Styl marynistyczny – galeria inspirujących zdjęć

Trawertynowa posadzka chłodzi, podobnie jak wyszarzały błękit ścian (farba, także biała, Benjamin Moore), tkanin i dodatków. Motyw rozgwiazdy nad boazerią, plecione kosz niczym skrzynia z wyspy skarbów i kosałka, oraz okrągłe lustro dopełniają wystrój. Czuje się, że za progiem rozciąga się plaża i bezkresne morze.

Patent tak prosty, że aż nie do uwierzenia – jedynie kolor. Ale jaki! Piękny czysty kobalt, od którego nie można oderwać oczu. Łazienka nie za duża, raczej nudna (ach, te szarawe płytki typu marmurek) nagle staje się więcej niż atrakcyjna. Za tę cudowną metamorfozę odpowiada farba (koniecznie do łazienek) – po prostu! Intensywny kolor unowocześnił łazienkę, nadał jej charakter. Stał się podstawą marynistycznej aranżacji (chociaż mógł też posłużyć jako tło innym stylom). Tu na rzecz klimatu świetnie pracują detale (Home-you.com): rama lustra zrobiona z patyków, kosz na bieliznę itp., dywanik, półka na wannę czy figurka ptaka. Właściwie nic takiego, a razem tworzą kojarzącą się z wakacjami całość. Warto zwrócić uwagę na dobór ręczników – są jednolite, granatowe i białe, czyli idealnie wpisują się w stylizację. Na kobaltowo możesz pomalować jedną ścianę, np. tę przy umywalce albo wannie. Nie musi też być taka od podłogi po sufit. Ciemna może być lamperia albo pas powyżej. Farba to najprostszy i najszybszy sposób na osiągnięcie takiego efektu, ale warto się pokusić o położenie kobaltowych płytek.

To przykład jak łatwo można nadać salonikowi w bieli i beżach marynistyczny sznyt (aranżacja Home-you.com). Wystarczyło dodać wyplataną ławę oraz niebieskie i czerwone dekoracje . Mariaż codziennej konwencji z marynistyczną na poważnie niekoniecznie musiałby się udać, więc na czas lata wprowadzono akcenty z przymrużeniem oka, ot, taka zabawa dla klimatu. Pledy niebieski i czerwony, poduszki w paski i z konikiem morskim zostały przyjęte przez sofę i krzesło bez szemrania. Stylizowany kredens polubił zaś granatowe szkło i ceramikę – tych mogłoby być nawet więcej!

Zadaszony taras na piętrze urządzony jak wygodny salon z kominkiem (farby oraz preparatu do drewna marki Benjamin Moore). Dach podtrzymują filary nawiązujące formą do paleniska. Mają wbudowane półki pod latarenki albo rośliny. Sofa narożna, fotel i pojemnik są z technorattanu, więc spokojnie zniosą deszcze i chłody. Poduszki i dywan zapewne także są przystosowane do użytku na zewnątrz. Jasne błękity tekstyliów oraz dekoracje na kominku wprowadzają beztroski nastrój nadmorskich wakacji. Pogłębiają to wrażenie okrągły stolik niczym plaster drewna oraz stolik pomocnik stojący w głębi za kanapą współgrające z palisadą z patyków osłaniającą palenisko.

Spory mebel łączy funkcję komody i szafki z półkami. Do niego nawiązuje długa półka powyżej z tego samego drewna. Białe prostokątne umywalki nablatowe i chromowane baterie (Stratos, Ferro) dopełniają tę strefę. Półki, tak jak szuflady i szafki, to dobre miejsce na różne rzeczy, ale tu trzeba pamiętać o estetyce – kosze i pojemniki ułatwią eleganckie przechowywanie. O klimat zadbały detale: okrągłe lustra jak bulaje i koło sterowe, kinkiety zawiązujące do latarni morskich, motyw pasków oraz statków i łodzi..

