Kuchnia loftowa – galeria zdjęć
Kuchnia loftowa – efektowna i funkcjonalna. Zobacz, na ile sposobów można urządzić kuchnię w konwencji loftowej.
Kuchnia loftowa – w pełnym świetle
Kuchnia loftowa pełna światła! Efekt wspaniały, który osiągnięto malując podłogę, sufit i część ścian oraz ramy okienne na biało. Białe ciąg roboczy i witryna na tle białych kafelków także zrobiły swoje. Dwa duże okna i trzecie mniejsze nad blatem zapewniają wnętrzu światło słoneczne przez cały dzień. Cegła odsłonięta na ścianie na przeciwko okien oraz czekoladowy pas biegnący pod sufitem równoważą to morze bieli. Drewniane stół na kółkach i thonetowskie krzesła (model nr 14) ocieplają wnętrze.
Kuchnia loftowa – z pomysłem
Choć ściany i blat wyglądają jak z betonu, są to tynk dekoracyjny i laminat IKEA. Aby zapewnić ścianie w strefie gotowania lepszą ochronę przed zabrudzeniami, zamontowano na dystansach ekran ze szkła hartowanego. Czarna ramka spina go optycznie z blatem. Stare krzesła kupione głównie w internecie zostały odświeżone, przetapicerowane tkaniną w pepitkę. Stół składa się z blatu z grubej sklejki i metalowych nóg, tzw. kobyłki, z marketu budowlanego. Metalowe płytki Vives tworzą na podłodze efekt 3D. Aluminiowa listwa oddziela je od parkietu, jednocześnie niwelując drobne nierówności posadzek. Nad blatem zawisły lampy Brunsta z IKEA.
Kuchnia loftowa – w kamienicy
W przedwojennej kamienicy kuchnia była wąska, wyburzono więc ścianę, otwierając ją na salon. Podłoga z olejowanego na biało jesionowe deski integruje strefy kuchni i salonu. Z części ściany usunięto tynk, a cegły oczyszczono i zaimpregnowano. Pozostałe gładkie ściany pomalowano farbą tablicową. Ikeowskie szare szafki stojące uzupełniono półkami. Loftowy klimat podkreślają rura biegnąca od pieca gazowego i metalowa żółta lampa.
Kuchnia loftowa – neutralnie z retro
Ogromną kuchnię dodatkowo powiększają optycznie biel ścian, sufitu i podłogi oraz bliźniacze okna ze szprosami. Różnorodność faktur tynku, gładkich płytek i desek zapobiega monotonii. Antracytowy ciąg roboczy, biały stół nakryty białym obrusem oraz srebrzyste AGD i bateria to wręcz szczyt minimalizmu. Całość łagodzą elementy retro, czyli fronty z tradycyjnym ramiakowym wykończeniem oraz krzesła niczym ikony designu: thonetowskie krzesło nr 18 z giętego drewna oraz osiągający obecnie zawrotne ceny krzesło Admiral z IKEA zaprojektowany przez Karin Mobring w 1971 roku wykonany z giętego metalu i skóry.
Kuchnia loftowa – pofabrycznie
Sufit kolebkowy sugeruje, że budynek jest co najmniej przedwojenny. Niemal czarne meble o ramiakowych frontach nakryto blatami z bielonego drewna – dla rozjaśnienia wnętrza. Miedziane rondle i patelnie oraz biała zastawa za półkach wyspy i za szybami wiszących szafek także temu służy. Okap ze szczotkowanej stali i rura odprowadzająca opary to kolejne industrialne w klimacie elementy. W takiej kuchni mogłyby z powodzeniem iść grube kable po wierzchu, na ścianach świecić pofabryczne lampy w kloszach z metalowym oplotem.
