Le Corbusier powiedział, że dom jest maszyną do mieszkania. O to, by nie była bezduszna, zadbali właściciele podkarpackiego domu. Tu otwarta przestrzeń jest miłym dla zmysłów, przyjaznym schronieniem. "Klienci chcieli zamieszkać w funkcjonalnym wnętrzu, które będzie ponadczasowe i spójne z naturą. Jego styl nazwałbym nowoczesną przytulnością. Wszystko podporządkowane jest wygodzie, ale bez kompromisów względem estetyki", mówi Paweł Ślęzak, architekt z Architaste.
Dom ma otwarty plan i duże połacie okiem. Na parterze przenikają się salon, kuchnia i jadalnia.