Aranżacja tarasiku przed letnim domkiem w ogrodzie to pomysł właścicielek. Wykorzystały rzeczy z drugiej ręki przez siebie odnowione oraz dekoracje własnej produkcji. Biel, błękity, kropla czerwieni, skrzynia jak wyrzucona przez morze oraz latarenka i rybki z drewna dały miły, wakacyjny klimat z nutką marynistyczną.

Salonik na Mazurach ma wyraźne konotacje wakacyjno-nadmorskie. Właścicielki lubią naturalne materiały, a szczególnie drewno, delikatne kolory oraz zabawne detale. Dużo naturalnych tkanin, słomiane kapelusze, dodatki z drewna oraz szyld z napisem ul. Morska zdradza nasze marynistyczne ciągoty właścicielek.

Lekkie, ażurowe meble z metalu i plecionki, piękne drewno w organicznych formach, wyplatane lampy, kosze, tace i dekoracje to podstawa wyposażenia. Niebieskie tekstylia, gładkie i wzorzyste, oraz marynistyczne dodatki dodały całości (produkty Westwing.pl) charakteru i konwencję boho przekierowały nad ciepłe morze.

Dość dosłownie przyjęta konwencja marynistyczna z białymi mebelkami z serii Dover (Mamas&Papas, Mamaspapas.pl). Ściany w odcieniu gołębiego błękitu, tapeta w wieloryby i latarnie morskie, niebiesko-białe tekstylia oraz marynistyczne motywy (zabawki, dekoracje) postawiły mocną kropkę nad i.

Pokój pobudzający wyobraźnię: delikatny błękit ścian z motywem żagli daje wrażenie przestrzeni, powietrza i... bujania w obłokach. Słonecznikowa żółcień kojarzy się ze słońcem i ciepłem, a przy okazji ożywia wnętrze.

Sypialnia (wyposażenie Miloo Home) jak w domku na plaży z białymi ścianami i podłogą z desek. Mogą być pociągnięte białą farbą albo pozostawione w stanie naturalnym. Deski możesz wyszorować szarym mydłem albo, jeśli to nie pomoże, rozjaśnić roztworem ługu (zachowaj środki ostrożności, bo to sposób sprawdzony, ale preparat jest silną zasadą).  Łóżko i pozostałe meble oraz dodatki są bardziej eleganckie, więc kierują aranżację w stronę hampton, czyli szykownej wersji stylu marynistycznego rodem z Long Island. Całość daje wrażenie elegancji, ale i lekkości oraz letniego luzu. Błękitna pościel, dekoracyjne poduszki i pledy z dodatkiem niebieskości przybliżają morze i niebo. Dodaj jeszcze rattanowe czy bambusowe latarenki oraz lampiony dla podkręcenia klimatu. Transparentne szkło, np. lampy o takiej podstawie i butle, stanie się nawiązującą do wody ozdobą. Jeśli lubisz dosłowność, może się także pojawić drewniane stare wiosło albo sieć rybacka.

W eleganckiej sypialni pod patronatem Ludwika XVI (kolekcja mebli Jacob Cap Ferret, Grange.com.pl) też może zagościć wakacyjny luz. Wystarczy połączyć królewski styl (nieco uproszczony) z mariną. We wnętrzu wyłożonym bieloną boazerią można by spodziewać się prostszych form, a tu kanelowane nóżki, meblowe wezgłowie łóżka nie tylko tapicerowane, lecz także malowane. Francja-elegancja! Dopiero błękity, szarości i biele, muszle i koralowce oraz powiewające proste białe zasłony dopełniają wizerunku sypialni na lato. Warto dodać blasku wnętrzu, dokładając kilka błyszczących przedmiotów ze szkła lub polerowanego metalu, np. lampy na chromowanych podstawach, szklany wazon.

