Wnętrza w stylu scandi boho - zdjęcia

W stylu scandi boho wyposażenie w estetyce skandynawskiej to podstawa, którą uzupełniamy dodatkami i dekoracjami boho. Można jednak wprowadzić ich dużo (jeśli nie nadmiar) albo oszczędnie. IKEA proponuje salon w wersji, w której klimat boho akcentują nieliczne przedmioty, m.in. wyplatane siedzisko (Alseda), kilka zaledwie koszyczków i taca oraz dywan w etniczne zapożyczenia (Vamdrup).

Beże, brązy, zielenie – tzw. kolory ziemi – tworzą paletę barw szczególnie lubianą przez panią domu. Aksamitna sofa (Selsey.pl) sprzyja relaksowi i pogaduchom z bliskimi. Lustro w ramie jak pióropusz jest świetnym elementem w stylu boho. Te lustra z ramą z rafii wykonałapani domu, Iwona Olkowska, która swoje prace prezentuje na profilach instagramowych: @lustra_sklep (Mirror by Iwona) oraz @cestivon_fotografia.

Salon w duchu scandi, boho, ale czuję się w nim też nuty rustykalną i industrialną. Autorką projektu oraz wykonawczynią większości prac jest pani domu, Monika, która efekty swojej wnętrzarskiej pasji prezentuje na IG: @Lavin_home_decor. Ścianę w salonie wykończyła zaprawą murarsko-tynkarską i ozdobiła kołem, które najprawdopodobniej było częścią starej maszyny. Blat stołu wykonała z deski, przeciętej na pół i mocno postarzonej szczotkami ryżową i metalową. W roli nóg występują kozły z IKEA. Krzesła i stołki to mieszanina pochodząca z targów staroci, sklepów organizacji charytatywnych oraz… przeglądu zaprzyjaźnionych garaży i piwnic.

Salon łączy funkcje wypoczynkową i jadalnianą (poza kadrem jest aneks kuchenny). Całość zaprojektowała pani domu, zajmująca się aranżacja wnętrz zawodowo (Bezarchitekta.pl). Stworzyła zgrabną całość z mebli o nowoczesnych prostych mebli w duchu scandi. Sznurkowy fotel-hamak, liczne poduszki i wyplatane drobiazgi wystarczyły, by ocieplić wnętrze.

Pomysłowo urządzony salon w wyraźnie zaznaczonymi strefami relaksu i jadalnianą. To dzieło pani domu, Beaty, która od kilku lat tworzy autorskie grafiki (FB/ BeARTposter, IG: @bearthome, Beartposter.pl). Szarą sofę (Salony Agata) „docieplają” poduszki. Jest ich sporo, ale większość utrzymana w stonowanych szarościach stanowi tło dla jasnych „trójwymiarowych” oraz okrągłej korespondującej wzorem z obrusem i kwiecistej. Wnętrze z wyraźnymi nawiązaniami do estetyk skandynawskiej i boho, ale czuje się tu też leciutki loftowy podmuch.

Tu widzimy drugą część strefy relaksu z poprzedniego zdjęcia. Zadbano, by ta część zapewniała komfort. Bogactwo poduch i tkanin, duży dywan, liczne plecione dodatki i rośliny dodają ciepła wyposażeniu w duchu skandynawskim. Szafkę RTV z IKEA pani domu podrasowała, doprawiając jej skórzane uchwyty.

Loftowo i po skandynawsku (wyposażenie Dfs.co.uk), ale z nutą boho. Białe ściany, fabryczne okna, na podłodze zwykłe deski. Jeden marokański puf z pozłacanej skóry to za mało, żeby przełamać postindustrialny chłód. Warto nawiązać do kolorowych szklanych wazonów i położyć na podłodze dywan w podobnej tonacji. Żółcienie, ochry i oranż ocieplą wnętrze i rozproszą jego powagę. Odrobina beztroskich kolorów dobrze mu zrobi.

W tym salonie królują wyraziste faktury. Jest szaro i beżowo (wyposażenie Lene Bjerre). Boho wkradło się w postaci stolika – ławy z wyplatanym blatem i etnicznych pater powieszonych na ścianie. Miękka sofa wyłożona poduszkami obiecuje wygodę, ale brak mocniejszych wrażeń. Aż prosi się o tkaninę w szalony wzór. Może to być szal przewieszony przez kanapę
albo patchworkowy puf.

