Metamorfoza mieszkania w bloku na warszawskich Bielanach – projekt: pracownia Kanon Design

Projektantkom zależało, aby we wnętrzu „czuło się przestrzeń i powietrze”. Wyposażenie więc ograniczono do minimum, a meble miały być wizualnie lekkie. W strefie wypoczynkowej stanęła  prosta w kształcie, jasnoszara kanapa na nóżkach, która nie narzuca swojej obecności. Wymoszczona poduszkami zapewnia domownikom komfort na co dzień.

Strefa jadalniana znajduje się przy jednym z okien dyskretnie przysłoniętym lekkimi, półprzejrzystymi tkaninami (rolety rzymskie i firany uszyła na wymiar firma Home Collection). Przepuszczają światło i nie przytłaczają wnętrza, a jednocześnie zapewniają intymność. Warto zwrócić uwagę na rozwiązanie zastosowane także w przypadku pozostałych okien: na karnisze schowane pod sufitową listwę sztukateryjną. To dodaje wnętrzu szyku i optycznie je podwyższa.

Lubiany przez domowników zestaw jadalniany pozostał z poprzedniego umeblowania. Tworzą go duży, solidny stół na jednej nodze i wygodne tapicerowane krzesła. Strefę jadalnianą zamykają kompozycyjnie modernistyczny żyrandol Cumulus marki Kaspa oraz okrągłe lustro dodające wnętrzu głębi.

Architektki Magdalena Krupczak i Karolina Strojecka-Kwapisz z Kanon Design przywiązują dużą wagę do detali. To właśnie szczegóły dodają wnętrzu charakteru i klasy. Nie bez powodu więc na stole znalazł się wazon o efektownej fakturze. Reliefowa powierzchnia uwydatnia grę światła pięknie filtrowanego przez drapowane firany (Home Collection).

Przestrzeń dzienna łączy funkcje salonu, jadalni i kuchni, której obecność na tym kadrze sygnalizuje półwysep ze spieku kwarcowego. Strefy relaksu i jadalnianą symbolicznie oddziela biokominek. Jego dolna część stanowiąca szafkę została obudowana tym samym spiekiem. Od strony wypoczynkowej na ścianie „kominowej” zawisł telewizor. Parkiet po odnowieniu odzyskał pełnię urody. Miodowy odcień drewna dodaje wnętrzu ciepła, a wzór francuskiej jodełki – splendoru.

Krzesło z podłokietnikami z rattanową wiedeńską plecionką (Matisse, Miloo Home) ustawiono przy stoliku kawowym, co dopełniło strefę wypoczynkową.

Kawowy stolik na skośnych nóżkach (unikat z manufaktury VINCE Design) to także mebel wyjątkowy, zwracający na siebie uwagę oryginalnym blatem. Zdobi go kompozycja barwnych plam będących efektem lakierowania techniką marmurkowania, która polega na przeniesieniu na płytę MDF wzoru stworzonego z farb na tafli wody.

Części jadalnianą i wypoczynkową zamyka aneks kuchenny, który od salonu oddziela półwysep obudowany spiekiem kwarcowym (Laminam) imitującym marmur Calacatta. Stanowi on dodatkowy blat roboczy oraz miejsce do jadania przekąsek czy wypicia porannej kawy. Półwysep uzupełniają czarne, industrialne hokery (Audo Copenhagen), które dodają pazura klasycznemu wyposażeniu kuchni, a lampy niczym bańki mydlane (Kaspa) dyskretnie go oświetlają.

Domownicy lubią wspólnie gotować, więc remont wykorzystano na przebudowanie kuchni i jej powiększenie. Uwzględniając prośbę właścicieli o jak największą liczbę szafek, projektantki Magdalena Krupczak i Karolina Strojecka-Kwapisz z Kanon Design zaproponowały układ zabudowy w kształcie litery U. Miejsca do przechowywania jest więc sporo, a dodatkowo szafka słupek kryje chłodziarko-zamrażarkę do zabudowy.

