Co położyć między szafkami w kuchni? Kiedyś odpowiedź była jedna: płytki. Teraz często stawia się na wykonany na wymiar spiek kwarcowy, który łączy się z blatem. To praktyczne rozwiązanie: znika chociażby problem czyszczenia fug. 

Spiek kwarcowy ponadto jest dużo bardziej elegancki niż płytki. Gdy jego motyw zostanie powtórzony w salonie, wnętrze staje się jeszcze bardziej spójne.

Biała kuchnia z drewnem to zdecydowany faworyt Polaków! Przypomnij sobie, ile twoich znajomych zdecydowało się właśnie na to połączenie. Chwilowa moda? Niekoniecznie. Jeśli zabudowa jest prosta albo klasyczna i utrzymana właśnie w bieli, mamy gwarancję, że przez lata będzie na czasie.

Jeśli antracyt to za mało, postaw na czerń! Ciemniej się nie da! Taka kuchnia, choć niezwykle efektowna, może być nieco niepraktyczna. Co więcej, czerń, jeśli nie jest wzbogacona jasnymi dodatkami, czy to w postaci blatu, czy płytek, może nieco przytłaczać. Czy czarna kuchnia będzie modna za kilka lat? Niekoniecznie.

Co ciekawe, Polacy nie szukają półśrodków w wyborze kuchni. Od jasnych kolorów nie przechodzą przez chociażby brązy, brudne róże, ale kierują się na drugi biegun: np. do antracytu. Ciemny szary kolor przepięknie wygląda w towarzystwie jasnego drewna, który na zasadzie kontrastu tworzy z nim elegancką całość. To wybór dla odważnych, np. do loftowych lub industrialnych wnętrz.

Moda na kuchnię wiejską to pewien przejaw sentymentalizmu i tęsknoty za kuchnią naszych babć, gdzie toczyło się życie i zawsze pachniało jedzeniem. Oczywiście nikt dziś nie wraca do kuchennego wzornictwa PRL, ale stawia na styl rustykalny, dla którego charakterystyczne są przede wszystkim naturalne materiały: surowe drewno czy kamień. W rustykalnej kuchni nie może braknąć ziół, kwiatów i ludowych motywów.

Styl boho wraca do łask! Jednak boho niejedno ma imię. Nie chodzi o same dodatki, ale nawet o takie podstawowe rzeczy, jak kolor frontów kuchennych: mogą być drewniane, białe, zielone, a nawet żółte. Decydując się na ten styl, trzeba mieć z tyłu głowy, że moda na niego kiedyś przeminie. 

Lepiej zdecydować się więc na bardziej klasyczną zabudowę, a zaszaleć z dodatkami w stylu boho: lampami, uchwytami do mebli, dywanikami itp. W przyszłości łatwo je wymienić i tym samym zmienić styl kuchni na inny.

Kaszmir to niezwykle szlachetny kolor: na palecie barw plasuje się między beżami a kremami. Niebagatelny wpływ ma na niego światło, a więc o każdej porze dnia będzie wyglądać w nieco inny sposób. Zestawiając go z drewnem, zyskamy piękne, ciepłe wnętrze. W połączeniu z kolei z granitem lub spiekiem kwarcowym staje się naprawdę elegancki.

Kremowa kuchnia jest nieco jaśniejsza od tej w kolorze kaszmiru, jednak równie ponadczasowa. Ten kolor jest nie tylko modny, ale bardzo bezpieczny. Łatwo dopasować go do każdego stylu!

Jeśli w twojej kuchni będzie toczyć się życie, chcesz, żeby to pomieszczenie było przytulne, funkcjonalne i ciepłe, postaw na ciepły beż, najlepiej w odcieniu kawy z mlekiem. Z czym najlepiej go łączyć? Ze złotymi dodatkami, drewnianym albo nawet… czarnym blatem!

Klasyka we współczesnym wydaniu to jeden z ulubionych trendów architektów. Nic dziwnego, bo proste, czyste linie w połączeniu z nowoczesnymi materiałami emanują elegancją i luksusem. To bezpieczny wybór, jeśli chcesz, by kuchnia długo ci służyła.

Polacy cenią styl skandynawski za jego prostotę i naturalny urok. Kuchnia w stylu skandynawskim jest jasna i przytulna. Nie brakuje w niej naturalnych materiałów: drewna, lnu, bawełny czy rattanu. Wizualny porządek to zasługa prostych frontów i braku zbędnych ozdobników. 

Kiedyś nie wyobrażano sobie kuchni bez szafek wiszących, dzisiaj ten trend się upowszechnia, bo skoro współcześnie kuchnia jest częścią większej całości, a nie osobnym pomieszczeniem, musi do niego przystawać. 

Kuchnia bez górnych szafek jest wizualnie dużo lżejsza, mniej “kuchenna”. Górne szafki z powodzeniem można zastąpić wyspą kuchenną, która jest równie pojemna.

Wiele osób nie chce rezygnować z dużej strefy dziennej, ale kuchnia na widoku nie do końca jest im w smak. W tym przypadku idealnym rozwiązaniem może być “niewidzialna kuchnia”. 

To propozycja dla minimalistów, którzy po skończonym gotowaniu po prostu chowają meble kuchenne za frontami udającymi ścianę. Taka kuchnia albo zupełnie za nimi znika, albo zostaje ukryta w szafie. To świetny patent, by w jednej chwili schować cały bałagan, gdy np. mamy niespodziewanych gości!