Podstawą wystroju są biele, odcienie beżu i brązu oraz naturalne materiały i dodatki. Główne meble to sofa o nowoczesnej linii (Agatameble.pl) i stolik kawowy (Allegro.pl) nawiązujący do projektów z połowy XX wieku. Regał-łódka początkowo miał być tylko w sezonie letnim, ale ostatecznie pozostał na stałe.

W domu królują wszechobecny hand made i recykling. Industrialny stolik kawowy powstał z desek pomalowanych na ciemny orzech oraz gwintowanych rurek hydraulicznych. Z kolei kanapa chesterfield to łup z pchlego targu. Dzięki profesjonalnej renowacji można ją było wprowadzić na salony. Stara beczka w roli barku, poduszki własnoręcznie uszyte przez panią domu z używanych worków po kawie, lampa wykonana z grubych listew i starej oprawy przemysłowej – to także jej oryginalne pomysły (więcej na IG: @kamilabondos).

Efektowny miks stylów autorstwa pani domu, Kamili (IG: @kamilabondos). Warto zwrócić uwagę na pomysłowo wplecione dodatki w estetyce boho.

Piękna aranżacja (wyposażenie Bohemian Design). Wyraźne afrykańskie inspiracje, ale z przymrużeniem oka. Urzekają fantastyczne trofea myśliwskie zrobione z plecionki. Naczynie z pokrywą i patera też są wyplatane z włókna w dwóch kolorach. Czerń i biel powtarzają się także na poduszkach. Mocne kontrasty zostały złagodzone przez śliczne chwosty zdobiące brzeg pledu, są takie puszyste. Całość bardzo boho, ale efekt warto wzmocnić np. mosiężnym marokańskim stolikiem kawowym.

Mieszanka różnych stylów dopełniona malowniczymi dodatkami, np. skórzany egipski puf upolowany na pchlim targu zyskał nowe oblicze (boho!) dzięki okrągłej poduszce z charakterystycznym motywem rozety.

W salonie dużo się dzieje, ale dzięki stonowanej i spójnej palecie kolorystycznej nie ma wrażenia chaosu. Komfortowa szara sofa pochodzi ze sklepu Black Red White. Stolik kawowy to ręczna robota pana domu – kupił drewno w tartaku, przyciął je, poskręcał i pomalował. Gospodyni zaś ma słabość do różnego rodzaju pufów i stołków, gdy tylko zobaczy ciekawy egzemplarz, od razu przynosi go do domu. Ten ażurowy wypatrzyła na Westwing.pl, łaciaty jest z Biedronki, a pleciony – z Castoramy. Są nie tylko ładne, ale i funkcjonalne. Huśtawka na drewnianym stelażu przyjechała ze sklepu @bohoscandi. Widoczna na zdjęciu obok makrama to dzieło Reni z @hand_made_by_white_house.

Inne ujęcie z salonu z poprzedniego zdjęcia.

Kolonialna ława, jutowy dywan z sieciówki, i wspaniałe pufy! Poza kadrem jest jeszcze najprostsza na świecie kanapa z mnogością poduch gładkich i w etniczne wzory. Efektowna aranżacja na styku kultur.

Białe ściany i sufit, podłoga z rozbielonego drewna stanowią neutralną bazę, w której mocnym akcentem jest cegła. Sofa (Mti-furninova.pl), stolik (Saminex.pl) i kwietnik z IKEA królowały tu wcześniej, gdy wnętrze było „tylko scandi”. Wyplatane dodatki, lampy i poduchy (m.in. Westwing.pl) nadały mu zaś klimat boho.

Inne ujęcie salonu z poprzedniego wnętrza.

Przestrzeń dzienna tonąca w bielach, pudrowych różach i szarościach zestawionych z odrobiną czerni. To neutralna i dekoracyjna baza, dzięki którą można odmieniać dodatkami. Wygodna i praktyczna sofa (kolekcja Mediterrane, Livingroom.pl), lekki, mobilny stolik o ażurowej podstawie (Wood Kartel) oraz dywanik w geometryczne wzory (H&M Home), który kolorystycznie spina całe wnętrze. Wanda, pani domu, o swoich wnętrzarskich przygodach informuje na instagramowym profilu: @mila.blanka.

Przyjemna kuchnia z elementami scandi i boho, z nutką wiejską i bliska naturze... Stonowana kolorystyka (miły dla oka odcień zieleni to farba Dekoral Łazienka & Kuchnia w odcieniu Pastelowa szałwia), obecność drewna i roślin tworzy przyjemną atmosferę.

