Mieszkanie dla rodziny 2+2. Kasia i Bartek połączyli dwa lokale
Kasia z Bartłomiejem obejrzeli sporo ofert nieruchomości, zanim zdecydowali się na niecodzienne rozwiązanie – zakup i połączenie dwóch sąsiadujących ze sobą mieszkań. Powstało lokum idealne, które spełniło wszystkie ich potrzeby.
Przestrzeń wielofunkcyjna
Kasi zależało na jasnej, klarownej aranżacji pozbawionej zbędnych elementów, z subtelnie wyczuwalnym paryskim klimatem. – Nawiązują do niego delikatne detale i wykończenie zabudowy, które jedynie przywołują skojarzenia ze stylem. Nie odwzorowują go jeden do jednego – mówi architektka Dębowy stół jadalniany zamówiliśmy z mężem w stolarni, która znajduje się obok naszego poprzedniego mieszkania. Przy meblu mieści się osiem osób, a z dostawką dwanaście. Lubimy przy nim zasiadać nie tylko do posiłków. Krzesła kupiłam na targu staroci, zanim się tu wprowadziliśmy – opowiada Kasia/
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Strefa wypoczynku
Szary narożnik o prostej nowoczesnej formie jest wyjątkowo wygodny. To ważny wybór, ponieważ gospodarze uwielbiają kino domowe (Kasia mówi, że są wręcz filmomaniakami), kochają także dobrą lekturę, więc mebel musi temu sprzyjać. Mocna tapicerka nie poddaje się aktywnościom najmłodszego członka rodziny, a ewentualne zachlapania można łatwo wyprać. Sofę ustawiono tyłem do aneksu kuchennego, by funkcja pracy nie zakłócała wypoczynku. Długą niską szafkę RTV i regały zrobiono na wymiar.
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Lata 60.
Wyważona, dość oszczędna aranżacja eksponuje detale. Pani domu unika schematycznych, oczywistych zestawień. Łączy przedmioty swobodnie, z dużą wrażliwością. Na zdj. przykład – stolik w estetyce lat 60., tradycyjny dywan i modernistyczna taca. Świetnie ze sobą współgrają.
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Wyspa w roli głównej
Kuchnia została zaplanowana przy wejściu do strefy dziennej. Domownicy gotując przy wyspie, widzą całe wnętrze. Mogą oglądać filmy w telewizorze, który mieści się w części wypoczynkowej. Są razem. Podobnie, gdy przychodzą goście, gospodarze nie znikają za ścianą, by przygotować posiłki. Zrobienie wyspy stanowiło dla stolarza nie lada wyzwanie z powodu jej zaoblonych szczytów. I choć proces wykonania wiązał się z wieloma trudnościami, poradził sobie z nimi znakomicie. – Lubię współpracować ze sprawdzonymi i stałymi fachowcami. Wtedy żadna ze stron nie marnuje czasu na omawianie zadań. Za to pojawia się wzajemne zaufanie i przestrzeń na obopólne szukanie nowych rozwiązań – tłumaczy architektka.
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Szaro na białym
Jasny granit na blacie zabudowy kuchennej oraz ścianie powyżej wygląda elegancko i nie dominuje aranżacji wnętrza. To istotne w sytuacji, gdy kuchnia jest integralną częścią salonu. Granit należy do kamieni najbardziej odpornych na uszkodzenia, nie traci formy nawet po latach intensywnego użytkowania. Stonowana kolorystyka aranżacji stanowi bazę, która nigdy nie wchodzi w kolizję ze zmieniającymi się we wnętrzach kolorowymi drobiazgami
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Z lasem w tle
Wymarzyłam sobie na ścianę za wezgłowiem łóżka w sypialni fototapetę przedstawiającą naturę. Must have – uspokajający, pełen harmonii element. Motyw drzew we mgle ładnie wkomponował się w aranżację wnętrza. Nie narzuca się, pogłębia przestrzeń. A tapetę bez kłopotu się czyści – opowiada Kasia. Standardowe łóżko jest najszersze, jakie się tu zmieściło, dostosowane do porannych wizyt dziecka.
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
W pokoju syna
Do pokoju synka rodzice wybrali niskie łóżeczko, Jakub bezproblemowo się do niego dostaje. Tak samo niski jest regał na książki. Nie ma półek, lecz przegródki, w których książeczki ustawia się okładką do widza. Wtedy intrygują i zachęcają, by dziecko po nie często sięgało. Zabawki mają swoje miejsce w koszu. Szybko się je z niego wyjmuje, a po zabawie z powrotem chowa.
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Kontrasty
W łazience do umywalki z szafką, które usytuowano na wprost wejścia, prowadzi ceramiczny dywan na podłodze. Rytm kwadratów i prostokątów ładnie zrównoważono owalnym dużym lustrem. Armatura w kolorze złota podkreśla dyskretny urok francuskiej kamienicy.
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Wzorowe zestawienia
W łazience do umywalki z szafką, które usytuowano na wprost wejścia, prowadzi ceramiczny dywan na podłodze. Rytm kwadratów i prostokątów ładnie zrównoważono owalnym dużym lustrem. Armatura w kolorze złota podkreśla dyskretny urok francuskiej kamienicy.
foto: Projekt: Ewa Stankiewicz-Świniarska/Studio Ewa Stankiewicz Architekt, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...