Ażurowe krzesełko, konsolka w roli biureczka, wyplatane dywanik i kosze oraz trochę szkła (produkty J-line.be)... Delikatne odcienie mięty, błękitu i turkusu są tylko dla okrasy. Jest lekko i wakacyjnie, a przy okazji widać, jak te odcienie świetnie komponują się z naturalnie wy, bo główną rolę grają naturalnie wybarwionymi drewnem, rattanem, bambusem, wikliną, trawą morską i jutą.

Letni domek na Kujawach, kupiony przez młodą parę z Łodzi, był ich rękoma remontowany cztery lata. Po tym czasie nastała pora na urządzanie. Pani domu nadała mu styl marynistyczny. Na pierwszym zdjęciu mamy salonik. Aby zyskać więcej miejsca właściciele usunęli zabudowane, tapicerowane siedziska, zastępując je lekką, rozkładaną sofą. Dzięki temu zyskali przestrzeń również na rozkładany stół, krzesła, dwie szafki po obu stronach
sofy i komodę. Zamiast tradycyjnego stolika kawowego wybrali wyplataną skrzynię (stanowi dodatkowe miejsce do przechowywania). Nieodzowne są też taborety ze sklejki (IKEA), które służą domownikom do siedzenia lub odstawienia filiżanki z kawą. Stylową kropkę nad i stanowią dodatki – ceramiczne lampy z błękitnymi abażurami (TK Maxx), pasiasty dywan (Castorama) oraz ozdobne poduszki (H&M Home). Na kolejnym zdjęciu zobaczysz kuchnię.

Niewielka kuchnia ma praktyczną białą zabudowę z drewnianym, blatem dopasowanym odcieniem do podłogi oraz reszty wyposażenia. Czarne uchwyty dodają jej stylu. Na ikeowskiej komodzie (jakby z tej samej rodziny!) stoi lampa z jasnoturkusowym kloszem idealnie wpisująca się w klimat. Podbijają go także latarenki, obrazki i plecionki.

Kolejny kadr z tego samego domku. Tym razem to sypialnia, w której także króluje wakacyjny klimat. Tworzą go ponadczasowa kolorystyka, tekstylia w paski i prążki oraz grafiki przedstawiające koralowce (Westwing.pl).

I ostatnie zdjęcie z serii. W pokoju dzieci dwa osobne łóżka zastąpiono jednym z wysuwanym dodatkowym materacem. Dzięki temu za dnia, gdy materac jest schowany, nawet na tak małej przestrzeni jest wystarczająco dużo miejsca do zabawy. Łóżko pochodzi z Allegro.pl, kolorowe tekstylia z H&M Home, drabinkę kupiono na Pakamera.pl.

Salon (wyposażenie Dfs.co.uk) w wakacyjnym nastroju. Ściany jak w domku przy plaży, ale kanapa – całkiem miejska. Gdyby nie jasny błękit obicia, byłaby nieco zbyt ciężka. W jej otoczeniu kilka dzbanków pod kolor. Poduszki i puf w drobne wzorki wnoszą ożywienie. Zobacz, jak niewiele dodatków wprowadza morski klimat. To talerze i półmiski w kształcie muszli i niezwykła lampa zrobiona z sieci. Można ją złożyć, więc gdy lato minie, zastąpi ją szklany klosz.

Taras urządzony w duchu amerykańskiej marynarki. Gwiazdy, kotwice i emblematy tworzą zabawny i wesoły wystrój. Łatwo możesz mieć u siebie podobny klimat. Kup tylko poduszki z napisami i dekoracje z liny. Znajdziesz na pewno krzesło i stolik do przemalowania. Pilnuj kolorów! Tylko biały, czerwony i granat! Miętowy to już inna bajka.

Białą łazienkę (aranżacja Blinds-2go.co.uk) z pewnością uatrakcyjni wzorzysta roleta. Taka w ryby czy inne wodne desenie przypomni nam o letnich podróżach. Warto zrobić specjalną półeczkę na miłe sercu pamiątki z wakacji w postaci szkieletów rozgwiazd, jeżowców, gąbek czy muszli.

