Łazienka zaaranżowana w stylu industrialnym. Szklany panel wyznaczający strefę prysznica jest wręcz niewidoczny. Z jego profilami (dobranymi do „fabrycznego” okna) współgra nowoczesny zestaw prysznicowy Raindance Select S (Hansgrohe) składający się z baterii termostatycznej, suwaka oraz głowicy, główki, węża i drążka. Również wanna osadzona na konstrukcji z metalowych kątowników jest w industrialnej konwencji.

Kabina walk-in w stylowym miksie. Ściany pomalowano białą farbą do łazienek Magnat. Część prysznicową wyłożono neutralnymi płytkami w reliefowy wzór, by w pełni mogły wybrzmieć rozetowe płytki na posadzce (zakupy w Castoramie). Loftową kratownicę wydzielającą strefę prysznica zrobił pan domu z… drewna jesionowego i pomalował na czarno. Większość wyposażenia łazienki została kupiona na Olx.pl.

Strefę prysznica wyznacza ścianka szklana osadzona tak, by stała się niemal niewidoczna. Dzięki temu rozwiązaniu uzyskano fantastyczny efekt wizualny: łazienka wydaje się być o wiele większa niż w rzeczywistości.

Łączenie płytek w bieli i czerni gładkich z tymi wzorzystymi może dać zjawiskowy efekt. Marka Cersanit oferuje kolekcję Black&White począwszy od gładkich płytek bazowych, przez zdobione prostą grafiką płytki dekoracyjne, inserta z motywami roślinnymi czy bogatymi ornamentami. W aranżacji wykorzystano także wannę Korat i podwieszaną miskę WC City Oval Cleanon z krytym montażem. Lotowa ścianka prysznicowa to kolejny graficzny akcent dodający łazience charakteru.

W minimalistycznie urządzonej łazience połączono dwie szare okładziny imitujące kamień: neutralne o drobnym wzorze przypominającym łupek (np. Kaflando) z wyrazistą i lśniącą wyglądającą jak onyksowe slady (np. Pulido). Aby jeszcze bardziej podkreślić w wystroju wpływ natury, zastosowano baterie z kolekcji Meandro (FDesign), które swoimi miękkimi, dynamicznymi liniami wylewek kojarzą się z meandrującą rzeką, która rzeźbi teren. Organiczne formy z lekko zaokrąglonymi elementami idealnie wpisują się w nurt eko i pasują do  „kamiennego” wystroju. Strefę prysznica wyznaczają dwa szklane panele ujęte w czarne profile. Jej minimalizm podkreśla system prysznicowy marki FDesign.

Łazienka wyłożona imitacjami marmuru (gres Pietrasanta, Tubądzin) i drewna (płytki Maxwnetrze.pl) zyskała na urodzie dzięki ogromnej lustrzanej tafli. Łączy ona część umywalkową z miejscem do robienia makijażu itp. i idealnie współgra z szarym meblem krytym wodoodpornym laminowanym blatem przypominającym drewno. Loftowe akcenty, jak ścianka prysznicowa ze wspornikiem, czarne baterie oraz minimalistyczne oświetlenie dopełniają całość.

Klasyczna łazienka w bieli i czerni, w której wykorzystano płytki typu metro na ścianę oraz tworzące trójwymiarowe wrażenie płytki podłogowe (produkty marki Paradyż). O loftowy klimat dbają przeszklony panel prysznicowy oraz minimalistyczne czarne baterie ścienne. Czarne dodatki w postaci kinkietu, ramy lustra i grafiki dyskretnie dopełniają aranżację.

Miejsce na prysznic wyznaczono naprzeciw wanny, przy drzwiach, od których oddziela je szklany panel. Przytrzymuje go metalowy profil, srebrzysty w kolorze tak, jak bateria natryskowa Eterna i zestaw natryskowy Hydra marki Oras. Białe „cegiełki” (płytki All in White, Tubądzin) zestawiono z gresową imitacją betonu – w tej minimalistycznej łazience najważniejsze są formy.

Czarne linie dzielące ściany na prostokąty to podstawa projektu. Idealnie wpisuje się weń szklana ścianka w czarnych profilach wyznaczająca miejsce prysznica. Ustawiono ją na wannie, tworząc otwartą kabinę, która wizualnie nie zabiera miejsca. Odważne, geometryczne kształty armatury GROHE Eurocube i ceramiki GROHE Cube dopełniają całości.

Aranżacja, w której czarne akcenty grają ważną rolę. Zwróć uwagę na to, z jaką precyzją zamontowano szklany panel: czarny profil podłogowy umieszczono dokładnie na linii czarnych płytek posadzki!

Grafitowe sześciokątne płytki pod prysznicem uzupełniono szklaną taflą z prostokątnymi szprosami. Geometryczna armatura Origio (FDesign) i metalowa ażurowa etażerka pogłębiają nowoczesny charakter łazienki. Ocieplają ją zaś tekstylia, drobiazgi i świece.

Płytki wyglądające jak zastygający beton (Imola, Riverside) opanowały całą łazienkę. Szklany panel dyskretnie wyznacza miejsce kąpieli. Lśniące, chromowane baterie i system prysznicowy (np. Ferro, Roca, Deante) dodają wnętrzu blasku i elegancji. Oświetlenie nad umywalką także nawiązuje do stylistyki loftu: to klasyczna lampa warsztatowa (Flos, Myday) po prostu wpięta w gniazdko na lustrze.

Szklana ścianka w aluminiowych profilach dzieli łazienkę, wyznacza przy tym dużą strefę prysznicową. Płytki retro z czarnymi natynkową armaturą i ażurowym pomocnikiem dały ciekawy industrialny efekt.

W tej łazience nie do końca zastosowano rozwiązanie walk-in, bo choć strefa prysznica nie jest zamknięta, to jednak wejście do niej nie jest poziomu posadzki. Niemniej warto zwróć uwagę na tę propozycję, w której z płytek wymurowano niewysoki próg zabezpieczający łazienkę przed ewentualnym zalaniem. Na nim zamontowano szklany panel.

Tu mamy kolejny przykład wariacji na temat kabiny walk-in: w tym projekcie wykorzystano niski brodzik (Tonic, Ideal Standard), który obłożono tą samą mozaiką (Nor 80, Hoppe), co część ściany w strefie prysznica (armatura Croma 100 vario, Hansgrohe) – ładnie i praktycznie, bo chroni przed potknięciem. Zastosowanie pytek gładkich i w drobny wzór to dobry sposób podkreślenie stref i ożywienie łazienki.

Strefa prysznica jest otwarta, co więcej z racji wnęki, w jakiej ją ulokowano, zrezygnowano w ogóle ze szklanej ścianki. Trzy czarne punkty na ścianie w strefie prysznica to piękny w swej prostocie zestaw podtynkowy Molle marki Oltens (jego uzupełnieniem może być stojąca bateria wannowa z tej samej serii). Oszczędna forma zarówno prysznica, jak i samej armatury na pewno znajdzie uznanie u miłośników łazienek minimalistycznych.