MM 03/18 - Mój biały domek: Justyna Majewska z Gliwic
To nazwa bloga Justyny Majewskiej z Gliwic i... kwintesencja wszelkich opisów jej lokum! Ale spotkamy tu ciekawe rozwiązania: ładnie wykorzystane drewno, zaskakująco zestawione detale, plamę koloru. A wszystko dla zyskania indywidualnego klimatu i przytulności.
MM 03/18 - Mój biały domek: Justyna Majewska z Gliwic
13 lat Justyna dopieszczała swoje mieszkanie i, jak mówi, końca nie widać. Dzieje się tak, ponieważ stale przychodzą jej do głowy nowe pomysły, ale też... po prostu bardzo lubi bawić się w urządzanie. Przynosi to efekty: Justyna udatnie połączyła w strefie dziennej meble retro z nowoczesnymi, w tym ikeowskimi sofą, podnóżkiem i stolikiem (przeniesiony z pokoju dziecka!). Ciekawie wyglądają też w tym otoczeniu skandynawskie drewniane rolety (IKEA).
foto: Michał Skorupski
MM 03/18 - Mój biały domek: Justyna Majewska z Gliwic
Szafki po obu stronach portalu, większa z lewej i mniejsza (nocna, zwana czasem nakastlikiem), zostały odnowione techniką shabby chic. Ciekawym pomysłem było jednak pozostawienie szuflad w wersji ciemnej, oryginalnej. Ten zabieg oraz jednakowe uchwyty połączyły różne meble w nieformalny komplet. Posiwiałe ze starości i od farby sprzęty efektownie prezentują się w zestawieniu ze stolikiem-pieńkiem. Justyna wypatrzyła go podczas spaceru. Po oczyszczeniu i dokręceniu (ręką Wojtka) kółek awansował na mebel salonowy.
foto: Michał Skorupski
MM 03/18 - Mój biały domek: Justyna Majewska z Gliwic
I ja, i mój mąż Wojciech jesteśmy nauczycielami wychowania fizycznego, ale nie pracujemy w tym zawodzie – mówi Justyna. – Zajmuję się marketingiem w firmie produkcyjnej. Moimi prawdziwymi pasjami są jednak aranżowanie i dekorowanie wnętrz oraz wszelkie projekty DIY, a największą frajdę sprawia mi urządzanie pokoików dziecięcych. Hobby stało się także motorem do założenia bloga Mój biały domek (co prawda ostatnio go zaniedbałam, ale już wracam do formy!) i profilu na Facebooku pod podobną nazwą: Biały domek Justyna Majewska. Prowadzę też konto na Instagramie: Tysiaimarysia. W mediach społecznościowych dzielę się tym, co mnie fascynuje i zachwyca. Dzięki tej internetowej aktywności nawiązałam wiele znajomości i przyjaźni. Z kilkoma wspaniałymi dziewczynami, które tworzą niesamowite klimatyczne wnętrza, udało mi się nawet spotkać.
foto: Michał Skorupski
MM 03/18 - Mój biały domek: Justyna Majewska z Gliwic
W jadalni królują stół z targu staroci i podarowane przez kuzynkę krzesła. Po odświeżeniu przez nową właścicielkę (m.in. pobielenie, obicie nową tapicerką) zachwycają koronkową urodą. W duchu retro jest także lampion wiszący na ścianie (łup z wakacji). Warto zwrócić uwagę na ścianę do salonu z prześwitami. – Niestety, nie mogliśmy jej zburzyć, gdyż jest nośna – wyjaśnia gospodyni. – Ale otworzyliśmy przestrzeń, na ile się dało. Teraz myślę, że to może nawet i lepiej. Jej szarość (farba Szara poświata, Dulux) oraz nowoczesne elementy wystroju to dobre tło dla stylizowanego kompletu.
foto: Michał Skorupski
MM 03/18 - Mój biały domek: Justyna Majewska z Gliwic
Tylko w sypialni pojawia się intensywniejszy kolor, ale jedynie w postaci narzuty i ozdobnych poduszek kupionych przy okazji załatwiania sprawunków w supermarkecie. Pościel (Jysk.pl) w geometryczny czarny wzór potwierdza upodobania Justyny. Reszta wyposażenia (ikeowskie łóżko, półka i komody) jest w bieli. Lampy wiszące (IKEA) zamiast zwykłych nocnych lampek czy kinkietów wprowadzają do stonowanego wnętrza wir energii i odrobinę szaleństwa.
foto: Michał Skorupski
MM 03/18 - Mój biały domek: Justyna Majewska z Gliwic
foto: archiwum
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...