Karolina kupiła mieszkanie z drugiej ręki i zdawało się, że wystarczy je pomalować. Nic z tego! Gospodyni z pasją wnętrzarską zarządziła totalną przebudowę. Prawie wszystko zrobili z mężem sami. Po kilku latach w Warszawie Karolina postanowiła wrócić do rodzinnego Otwocka. Znalazła tu czteropokojowe mieszkanie – dla czworga w sam raz. Ona – polonistka po Uniwersytecie Warszawskim, mąż Jarosław – po architekturze krajobrazu. Dzieci, Nela i Gustaw (dziś mające 4 i 2 lata), świetnie się czują w nowym lokum, które mama sama zaprojektowała. Mają z mężem podobny gust i obydwoje są praktyczni, więc urządzanie nie było punktem zapalnym w ich relacjach. Uważają, że wszystko się nadzwyczajnie udało. Zobaczcie efekty!
Gospodyni lubi praktyczne rozwiązania, więc na podłodze przy ciągu roboczym położyła matę. Nie jest ślisko i posadzka mniej się brudzi.