Istne regaty wykreowano na ścianach łazienki za sprawą romboidalnych płytek w dwóch kolorach (Creative Geometrics Wall, Bakedtiles.co.uk). Podobny efekt osiągniesz za pomocą marynistycznych naklejek. Na tle niebieskich żaglówek nie dziwi lustro w ramie jak koło sterowe i wieszak jak kotwica.

Przy odrobinie talentów manualnych niektóre dekoracje można wykonać samemu. Co prawda te na zdjęciu pochodzą z Bonami.pl, ale zrobienie obrazu na desce nie wydaje się specjalnie trudne. Deski trzeba połączyć od spodu listwami, położyć dwie warstwy przecierki na tło, na to przykleić element wycięty wyrzynarką. Zamiast kotwicy mogą być np. ryba, koło ratunkowe, mewa…

Ściana w kolorze morskich głębin (farba Benjamin Moore) stanowi dobre tło dla białych mebli i dodatków. Dzięki niej akcesoria zyskują na wyrazistości. Granatowy mat poprawia też proporcje wąskiego pokoju (zastosowany na dłuższej ścianie optycznie ją odsuwa). Jeśli obawiasz się, że przytłoczy pomieszczenie, wybierz jaśniejszy odcień, zawieś na ścianie więcej białych ramek, półek, drewnianych rybek lub muszli. Za mało morskich motywów? Linami zastąp tradycyjne uchwyty szuflad.

Typowe dla jachtów płótno (lniane, bawełniane, konopne) pięknie wygląda też w eleganckim salonie. Możesz uszyć z niego rolety, abażury lamp, poszewki na poduszki (Lauraashley.pl). Wykorzystaj paskowy motyw do modelowania wnętrza. Układ pionowy, np. na zasłonach, optycznie oddala sufit, a poziomy poszerza okno.

Lampa podłogowa (J-line.be) to przykładowy sposób wykorzystania wioseł. A inne? Wieszak, poręcz schodów, miarka ścienna w pokoju dziecka, karnisz. 

Jeden wyrazisty motyw (tapeta, także pozostałe produkty Lauraashley.pl) plus kilka detali (wędka, plecione kosze, figurki mew) i… w holu panuje nadmorski klimat. Aby było ciekawiej, znajdź nowe zastosowanie dekoracji. Bojka niech służy za stoper drzwi, a mewy za stojaki na klucze.

Taras czy balkon bardzo łatwo zamienić w prywatną marinę. Błękitne i białe poduszki, stare wiosło, jakaś sieć, koniecznie latarenki (Nshome.pl). Nieważne małe czy duże, ważne, by wieczorem rzucały miłe światło w strefie relaksu. Lampiony możesz ustawić na tacy.

Jeśli nie masz odpowiedniego leżaka na balkon czy taras, kup tkaninę z marynistycznym motywem, np. w żaglówki (Clarke & Clarke) i odnów leżak. Przy okazji oszlifuj drewno, pomaluj je farbą do mebli ogrodowych lub lakierem jachtowym.

Ścianę kominkową zabudowano w przemyślny sposób. Pomalowano ją farbami Benjamin Moore na śmietankową biel i ciemny, wyszarzony odcień grantowy. Na symetrycznych półkach ustawiono m.in. dekoracje niczym białe koralowce. To wystarczyło, by pokój nabrał marynistycznego charakteru.

Sypialnia pomalowana farbami Bejnamin Moore z dwoma łóżkami zachwyca pięknym światłem i świeżością. Czuje się tu klimat marynistyczny, ale nie jest on podany wprost. Wystarczyły klasyczne połączenie bieli i jasnego błękitu oraz mapa mórz. Obecność bambusa oraz motywy na parawanie i tkaninach dodają aranżacji lekkiej egzotycznej.

