Mop do podłogi. Jaki mop wybrać? Rodzaje, zalety, wady

Wszyscy znamy stary poczciwy mop sznurkowy (wykonany najczęściej z bawełny lub włókien syntaktycznych) lub mop z mikrofibry, który można kupić za kilka złotych w każdym supermarkecie. Jednak wymagania rosną, a mopy poszły z duchem czasu. Te najnowocześniejsze mają pozwalać na szybkie i łatwe mycie podłoża, i to często bez konieczności wyciskania.

Stopa czyszcząca mopa płaskiego jest prostokątna i pokryta materiałem z mikrofibry, który łatwo zdjąć i wrzucić do pralki. Wielką zaletą takich mopów do podłogi jest możliwość bardzo szybkiego i dokładnego mycia dużego kawałka podłogi za jednym pociągnięciem. Materiał nie pozostawia smug, dlatego podłoga jest idealnie czysta. Kupując mop płaski, warto zaopatrzyć się od razu w specjalne wiadro wyposażone w pedał, który pozwoli nam wycisnąć materiał bez użycia rąk. Warto wiedzieć: mopy płaskie nie sprawdzą się do nierównych powierzchni. Trzeba też brać pod uwagę to, że aby wyczyścić nimi mocniejsze zabrudzenia, należy użyć nieco siły.

Mop obrotowy, nazywany inaczej mopem rotacyjnym, to nowocześniejsza wersja mopa sznurkowego. Jego frędzle są dłuższe i wykonuje się je z bawełny lub mikrofibry. Nieodłączną częścią mopa będzie specjalne wiadro do odciskania wody, które działaniem przypomina nieco wirówkę do sałaty. Mop odwirowujemy za pomocą specjalnego pedała. Sama stopa czyszcząca jest nieco większa niż w przypadku mopa sznurkowego, dlatego myje się nią łatwiej i szybciej, bez pozostawiania smug. To zdecydowanie mop do mycia podłogi, który sprawdzi się w każdych warunkach i poradzi sobie z dużymi zabrudzeniami.

Mop ze spryskiwaczem to ulepszona wersja mopa płaskiego. Wodę z płynem wlewa się do drążka, dzięki czemu nie trzeba zamaczać materiału w wiadrze. Takie rozwiązanie ma swoje minusy, bo trudno odcisnąć nadmiar wilgoci. Mop z dozownikiem będzie dobrym wyborem dla słabo zabrudzonych powierzchni, które trzeba po prostu od czasu do czasu przetrzeć.

Używanie mopa gąbkowego nie wymaga brudzenia rąk. Gąbkę odciskamy za pomocą specjalnego mechanizmu, a sam mop nie zajmuje wiele miejsca. Mop z wyciskaczem dobrze sprawdzi się do łazienki lub na taras.

To nowoczesna wersja mopa do podłogi, który nie jest już sprzętem podręcznym, bo ma wbudowany akumulator. Mop parowy jest wyposażony w pojemnik na wodę, grzałkę i pompkę. Woda nagrzewa się do temperatury 100 stopni, a następnie ulatnia się za pomocą pary – to właśnie ona świetnie usuwa bród, a przy okazji zabija bakterie. Mopem parowym myjemy podłogę bardzo dokładnie, ale warto pamiętać, że najpierw trzeba ją porządnie odkurzyć. Co ważne, mop parowy najlepiej stosować na posadzki i płytki, bo panele, ze względu na temperaturę i wilgoć, mogą źle znosić jego działanie. Urządzenie, które kosztuje kilkaset złotych, dobrze się sprawdzi podczas czyszczenia kuchni i łazienki. Mopem parowym umyjemy nie tylko podłogi, lecz także płytki na ścianach. Warto dodać, że mamy do wyboru dwie opcje: mop parowy bezprzewodowy lub przewodowy. Oczywiście ten pierwszy jest o wiele praktyczniejszy (i droższy), choć trzeba pamiętać o ładowaniu akumulatora, a zajmuje to kilka godzin.

Mop automatyczny to spełnienie marzeń o mopie, który myje sam, bez pomocy człowieka. Porusza się po podłodze samodzielnie, dokładnie czyszcząc posadzkę i docierając do różnych zakamarków. Jeżeli jednak podłogi są wrażliwe na wilgoć (na przykład drewniane podłogi po olejowaniu), lepiej nie pozostawiać urządzenia bez nadzoru.

Mop do paneli musi dobrze zbierać wodę i nie pozostawiać mokrych plam. Powierzchnia powinna wyschnąć jak najszybciej. Najlepiej sprawdzi się tu mop płaski lub obrotowy, które pozwalają umyć w szybkim czasie dużą powierzchnię. Do mycia paneli nie najlepiej nadaje się mop gąbkowy, który słabo chłonie wodę i pozostawia smugi.