W tym wnętrzu liczy się prostota. Oszczędne wzornictwo, stonowana paleta barw oraz brak zdobień sprawiają, że cała przestrzeń ujmuje ascetycznym charakterem. Szarość, antracyt i czerń tworzą niezwykle harmonijną całość. Projektanci z pracowni Deer Design z pełną konsekwencją stworzyli miejsce, w którym „mniej znaczy lepiej”. Całość szyta na miarę prawdziwych miłośników minimalizmu. Jednym z kluczowych wyzwań, przed którymi stanęli architekci, było takie zaprojektowanie mieszkania, by chłodne, ciemne barwy nie przytłoczyły przestrzeni. Aby zachować nietuzinkowy klimat wnętrza, projektanci sięgnęli po różne faktury, tak by rozmaite odcienie i tony tajemniczej szarości, intensywnej czerni i antracytu zatrzymywały spojrzenia na dłużej. Niezwykle oszczędną paletę barw dopełniają ponadczasowa biel oraz jasny brąz.
W części wypoczynkowej centralnym punktem jest szary narożnik. Obok niego znajduje się oryginalny stolik kawowy z kamiennym blatem w kolorze ciemnej szarości. W podobnej tonacji utrzymany jest fotel wypoczynkowy, który stoi w rogu pokoju. Kontrapunktem dla antracytowej ściany telewizyjnej jest biała szafka pod telewizor. Całość doskonale dopełnia minimalistyczne oświetlenie w postaci reflektorów w suficie, a długie do ziemi zasłony w szarej barwie podkreślają niepowtarzalny klimat tej części mieszkania.