Ściany i sufit pokoju pomalowano na morski kolor (farby Bejnamin Moore), co sprawia, że mamy wrażenie zanurzenia się w morskiej toni. Pogłębiają je siedziska w tym samym odcieniu. Jutowy dywan jest jak ciepły piach na plaży. Wzorzyste tkaniny, obraz, oraz muszle, kamienie i korzenie dopełniają wystroju.

Stół na toczonych nogach wykonał na zamówienie stolarz. Mebel wygląda mocno retro, więc dodano mu krzesła Bari z rattanowym siedziskiem dla kontrastu. Lampa podłogowa ma podstawę zrobioną z liny (podobna np. Seven Seas) i wygląda bardzo marynistycznie, zwłaszcza w połączeniu z kolorowym obrazem Jacka Vettriana. Całość jest beztroska i bardzo wakacyjna.

Eleganckie wnętrze utrzymane w bieli i delikatnym odcieniu écru (farby Benjamin Moore) z drewnem wysokiej jakości o ciepłym miodowym wybarwieniu subtelnie pokręcono w kierunku marynistycznym. Świadczą o tym lekkie jak mgiełka błękity (drzwi pokryto farbą tej samej marki), pasiasty dywanik, który jest kompletnie z innej bajki niż dwuosobowa sofka na kanelowanych nóżkach w stylu Ludwika XVI, oraz stolik z nogą jak łańcuch kotwicy i morski pejzaż w drewnianej ramie.

Drewno w stanie naturalnym i malowane na biało, niebieskości, trawy, obraz jak bezkres... Jest efektownie, swobodnie, klimatycznie. Pokój z konotacjami marynistycznymi (aranżacja Next), ale meble i dodatki nie są  z rybackiej chaty. Doskonale zaprojektowane windują wystrój na wyższą półkę.

Choć salonik (wyposażenie Westwing.pl) urządzono w przewagą piaskowych i miodowych odcieni, czuje się tu nadmorski nastrój. A to za sprawą drewna, plecionek, muszli, naturalnych tkanin i delikatnych granatowych akcentów.

Mamy tu ciekawy wariant stylu marynistycznego. Aranżacja została subtelnie podkręcona w kierunku mórz tropikalnych, koralowych raf. Wnętrze ma białe ściany i sufity (farby Benjamin Moore) oraz podłogę z desek w ciepłym odcieniu. W głębi widać obowiązkowe niebieskości, lecz w holu postawiono na odcienie różowe i koralowe. Dekoracje z muszli stawiają kropkę nad i.

Sufit i ściany jak z desek pomalowano farbami Benjamin Moore na śnieżonobiało i lodowy błękit. Posadzka z ośmiokątnych jasnobeżowych płytek jest cieplejsza w odbiorze. To wrażenie pogłębia jutowy dywanik. Szafka podumywalkowa mogłaby się znaleźć w wielu innych konwencjach. Jednak czarne uchwyty jak relingi dodało jej charakteru. Czarne baterie, oprawy luster i kinkietów to także wyraziste akcenty zakotwiczające aranżację w... nurcie marynistycznym. 

Przedpokojową zabudowę potraktowano farmą marki Benjamin Moore w pięknym odcieniu pawiego błękitu. Na tym tle świetnie wyglądają plecione kapelusze, torebki, koszyki. Współgrają też z nim miodowa podłoga i jaśniejszy pleciony dywanik.

Łazienka blisko natury w delikatną nutką marynistyczną. Tu pojawia się grafika z rybą, tu stoją muszla, koszyk z trawy morskiej, po półce biegnącej zamiast parapetu aż nad umywalką (Demi Slim, Rea) ze srebrzystą baterią (Alpinia, Deante) na tle okna przechadza się mewa... Biel, zamglone szarości (lepiej by było z błękitami) i miodowe drewno – całość blisko natury, przyjazna i przyjemna w odbiorze.