Poprzednie drewniane, wiśniowe meble zostały zastąpione zabudową w jasnym, ciepłym odcieniu szarości, który niemal zlewa się z bielą ścian. Projektantki długo szukały tego idealnego odcienia, aby odpowiednio wyglądał w każdym oświetleniu. Fronty z delikatną ramką oraz przypominający marmur Calacatta spiek marki Laminam, z którego wykonano blaty i obudowę półwyspu, nadają całości nieco klasyczny charakter, co podkreślają dodatkowo akcenty w kolorze złota: relingowe uchwyty i oprawy przypominających lamp (Kaspa) nad półwyspem.

Aneks kuchenny to biele, jasne szarości, delikatny blask złota... Jest przestrzennie i widno, a przy tym elegancko.

Niewielki pokój zamieniono na oazę spokoju i relaksu. Zabudowa ścienna łączy funkcje praktyczne i dekoracyjne. Gwiazdą projektu jest podświetlana biblioteka. W pierwotnym założeniu ramy do szklanych drzwi miały być z drewna, ale wykonanie ich okazało się niemożliwe. Po długiej naradzie ze stolarzem projektantki zdecydowały się na subtelne aluminiowe profile lakierowane na kolor drewna. Wnętrze regału jest fornirowane i podświetlone, dzięki czemu księgozbiór stał się główną dekoracją sypialni. Za białymi frontami po obu stronach biblioteki kryją się szafy na ubrania.

Z uwagi na alergię na kurz gospodarzy zrezygnowano z łóżka z tapicerowanym wezgłowiem proponowanego przez projektantki. Jego rolę zagrała dekoracja ścienna wykonana z fantazyjnie ułożonych lamelkowych paneli. Wysoki prostokąt w miodowym odcieniu koresponduje ze złociście podświetloną biblioteką, a barwą nawiązuje do klasycznego parkietu. Po obu stronach zlokalizowano szafki nocne i lampki.

Po obu stronach łóżka symetrycznie umieszczono szafki i lampy do czytania. Robiona na zamówienie szafka i lampa tworzą świetny duet – wydaje się, że grawitacja się ich nie ima! Podwieszany mebel jest optycznie lekki jak piórko, podobnie jak wisząca na cienkim przewodzie lustrzana lampa (Sky-Fall, Lodes).

Wiszące symetrycznie lampy dają przyjemne ciepłe światło, przy którym dobrze się czyta. W złotym blasku sypialnia staje się miejscem przytulnym i zacisznym...

Okno przysłania tylko roleta rzymska (Audo Copenhagen). W ciągu dnia można więc podziwiać widok za oknem, wieczorem tkanina dyskretnie odcina domowników od świata zewnętrznego. Wtedy też roletę widać w pełnej krasie i warto zwrócić uwagę na ciemniejsze pionowe pasy ją lamujące. Ta oszczędna ozdoba przy okazji optycznie podwyższa wnętrze.

Stolik (Sculpture Moderno, Miloohome.pl) ze szlachetnego drewna prezentuje się jak nowoczesna rzeźba. W naturalnym odcieniu odnajduje się z powodzeniem w każdym pomieszczeniu – może pełnić funkcję stolików kawowego lub bocznego czy nocnego, a także stołka i słupka na doniczkę z rośliną.

Kolejnym pokojem, który zyskał nowe oblicze, był pokój nastoletniej córki. Największą zmianę spowodowało dobudowanie ścianki przy drzwiach. Stworzyła ona przytulną wnękę na łóżko. Obudowanie drewnem jej boków i sufitu oraz przysłonięcie firanką dodało alkowie ciepła i intymności.

Córka właścicieli jest miłośniczką roślin. Od ukochanych monster zapożyczono więc odcień zieleni, który zawędrował na jedną ze ścian. Przy niej stanęło biurko.

Szuflady biurka dostały dla okrasy fioletowe gałki. Ponad blatem ścianę zdobi kompozycja z plakatów i grafik.