Biała zabudowa pochodzi z IKEA, powyżej najprostsze białe płytki. Blat w ciepłym odcieniu drewna oddziela dwie białe powierzchnie i dodaje wnętrzu ciepła. Półwysep zrobiono z kantówek i starych desek. Napis TEA powstał ze styropianu. Liczne plecionki, drewniane i sklejkowe akcesoria, dywaniki i podkładki podciągnęły aranżację w kierunku przytulnego boho.

Biała zabudowa o gładkich, lśniących bielą frontach i drewnianym blacie to projekt pani domu. Jej prostota sprawia, że łatwo odmienić wygląd kuchni dodatkami. Na pierwszym planie stół z drewna egzotycznego (Beliani.pl) z krzesłami Makan (Ballyhands.com). Obie strefy łączą dodatki boho.

Kuchnia z jadalnią pełna harmonii, spokoju i ciepła. Czarno-biała posadzka (gres Univero Vertig, Opoczno) tworzy „dywan” wykończony beżową bordiurą (także płytki Opoczno). Biała zabudowa drewnianym blatem i drewniany zestaw jadalniany to klasyka gatunku. Lampa z plecionki, plecione podkładki pod talerze i pojemnik-kura idealnie uzupełniają wystrój i wzbogacają o nutę boho.

Pani domu Monika (IG: @Lavin_home_decor) sama w charakterze lamperii położyła tapetę drobne biało-niebieskie pasy. Wykończyła ją drewnianą listwą dopasowaną kolorystycznie do blatu roboczego. Drewno i plecionki oraz bawełniane woreczki na pieczywo, lniane ściereczki dodają typowej zabudowie przytulności i rys indywidualności.

Zabudowa w kształcie litery L została zrobiona na wymiar według projektu Justyny. Pojemne szuflady ciągu roboczego i słupek (z piekarnikiem) zapewniły dość przestrzeni na produkty spożywcze, naczynia, garnki i utensylia. Znalazło się też miejsce na wymarzone siedzisko pod oknem ze stylowymi poduszkami.

Biel oraz drewno i sklejka (albo ich imitacje) to punkt wyjścia nie tylko dla kuchni  w stylu skandynawskim. Funkcjonalną zabudowę z delikatnie frezowanymi frontami także można ograć na wiele sposobów. Tu wybrano praktyczne i przytulne scandi boho (produkty Westwing.pl). Nie trzeba wiele rzeczy, by stworzyć przyjazne wnętrze, prawda?

Kuchnia bez szafek wiszących jest bardziej przestronna i optycznie lżejsza. Drewniane półki w odcieniu miodu nad płytkami (Mosaico Minimetro Blanco, Dune) nawiązują do belek stropowych. W tym wnętrzu królują biel i stal: takie są więc zlew Bianco z baterią Franke, AGD marki Smeg oraz uchwyty meblowe.

Tu kuchnia (wyposażenie IKEA) w podobnym klimacie, ale w wersji z szarobłękitną zabudową. „Czyste scandi” okraszono drewnianymi detalami, odrobiną plecionki i sznurka oraz piórkami i już czujemy oddech boho!

Aby podkreślić konwencję boho, nie trzeba wielu dekoracji, czasem dosłownie wystarczy jedna ozdoba. W kuchni, z racji mnogości rzeczy, które warto mieć pod ręką, wolałam ograniczyć liczbę dekoracji. W kąciku jadalnianym zdecydowałam się jedynie na dekorację ścienną – ozdobną sznurkową plecionkę z Moremadam.pl.

Na część jadalnianą składają się stół i ława z odzysku (oczyszczone i odmalowane) uzupełniona z drugiej strony krzesłami wzorowanymi na projekcie R. i Ch. Eamsów, i bardzo często wykorzystywanymi w aranżacjach w stylu skandynawskim. Przy ścianie najprostsze regały z IKEA eksponujące wyselekcjonowane ozdoby i rośliny. To, co do ukrycia, włożono do pojemników, koszyków i pudełek. Ręka Fatimy pochodzi z instagramowego profilu @woodworld_.

Do podkreślenia klimatu boho wystarczą nieliczne ozdobny, np. w jadalni może to być bieżnik ułożony na obrusie albo bezpośrednio na blacie. Przyda się też piękna drewniana deska (@od_deski_do_deski) czy koszyczki na sztućce.

