Mieszkanie jak w kamienicy: wnętrze z historią w tle
Tuż nad Wisłą, obok Zamku Królewskiego na Wawelu, w nowoczesnym budynku zespolonym z zabudową z XVI wieku – tu Ewa i Philippe kupili swoje krakowskie mieszkanie. Spędzają w nim z dziećmi każdą wolną chwilę i wakacje. Na razie, bo postanowili, że gdy z czasem opuszczą Francję, osiądą na stałe nie gdzie indziej, a właśnie w tym magicznym miejscu. Mieszkanie jak w kamienicy: wnętrze z historią w tle Część mieszkania Ewy i Philippe’a znajduje się w nowoczesnym skrzydle budynku, część została zaadaptowana z pomieszczeń... o niemal pięćsetletniej historii! Kiedyś należały one do klasztoru sióstr zakonnych, zwanychkoletkami (od ich patronki św. Kolety). Pod koniec XVIII wieku klasztor został zlikwidowany i po zreformowaniu, już w kolejnym stuleciu, stał się siedzibą Towarzystwa Dobroczynności. Potem jeszcze kilkukrotnie budynek rozbudowywano. Dzisiejszy kompleks został z nim połączony i oczywiście całkowicie zmodernizowany. – Chcieliśmy, by we wnętrzach czuło się historię. Byliśmy co do tego w stu procentach zgodni z właścicielami – opowiada architektka Ewelina Niemczyk-Łoza, która wraz z mężem Łukaszem prowadzi Noye Studio i wspólnie stworzyli projekt mieszkania. – W aranżacji chodziło o efektowne scalenie przeszłości ze współczesnością. Ale ważne też było subtelne nawiązanie do stylu francuskich kamienic, bo gospodarze (oboje są lekarzami) na co dzień pracują i mieszkają we Francji. Zależało nam, by i tu byli naprawdę u siebie, właśnie stąd m.in. gipsowe sztukaterie na ścianach – wyjaśnia architektka. Do projektu dewelopera wprowadzono jedynie niewielkie korekty, gdzieś trzeba było zburzyć kawałek ścianki, gdzieś przesunąć drzwi. We wnękach zbudowano pojemne szafy, licując je ze ścianami, dzięki czemu przestrzeń stała się bardzo klarowna. Szlachetność wnoszą do niej naturalne materiały (marmur, granit, drewno dębu, cegła) oraz zredukowana do minimum, ale dynamiczna, bo kontrastowa, gama barw.