Kuchnia loftowa – w błękitnych szarościach
Klasyczna jodełka na posadzce nawiązuje temperaturą do wybarwienia stołu i belki pod sufitem – parkiet jest więc chłodnawy, ale nieco jaśniejszy. Białe płytki są półmatowe – nie lśnią, więc nie wydają się tak bardzo zimne. Aksamitna czerń ściany to świetne tło dla niebieskoszarej szafy ściennej. W tym samym odcieniu są dwa ciągi robocze ustawione vis-à-vis (zwróć uwagę na ich doskonałe wyposażenie w systemy (Corner Front, Corner Comfort i Corner Optima, REJS) usprawniające przechowywanie. Wiszące szafki przeszklone (albo w jaśniejszym kolorze niż dolne) to dobry sposób na urozmaicenie aranżacji, a przy okazji unika się wrażenia przeładowania wnętrza. Białe korpusy zamknięto drzwiczkami ze szkła oprawionego w czarne ramy w nawiązaniu do okna. Metalowa lampa nad stołem także jest czarna, ma aż trzy oprawy i przezroczyste klosze. Dopełniono ją jeszcze czterema pojedynczymi lampami wiszącymi, także z czarnymi oprawami i szkłem. Edisonówki zdobią i dają miłe, ciepłe światło dla klimatu.
Kuchnia loftowa – postindustrialnie
Oto inny kadr z tego wnętrza ukazujący wyspę oddzielającą strefę kuchenną od salonu. To przemysłowa wyspa marki Stalgast, nad nią zbiera opary okap z IKEA, które opuszczają dom „dekoracyjną” rurą zawieszoną pod sufitem. Stół widoczny na pierwszym planie został zrobiony na zamówienie u stolarza. Oświetlające go industrialne lampy to autentyki! Niegdyś wisiały w powojennej hali przemysłowej. Miały trafić na złom, lecz przypadek sprawił, że dostały się w ręce gospodarzy. Również krzesła pochodzą z odzysku – jeszcze niedawno służyły w pobliskiej szkole, którą przeznaczono do rozbiórki.
Kuchnia loftowa – minimalistycznie
Posadzka z żywicowanego betonu łączy część kuchenną z jadalnianą i wypoczynkową. Tło na aneksu stanowi ściana z „budowlaną” tożsamością (dlatego otwory po śrubach są jedynie zaślepione). Przy niej stanął ciąg roboczy i zawisła biała półka powtarzająca rytm betonowych paneli. W żółtą zabudowę wmontowano zestaw AGD Siemensa z kanciastymi uchwytami. Czarny masyw kamiennej wyspy (Gran-Mar, B. W. Wiśniewscy) rozbija wysuwany blat. Opodal stanęło druciane krzesło Leaf, proj. Lievore Altherr dla firmy Arper (3F Studio).
Kuchnia loftowa – na poddaszu
Zachowanie widocznych elementów konstrukcyjnych i nieotynkowanego komina nadało wnętrzu specyficzny wdzięk. Pewną szorstkość i prostotę właściwą loftom, jak widać, lubią i poddasza. Jak zawsze przełamywanie stereotypów daje dobry efekt. Tu nieźle wyglądałby ciemny stół na rzeźbionych nogach.
Kuchnia loftowa – interesująca kombinacja
Wnętrze wiele zawdzięcza malowniczemu sufitowi wspartemu na drewnianej konstrukcji oraz szprosowym oknom z wewnętrznymi okiennicami i wspaniałym dechom na podłodze. Wszystko jest w bieli, która tym bardziej przyciąga oko, że część ścian ma odcień lodowego błękitu. Miętowy pas nad ciągiem roboczym to energetyczne wzmocnienie strefy roboczej kuchni. Nie jest ona typowo loftowa, ale ma wiele elementów tego stylu: wysoka otwarta przestrzeń, drewno, stal, fronty szafek niczym z betonu, bufet i lampy na długich przewodach jak z warsztatowego wyposażenia. No i niczego nie ma w nadmiarze! Ciekawa kombinacja konwencji loftowej i wiejskiej.
Kuchnia loftowa – z efektem blachy
Choć przestrzeń nie imponuje wysokością, aneks kuchenny zaprojektowano loftowo. Dominującym elementem aranżacji jest zabudowa o oryginalnych frontach wyglądających jak z lekko postarzonej blachy. Surowość tego rozwiązania ocieplają elementy wykończenia: odsłonięta cegła oraz deski na podłodze i na podbitce. Minimalistyczne AGD marki Sub-Zero/Wolf ze stali w jasnym odcieniu wyróżnia się spośród ciemnoszarych frontów i urozmaica zabudowę.
