Minimalistyczny apartament wypełniony czarnym szkłem

150-metrowy apartament na warszawskim Powiślu, prawie w całości składa się ze szkła i lustrzanych odbijających światło powierzchni. To właśnie w nich widać jednokolorowe odbicia otaczających budynek kasztanowców i topoli, nawet wtedy gdy stoi się tyłem do nieba. Takie przeszklenia i gładkie błyszczące powierzchnie są znakiem rozpoznawczym architekta Dominika Drygasa z pracowni Drygasdesign - autora projektu wnętrz apartamentu. Patrząc na minimalistyczne projekty wnętrz aż trudno uwierzyć, że architekt inspiruje się naturą. Mówi, że wszystko zostało już wymyślone, a idealne połączenia materiałów i kolorystyczne pochodzą właśnie ze świata przyrody. Istotą projektowania jest tak zaprojektowane otoczenie, by ulepszało życie - czyli dla każdego coś innego. Aranżacja wnętrz: styl minimalistyczny wsród drzew na Powiślu Mocne uderzenie aranżacji wnętrz zaczyna się już w przedpokoju. Całe ściany pokrywają wielkie czarne tafle szkła, o wymiarach 3x1,5m. W błyszczącej czerni najlepiej widać odbijające się przedmioty. Kolor czarny konsekwentnie pojawia się w całym mieszkaniu. Architektowi i właścicielom zależało na uzyskaniu efektu klasycznej elegancji, ale z pazurem. Szklane tafle dają wrażenie przestronnosci, zwielokrotniają odbicia, załamują światło. Wnętrze apartamentu ożywa. Pozostałe detale aranżacji prezentowanego wnętrza mieszkania są przeciwieństwem gładkiego i błyszczącego szkła: są miękkie, szorstkie lub zgaszone. Udała się zamierzona gra faktur i materiałów. (zdjęcia: Sara Niedźwiecka)