Małe mieszkanie w stylu skandynawskim w Krakowie. Zdjęcia
34-metrowe mieszkanie w Krakowie, samodzielnie wykończone oraz wyposażone przez właścicielkę, wymagało metamorfozy. Ania chciała, aby nabrało ono charakteru i odzwierciedlało jej gust, co trudno było jej uzyskać w momencie, kiedy przyzwyczaiła się do mieszkania w stanie takim, w jakim się do niego wprowadziła. Właścicielka we współpracy z pracownią architektoniczną Odwzorowanie rozwiązała problemy funkcjonalne, których wcześniejsze rozwiązanie wydawało się niemożliwe ze względu na mały metraż. Niewielka powierzchnia mieszkania okazała się idealna do uzyskania efektu skandynawskiej przytulności, która pozwala dowolnie żonglować poszczególnymi elementami wnętrza w przyszłości. Małe mieszkanie: skandynawska przytulność Na stylistykę salonu składa się delikatna paleta wpadających w błękit odcieni szarości, meble o zdecydowanej, lecz ażurowej formie, a wszystko to ocieplone skandynawskimi akcentami, takimi jak duńskie komody z połowy XX wieku czy plakaty skandynawskich graficzek. Właścicielka chciała zachować układ sofy zwróconej w stronę telewizora, dlatego po wielu samodzielnych próbach pogodziła się z tym, że w jej małym salonie nie ma miejsca na stół. Był to zatem pierwszy cel, który postawiła sobie wspólnie z projektantem. Miejsce dla stołu znalazło się przy ścianie między oknami. By jego umiejscowanie nie sprawiało wrażenia przypadkowości postawiono na model o ażurowej konstrukcji. Kolejna lampa sufitowa w tak małym pomieszczeniu byłaby przesadą, dlatego strefa jadalna podkreślona została kinkietem na długim wysięgniku, który jest również jednym z najbardziej wyrazistych akcentów salonu. Obraz Esther de Groot “Blur” skradł serce Ani od pierwszego wejrzenia. Idąc skandynawskim tropem dalszy wybór padł na graficzkę Trine Holbaeck, której prace uzupełniają galerię ścienną utrzymaną w błękitno-szarej kolorystyce salonu. Skandynawskiej przytulności dodają również drewniane duńskie komody z połowy XX wieku, które swoje miejsce znalazły w salonie w roli szafki pod telewizor oraz w sypialni. Małe mieszkanie: nocne dobra Sypialnia oprócz stylistyki zmieniła również swój układ. Łóżko ustawione zostało w centralnym miejscu. Pomieszczenie zdobią zielone dodatki z motywem florystycznym. Po pojawieniu się stołu w salonie Ania uznała, że nie potrzebuje biurka w sypialni. Dzięki temu pojawiła się tutaj duńska komoda ocieplająca wnętrze, która po otwarciu pokrywy z lustrem pełni również rolę sekretarzyka lub toaletki. W lustrze odbija się praca australijskiej artystki Vee Speers, natomiast na komodzie znajdują się obrazy belgijki Coco Lapine.