Jak mieszkają Dowborowie? Zdjęcia

Dzięki antresoli, która znajduje się nad kuchnią, to pomieszczenie jest niezwykle przestrzenne. Utrzymano je w bieli i delikatnej, bardzo rozbielonej szarości, którą widzimy w tym pomieszczeniu w postaci kamienia. Obłożono nim całą gigantyczną, niezwykle długą wyspę, nad którą zawisły designerskie lampy.

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zdecydowała głównie się na białe, gładkie  fronty, jedynie węższe, znajdujące się we wnęce szafki nad blatem roboczym zyskały dodatkowe żłobienia. Przestrzeń między nimi oraz blat wyłożono tym samym materiałem, który znalazł się na wyspie. 

Wyspa to nie tylko miejsce do gotowania, ale też długi stół, przy którym gdyby zaszła taka potrzeba, jednocześnie może usiąść nawet kilkanaście osób. Obok niego stanęły czarne hokery.

Na zdjęciu: architektka Anna Błaszczyk

Salon w mieszkaniu Dowborów wyposażono w białą kanapę, na której poukładano poduszki w różnych odcieniach beżu. Nie zabrakło też biokominka, którego powierzchnię pokryto spiekiem kwarcowym. 

Jak już wspomniano, w tym mieszkaniu to światło odgrywa pierwszą rolę. Nad wysokimi oknami zamontowano system, który pozwala ograniczać do niego dostęp lub, wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej doświetlić to wnętrze. To wygodne rozwiązanie również dlatego, że materiał jest naprawdę długi. Próba ręcznego zaciągania zasłon mogłaby sprawiać kłopot!

To nie jedyna funkcja smart, jaka powijała się w salonie.

— Oświetlenie zostało zsynchronizowane z funkcją smart home i zaprogramowane do pracy zgodnie z ruchem słońca, co pozwala na maksymalne wykorzystanie światła dziennego i redukcję użycia sztucznego oświetlenia w ciągu dnia. Oprawy są wyposażone w systemy automatyzacji i regulacji, które dostosowują intensywność oświetlenia do aktualnych potrzeb i warunków, minimalizując zużycie energii — wyjaśnia architekta.

Na zdjęciu: architektka Anna Błaszczyk

Strefa dzienna to jeden długi ciąg pomieszczeń. Chociaż teoretycznie się przenikają, to odległości między nimi są na tyle duże, że spokojnie można traktować je jako osobne wnętrza. Zaraz za kuchnią znajduje się jadalnia, z której po schodach można dostać się na piętro.

Tam stanął drewniany stół o ciekawej, ryflowanej nodze. Obok niego ustawiono szare tapicerowane krzesła.

Strefa dzienna to jeden długi ciąg pomieszczeń. Chociaż teoretycznie się przenikają, to odległości między nimi są na tyle duże, że spokojnie można traktować je jako osobne wnętrza. Zaraz za kuchnią znajduje się jadalnia, z której po schodach można dostać się na piętro.

Tam stanął drewniany stół o ciekawej, ryflowanej nodze. Obok niego ustawiono szare tapicerowane krzesła.

Druga łazienka jest nieco bardziej minimalistyczna niż pierwsza. Jest tutaj i wanna, i prysznic typu walk-in. To wnętrze zdominowało trio kolorów: szarości, bieli i kontrastującej z nim barwy miedzi.

Łazienkę nr 3 natomiast urządzono w bielach i beżach. Mocniejszego charakteru dodały jej czarne dodatki, m.in. lustro o wąskiej ramie, oświetlenie, ale też armatura i kabina prysznicowa.