Tu ewidentnie miejsce na telewizor wyznaczono po wykończeniu wnętrz – problem przewodów rozwiązano więc za pomocą gładkiego peszela na kable. Aby był mniej widoczny, można go pomalować na kolor ściany.

Ściany ozdobiono sztukateryjnymi kasetonami. W jeden z nich przewidziano miejsce na telewizor – zawczasu więc przygotowano podtynkowe okablowanie. Lekka podwiesza szafka zamyka kompozycję. Gdyby decyzja o zawieszeniu telewizora zapadła po wykończeniu ścian, można by było poprowadzić przewody zasilające z sąsiedniego pomieszczenia (jeśli wchodziłoby to w rachubę) albo ukryć je pod sztukaterią.

Tu telewizor po prostu postawiono na szafce, w której schowano przewody elektryczne.

Miejsce do pracy dla dwóch osób zaprojektowano w gabinecie z ceglaną ścian. Zrobiono je na wymiar z płyty meblowej. Blat jest z czarnego szkła lacobel, w którym, niczym w lustrze, odbijają się fragmenty malowniczego muru. Przewody elektryczne biegną w specjalnym kanale od spodu blatu.

Oryginalne biurko projektu właścicieli stanęło po środku gabinetu. Takie usytuowanie utrudnia ukrycie kabli zasilających komputer, oświetlenie itp. Tu problem ten rozwiązano oryginalnie: lampa sufitowa z ruchomym ramieniem oświetla blat biurka, przewód od dodatkowej lampki poprowadzono wzdłuż nogi. W podłodze znajduje się gniazdo, do którego, w razie potrzeby, można podłączyć ładowarkę, laptop czy właśnie biurową lampkę.

Dobrze jest wcześniej zaplanować, gdzie mają stać na blacie roboczym czajnik, toster, ekspres do kawy, robot (zależnie od przestrzeni, jaką dysponujemy, i naszych potrzeb). Wtedy do każdego urządzenia warto pociągnąć osobny obwód i zainstalować gniazdko. Wtedy od sprzętu prowadzimy najkrótszy kabel, jaki się da i – gotowe.

Jeżeli nad blatem jest jedno czy dwa gniazdka już zastane, warto zadbać, by harmonizowały z wystrojem i były estetyczne. Ustawmy więc sprzęty najbliżej nich i prowadźmy kable najkrótszą drogą, najlepiej przy ścianie. W miarę możliwości zamaskujmy je, np. opierając o ścianę deskę itp.