Kuchnia loftowa – z roślinami
Fantastyczne wnętrze z odsłoniętymi cegłami – różne kolory zdradzają bogatą historię budynku – z dechami na podłodze i dechami w charakterze listwy przyściennej. Świetnie wyglądają szafki z frontami i blatem ze stali. Kafelki tak proste, jak to tylko możliwe. Barek z kątowników i desek z czarnymi hokerami oświetla lampa-kwietlnik. To bardzo modne rozwiązanie, więc można kupić jej odmienne warianty. Pasują do wnętrz w różnych stylach, nie tylko kuchni postindustrialnej (wyposażenie Dunelm.com), jak ta. Doskonale sprawdzają się nad barkiem, wyspą czy stołem. Szczególnie efektownie w takim kwietniku wygląda kompozycja z gatunków o pokrojach wzniesionym i zwisającym. W tej kuchni aż kipi od roślin – ulokowano je na parapecie, blatach, półce, lampie. To wyjątkowa ozdoba.
Kuchnia loftowa – zgrana całość
Biało-czarną zabudowę wykończono drewnem albo jego doskonałą imitacją. Światło, jakie daje listwa LED-owa ma funkcję nie tylko użytkową. Oprócz tego, że ułatwia pracę przy blacie, jego ciepły blask pięknie podkreśla urodę drewna na blacie i ścianie (półki metalowego regału oddzielającego kuchnię od przedpokoju mają ten sam miodowy odcień). Czarny zlew i bateria (Zicco, Ferro) korespondują z czarnym piekarnikiem. Wyspa metalowym szkieletem nawiązuje do regałów, drewnianą okładziną zaś do zabudowy. Czarne wysokie taborety stylowo ją dopełniają. Lampa wisząca (np.: Sopel, Sigma-lampy.pl) nie od końca wpisuje się w konwencję, lecz interesująco dopina aranżację, prezentuje się tu wręcz dizajnersko.
Kuchnia loftowa – black & white
Industrialny charakter panuje w strefie kuchennej urządzonej w czerni i bieli. Wyraźnie mówi o tym wyeksponowana rura wentylacyjna, która zaczyna się wprost nad płytą indukcyjną, z pominięciem okapu. Splątane wokół niej przewody należą do lampki z geometryczną osłoną z drutu, a centralne oświetlenie zapewnia szara lampa w loftowym stylu. Blaty są szare, a mozaika nad nimi metaliczna. Dominują metalowe i drewniane dodatki.
Kuchnia loftowa – niekonwencjonalnie
Cegła naturalna i pomalowana na czarno, sufit jak z betonu i deski na podłodze... Strefa kuchenna składa się z niebieskiej zabudowy z piekarnikiem, kuchenką mikrofalową i mnóstwem szafek, regaliku na wina oraz wyspy i ciągu roboczego nakrytego niebieskim blatem. Zamiast wiszących szafek na wyłożonej drewnem ścianie zamontowano półki na produkty i akcesoria. To uwolniło blat od zbędnych rzeczy. Na nim króluje robot oraz plakat z Festiwalu Ars Cameralis (kolekcja Monocerology). Został też celowo wybrany, bo plakat o mniej wyrazistych grafice i barwach po prostu zniknąłby w tym wnętrzu. Jak widać, plakat nie musi zawsze wisieć na ścianie, możesz go o nią oprzeć. Aby nie „odjechał”, zastosuj dwustronną taśmę klejącą albo zablokuj np. kamieniem czy grubą księgą.
