Marzeniem wielu jest przestrzeń do gotowania rodem z katalogu – sterylna, z lśniącym czystością blatem, na którym nie stoi nic poza fikuśną miseczką (dla ozdoby) i doniczką ze świeżym tymiankiem...
Kuchnia, po której prawie nie widać, że jest kuchnią, co wcale nie dziwi, jeśli się weźmie pod uwagę, że na przestrzeni lat z roboczego zaplecza domu wyszła na pierwszy plan i zajęła ważne miejsce w reprezentacyjnej przestrzeni dziennej. A skoro jest na widoku, musi być piękna, czysta, posprzątana.
O wyglądzie kuchni i łatwości utrzymania w niej porządku decyduje również to, jak jest zaprojektowane jej wnętrze. Dobrze zorganizowana przestrzeń do przechowywania pozwala panować nad kuchennym rozgardiaszem w trakcie gotowania, ukryć niezbędne akcesoria i ułatwić sprzątanie (zgodnie ze starą prawdą, że jeśli każdy przedmiot ma swoje miejsce i jest na nie odkładany, bałagan nigdy się nie robi).
W kuchni warto zatem wykorzystać i zaplanować każdy centymetr zabudowy – szuflady z pełnym wysuwem, carga i półki sprawdzą się do przechowywania zarówno produktów spożywczych, jak i potrzebnych sprzętów.