MM 04/18 - Szczęście z historią w tle: Magda Szczęsna z Poznania

Stół, ulubiony mebel domowników, jest świadkiem ważnych rodzinnych wydarzeń i codziennych wspólnie spędzanych chwil. Mebel (z Allegro.pl) pierwotnie był cały biały. Na prośbę żony Szymon wyszlifował blat i pomalował go bejcą. Do lusterka w stylu rokoko, wiszącego między oknami, właściciele też mają sentyment. – Wypatrzyłam je w Paryżu podczas podróży poślubnej – wspomina Magda.

Urozmaicona zabudowa kuchenna, której dynamiczny charakter nadaje kilka różnych rodzajów szafek, została wykonana na zamówienie. Fronty z przeszkleniami, w duchu przedwojennych, nawiązują do lustrzanych drzwi szprosowych w salonie, co czyni całe wnętrze spójnym stylistycznie. Zabudowę dopełniają blat Karlby, zlew Domsjo, bateria Glittran, płyta indukcyjna Folkilg i piekarnik Rutinerad dobrane w IKEA oraz okap kuchenny Amica.

Biurko w sypialni właściciele zrobili ze starego stolika od maszyny do szycia Singer kupionego na Olx.pl. Blat wymienili na nowy. Oryginalna szufladka to idealna skrytka na różne drobiazgi. Przy meblu pracuje Magda. Łóżko, szafa i niektóre dodatki są z IKEA, pozostałe – z JYSK i H&M Home. Kosz Mojżesza (Clair de Lune) świetnie sprawdza się jako pierwsze łóżeczko.

Drzwi do łazienki oraz mosiężna klamka są autentyczne, z czasów, gdy w kamienicy aranżowano pierwsze mieszkania. – Taką samą stolarkę zachowało wielu nowych właścicieli – dowiadujemy się od Magdy. Ozdobny napis „Bath” nie pozostawia wątpliwości, gdzie się znajdujemy, ma też praktyczne przeznaczenie – służy jako wieszak na ręczniki. Nutę retro we wnętrzu wprowadzają stylowa waga (Escala) i WC (Kerra).

Do stylowej umywalki Kerra (Novoterm) Magda dobrała baterię retro (Cook&Lewis) oraz dodatki. Półka nad lustrem to miejsce nie tylko na przybory, lecz także dekoracje. Ceramiczne cegiełki zwieńczone na wysokości 2,1 m delikatnym cokolikiem Szymon ułożył własnoręcznie, ale pomysł na łazienkę wyszedł od Magdy. – Pod swoim projektem podpisałam się, zawieszając obok lustra dwa subtelne obrazki (gotowe nadruki z IKEA) – mówi. – Zależało mi, żeby wnętrze nie było tylko łazienką, lecz także strefą relaksu i pielęgnacji. Obrazki (zdjęcie na sąsiedniej stronie) nadają pomieszczeniu kobiecy charakter, ale mężowi to nie przeszkadza, jak twierdzi. Nie zwraca uwagi na takie szczegóły (śmiech). Górne partie ścian są pomalowane specjalną farbą łazienkową, której szarofioletowa barwa dobrze komponuje się z bielą płytek. – Nie mamy najmniejszych problemów z zaciekami czy wilgocią – twierdzą właściciele.