Dom w stylu skandynawskim z kroplą v czerni. Zdjęcia
Właścicielami domu o powierzchni 155 m² pod Warszawą jest małżeństwo. Z domu właścicieli niedawno wyprowadziła się już dorosła córka, stąd zmiany. - Na początku rozmawiałyśmy tylko o zmianie projektu jednej łazienki, zaaranżowaniu nowej sypialni w dawnym pokoju córki i wymianie mebli w salonie. Współpraca układała się tak dobrze, że zakres prac właściwie objął cały dom, przeszedł on remont generalny z wymianą podłóg, kuchni, drzwi itd. - opowiada właścicielka. Skandynawski klimat: surowce naturalne Właścicielka uwielbia naturalne materiały, surowe wnętrza, monochromatyczne kolory. Architekci sięgnęli więc po odzyskiwane stare drewno w meblach, którego faktura i urok są nie do powtórzenia w procesie postarzania. Z odzyskiwanego drewna zaprojektowali stół do jadalni, konsolę, stolik pomocniczy, taboret pod umywalkę w łazience, drabinkę – stojak na gazety do salonu i do łazienki na ręczniki. Użyto także starej pomalowanej na biało cegły, która nadaje wnętrzu surowy klimat. Industrialny charakter mają też duże drzwi z metalowych profili z dużymi przeszkleniami, oddzielające hol od salonu (zostały zrobione na zamówienie). Całość została uzupełniona industrialnymi dodatkami – żelazna witryna (Bloomingville), zegar, lampy nad stołem (Moma Studio), krzesła z drutu z nierdzewnej stali polerowanej (Customform). Wnętrze utrzymane jest w monochromatycznej kolorystyce szarości i beży. Ściany zdobią grafiki, fotografie i obraz Ewy Paulskiej wykonany na zamówienie. Skandynawski klimat: salon z widokiem Na podłodze w kuchni stare panele i gres zostały zastąpione drewnem w klasie rustical z sękami i szarym gresem w hallu. Jedna ściana w kuchni została pomalowana czarną farbą tablicową. Blat i cokół wokół blatu zostały wykonane z beżowego konglomeratu. W jednej części salonu znajduje się wygodny narożnik (Tokyo Moma Studio) i fotel (Moma Studio), 2 stoliki kawowe Le pukka i TV. W drugiej przy kominku swoje miejsce znalazł wygodny fotel bujany z Ikea ze stolikami pomocniczymi z House & more – jest z niego piękny widok na całą działkę. Oprócz białych nowoczesnym mebli na zamówienie, w części dziennej znalazły się także: metalowa witryna na szkło i konsola z odzyskiwanego drewna. Pomiędzy salonem a kuchnią stanął stół jadalny z odzyskiwanego drewna. Skandynawski klimat: przestrzeń pod skosami Główna łazienka jest niedużym pomieszczeniem ze sporym skosem. Założenie było jednak takie, by zmieściła się w niej wolnostojąca wanna, prysznic, umywalka, WC i bidet. Projektantom udało się znaleźć niedużą wannę, która doskonale wkomponowała się do pomieszczenia. Przestrzeń pod skosem, do tej pory wcale nie używana, została zabudowana, dzięki czemu można było wygospodarować sporo miejsca do przechowywania. Taboret pod umywalkę i drabinka na ręczniki są robione z odzyskiwanego drewna. "Najbardziej podobała nam się otwartość inwestorów na naturalne, surowe materiały i zaufanie, którym nas obdarzyli. Myślę, że doskonale się rozumieliśmy i nadawaliśmy na tych samych falach, co bardzo ułatwia prace projektowe. Wyzwaniem było to, że założenia drobnych zmian zmieniły się w spory remont, i część decyzji musieliśmy podejmować, już na etapie prac wykonawczych, ale na pewno dzięki tym głębszym zmianom stylistyka wnętrza bardzo na tym zyskała" - mówi projektantka Małgorzata Górska-Niwińska.