobłyskuje złotem, które przynoszą m.in. bibeloty, naczynia, sztućce (H&M Home). Królewska barwa i mocne odcienie niczym z papuzich piór (zielonafabryka.pl) wzajemnie podkreślają swe walory.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Wymarzona kuchnia
Z holu zaglądamy do kuchni. Na wprost widzimy stoliczek powstały na przedłużeniu blatu roboczego. Architektka dołożyła starań, aby go tu zmieścić, bo właśnie przy nim Mariusz chciał co dzień jeść śniadania. Witryna z naczyniami widoczna po prawej stronie to z kolei ulubione rozwiązanie Agaty. Minimalistyczna gablotka wypełniła niszę po kuchennej szafie z czasów, gdy mieszkali tu dziadkowie gospodyni.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Powiew świeżości
– Klienci często mówią, że chcą koloru, ale gdy w pierwszych wizualizacjach pojawiają się barwy, ci się wycofują. Tu było odwrotnie – wspomina projektantka. Pomysł, by zabudowa kuchni (kampolmeble.com.pl) miała odcień błękitu, wyszedł od Agaty. Architektka podchwyciła go… i zaproponowała w tej samej tonacji utrzymać wszystkie drzwi wewnętrzne (Ronkowski).
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Pozytywne zaskoczenie
Agata początkowo obawiała się sięgania w łazience po ciemne odcienie. Nie była też przekonana do pomysłu, aby gres naśladujący marmur Nero Marquina zestawić z kafelkami w odcieniach niebieskiego i granatu. Gdy dziś przekracza próg łazienki, cieszy się, że poszła za radą profesjonalistki.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Dotyk Midasa
– Fronty mebli stolarz pokrył mosiężną blachą. W ten sposób nadał im szlachetny wygląd, jakiego nie zapewniłby żaden lakier – podkreśla architektka. Głęboka szuflada pod umywalką oraz sięgająca sufitu zabudowa nad WC tworzą w niewielkim pomieszczeniu wystarczająco dużą strefę przechowywania.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Miękko i błogo
Tapicerowana rama łóżka chroni palce u stóp i kostki przed urazami. Obicie szuflad oraz ściany w niszy służy natomiast wyciszeniu sypialni i wykreowaniu w niej atmosfery przytulności. Wypoczynkowi sprzyja także delikatna paleta barw – ciepłych tonów podłogi oraz beżów i szarości wyposażenia.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Z klasą
W roli biżuterii dla wnętrza wystąpiły minimalistyczne mosiężne precjoza – szkatułki i uchwyty.
foto: Projekt: Sara Botta, zdjęcia: Michał Skorupski, stylizacja: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...