Kuchnia loftowa – nietypowo
Niemal wszystkie ściany (poza tą vis-à-vis aneksu) w przestrzeni wspólnej wyłożono cegłą. To autentyczna stuletnia cegła z Manufaktury Kamieniarskiej w Skrzetuszewa. Szare wielkoformatowe płyty na posadzce imitują zaś beton. Na tym tle ikeowska czarna zabudowa prezentuje się atrakcyjnie i nawet… trochę tonuje aranżację. AGD oraz zlewozmywak i bateria także są czarne i także i IKEA. Czarne metalowe tabliczki z napisami (IKEA) chronią ścianę nad płytą grzewczą wypatrzyli w IKEA. W kawiarniano-loftową stylistykę kuchni dobrze wpisuje się nawet czajnik (oryginalnie był biały, ale po przypaleniu został pomalowany farbą w spreju). Industrialne lampy pochodzące z pochodzące z rozbiórki starych fabryk poddano renowacji i po oczyszczeniu i pomalowaniu awansowały na ozdobę strefy dziennej. Uzupełniono je oryginalnym oświetleniem własnego projektu pani domu. W kupiono kable i żarówki, a fachowcy przygotowali pręt jako bazę i połączyli wszystkie elementy w jedną całość. Obecność drewna (blat, przeszklona szafka wisząca oraz stół) dodaje wystrojowi ciepła. Przy stole stoją czarne metalowe krzesła inspirowane pierwowzorem marki Tolix.
Kuchnia loftowa – jak na obrazku
Kuchnia wręcz wzorcowa – i to bardziej industrialna niż loftowa (produkty Ghify.com)! Tymczasem to, co widzimy jest w części złudzeniem: ceglane ściany to tapeta, a okno – fototapeta w metalowej ramie! Znitowne z kątowników szafki mają fronty niczym ze zbrojonego szkła. Masywny stół, vintage’owe stołki I lampy w żółcieniach dodają wnętrzu pazura.
Kuchnia loftowa – w równowadze
Industrialne wnętrze jest chłodne w odbiorze głównie za sprawą płytek klinkierowych z kolekcji Viano (Paradyż), ale to wrażenie równoważy naturalny odcień drewna. Blaty wyspy i zabudowy oraz siedziska świetnie grają z czarnym metalem, tworząc efektowną całość.
Kuchnia loftowa – ciepło z czernią
Kamienica, w której znajduje się ta kuchnia otwarta na salon, pochodzi z pierwszej połowy XIX wieku. Podczas remontu odkryto piękną dziewiętnastowieczną cegłę. Poprzedni właściciel część ceglanych ścian pozostawił w naturalny rudym kolorze (poza kadrem), a części pomalował na biało. Kolejni właściciele lokalu dodali od siebie podłogę z deski barlineckiej, a przy białej ścianie zrobili aneks kuchenny. Uznali, że na jej chropowatym tle pięknie będzie się prezentować czarna, wykonana na wymiar zabudowa z dopasowanym kolorystycznie piekarnikiem (Candy) stylizowanym na retro. Czarne meble uzupełniono drewnianymi blatami w odcieniu podłogi. Wyspa to dodatkowy blat roboczy i miejsce na różności (pojemne szuflady!). Oświetlają ją czarne, emaliowane lampy z elementami w kolorze starego złota (Leroy Merlin). Kilka turkusowych drobiazgów uzupełnia wystrój.
Kuchnia loftowa – z konwencją vintage
Usytuowana w głębi kuchnia powstała jako pierwsza, aby jakoś funkcjonować po przeprowadzce, powstała więc bardzo „budżetowo” (dziś już wygląda inaczej, co można zobaczyć na profilu gospodyni @Pereloft). Część kuchenną oświetla biała kula – lampa z IKEA. Od strefy jadalnianej oddzielają aneks meble z połowy XX wieku. Jeden to mebel zaprojektowany w latach 60. XX wieku przez Franciszka Jiráka dla czechosłowackiej fabryki Tatra Nabytok. Ustawiony prostopadle do ściany – tworzy półwysep symbolicznie oddzielający strefy jadalnianą od kuchennej. Pojemny mebel skrywa bieliznę stołową i naczynia, a blat służy jako miejsce ekspozycji pięknych przedmiotów. Za niskim meblem stoi kredensik odziedziczony po babci gospodyni także z czasów PRL-u.