W Poznaniu zamieszka ZEN...
Mieszkanie na pierwszym piętrze poznańskiego luksusowego osiedla City Park należy do szefa agencji reklamowej, miłośnika japońskiego minimalizmu. Aranżacja wnętrz mieszkania polega na wkomponowaniu niewielu, ale designerskich mebli w precyzyjnie zaprojektowaną otwartą przestrzeń. Autorem projektu jest poznański architekt Adam Pulwicki z Pracowni Projektowej PULVA. Właściciel mieszkania dużo pracuje, odpoczywa podróżując. Przed architektem postawił trzy zadania: maksymalne otwarcie przestrzeni, połączenie funkcji i minimalistyczny wystrój. W efekcie powstał minimalistyczny, uporządkowany, w dzień zalany słońcem, wieczorem idealnie przemyślanym oświetleniem apartament.
Zalana światłem strefa dzienna minimalistycznego apartamentu
Zalana światłem strefa dzienna apartamentu. Przez osiem wysokich okien wpada mnóstwa światła dziennego. Efekt ulega wzmocnieniu poprzez odbicia od połyskującej żywicznej podłogi i szklanych frontów szafek kuchennych. Architekt zaprojektował oświetlenie tak by można było tworzyć sceny świetlne. Pod sufitem umieszczono 16 ruchomych reflektorów, umieszczonych na szynach, firmy Targetti, w niszach ściennych kinkiety, a przy kuchni tuż na podłogą szczelinowe oświetlenie LED.
foto: archiwum
Minimalistyczna aranżacja kuchni
Aranżacja minimalistycznej kuchni powstała pod wpływem sesji zdjęciowej zauważonej przez właściciela w hiszpańskim magazynie o designie. Nietypowa zabudowę wykonała poznańska firma Zajc, zajmująca się nietypowymi, ambitnymi zleceniami. Jak na razie w kuchni jeszcze nie zainstalowano wyciągu. Gospodarza mało gotuje. Jednak gdy umiejętności kulinarne gospodarza się rozwiną, upatrzony, minimalistyczny wyciąg natychmiast się pojawi. Instalacja jest przygotowana!
foto: archiwum
Industrialne belki sufitowe w strefie dziennej mieszkania
Aranżacja wnętrz powstawała podczas długich dyskusji. Jedna z nich dotyczyła odsłoniętych belek stropowych. Architekt uznał, że ich surowość sprawdzi się w minimalistycznym wnętrzu. Właściciel obawiał się, że będą zbyt industrialne. Belki zostały i maja się dobrze.
foto: archiwum
Biała sypialnia z odrobiną grafitu
Sypialnia to jasna przestrzeń z odrobiną grafitu. Zgodnie z filozofią Zen nie ma tu nic co nie byłoby niezbędne w sypialni. Jest łóżko - chociaż jeszcze nie to wymarzone docelowe i lampki nocne - Tolomeo, firmy Artemide. Nie ma tu żadnej szafy - garderoba należy do łazienki.
foto: archiwum
Minimalistyczna łazienka
Pomiędzy sypialnią i łazienką nie ma drzwi. podczas gdy sypialnia jest jasna z domieszka grafitu, łazienka jest odwrotnością. Pojawiają się w niej wielkoformatowe antracytowe płyty z kompozytu kamienno - żywicznego firmy Kerlite. Na ich tle znakomicie wygląda minimalistyczna biała ceramika i armatura. Płaska umywalka Toscoquattro cały czas wprawia właściciela w zachwyt, mówi że nie mógł się jej oprzeć. a co ciekawe strumień wody trafia wprost do odpływu, dzięki czemu woda się nie rozpryskuje. To jednak nie koniec designerskich rozwiązań w łazience. Za jednym z luster znajduje się typowa szafki na kosmetyki, za drugim natomiast - otwór przez który brudna bielizna trafia wprost do pomieszczenia gospodarczego z pralką.
foto: archiwum
Prysznic w stylu ZEN
Czysty minimalizm. Minimum formy, maksimum wyrazu. Deszczownica wbudowana w sufit, odpływ w szczelinie przy ścianie, jedynym widocznym elementem jest jest designerska armatura Axor, firmy Hansgrohe.
foto: archiwum
Łazienka industrialna czy salon spa?
Grafitowa łazienka ustawiona jest w opozycji do reszty apartamentu. Grafit podkreśla intymna część mieszkania. Sprawia wrażenie chłodnej i funkcjonalnej, jednak dzięki ciepłemu odcieniowi drewna i grze świateł -przypomina orientalny salon spa. Industrialny charakter łagodzą miękkie linie ceramiki sanitarnej GSI Traccia.
foto: archiwum
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...