Przykład na aranżację w stylu scandi boho niewielkiego kącika jadalnianego. Stolik z Allegro.pl i krzesła z IKEA zyskały ciepłą oprawę w postaci ręcznie wykonanego przelicznika kulinarnego (@katarzynapawula), dębowych półek zrobionych przez pana domu i licznych makramowych dodatków.

Belki stropowe zostały starannie oszlifowane i pokryte satynowym lakierem jachtowym. Zestaw jadalniany tworzą ogromny, drewniany, rozkładany stół (Agatameble.pl) i białe krzesła (Westwing.pl). Światło zapewniają podłużne lampy (Sfmeble.pl).

Z otwartych, podstylizowanych przez panią domu wiekowych drzwi widać efektowną jadalnię. Stół z kratownicy z czarnego metalu oraz wyplatane krzesła na czarnych metalowych nogach dostały do towarzystwa liczne rośliny oraz bohodekoracje, m.in. lustra projektu pani domu (FB/Zaplątana w sznurki, IG: @zaplatanawsznurki, sklep: Makramyzaplatanej.pl).

Tapeta winylowa w liście monstery (Rasch), lampa z plecionki (PR Home), jutowy dywan jak serweta oraz łazienkowa ceramika o organicznych formach (umywalka Wendy, Rea, wanna Marmite), a także obecność drewna w postaci blatów i półek definiują łazienkę jako nowoczesny kąpielowy pokój dla miłośniczki przyrody i stylu boho. Aby podkreślić tę konwencję ustawiono na regaliku (widzimy go w lustrze) wyplatane pojemniki na różności, a na stoliku z drewna mangowego - liczne świece.

Pomysł idealny na dużą i małą łazienkę (wyposażenie IKEA), czyli połączenie skandynawskiej prostoty i naturalnych plecionek oraz drewna i sklejki. Główną rolę grają tu narożne regaliki z bambusa (Rågrund), które idealnie pasują pod umywalkę z syfonem. Obok wąski biały pomocnik-wózek (Vesken), by maksymalnie wykorzystać przestrzeń. Na samoprzylepnych haczykach mogą zawisnąć ręczniki w stonowanych kolorach oraz siatki z drobiazgami, a także dekoracyjne korale.

Jasnoszare płytki w łazience pokrywają podłogę i ściany. Kabina typu walk-in jest równie minimalistyczna. Lampy, lustro i ozdoby (Westwing.pl) to niejedyne rzeczy, które ocieplają surową bazę łazienki. Złociste baterie (GROHE) i piękna umywalka (Laufen) na konsoli (na zamówienie) dodają jej także szyku.

Minimalistyczna biała ceramika i czarne baterie mogłyby się znaleźć w każdej skandynawskiej łazience. Tu, w oprawie płytek strukturalnych White Structure i drewnopodobnych Classic Oak (Parmina, Opoczno), zyskały klimat bliski naturze. Rośliny i plecione dodatki delikatnie podkręciły aranżację w kierunku boho.

Łazienka jest duża. Dzięki temu gospodarze zmieścili tu zarówno prysznic, jak i wolnostojącą wannę (pod oknem dachowym). Podłogę pokrywają drewnopodobne płytki (Ceramica Marconi), ściany ozdabia szary gres (Torano, Tubądzin). Męskiego charakteru dodają czarne akcenty – lustro (zamówione w lokalnym zakładzie szklarskim) oraz oprawy lamp. Kobiecą rękę widać zaś w detalach. Gruby, wysłużony kawał deski (dzieło Basi z @woodworld_) stał się ministoliczkiem na wannie, a okrągły wzorzysty dywan (Dekoracjadomu.pl) pozwala wyjść z kąpieli suchą stopą.

Ta sama łazienka w nieco innym ujęciu.

Łazienka skąpana jest w bieli, zarówno tej czystej, o chłodnym odcieniu, jak i złamanej, zbliżonej do koloru kości słoniowej. Do wnętrza wpada światło rozproszone przez roletę w beżowe pasy (Dekoria.pl). Piękną szafkę o postarzonym przecieranym blacie zamówiono na Vintagehome.com.pl. Dobrano do niej okrągłą umywalkę nablatową oraz minimalistyczną baterię ścienną (Roca). Lustro w szerokiej ramie przyjechało z IKEA, kinkiety to łup z aukcji internetowej.

Sypialnia rodziców z kącikiem dla maluszka w stylu scandi boho – to propozycja IKEA gwarantująca dobre samopoczucie lokatorów. Rattanowe łóżko (elementy Vevelstad) i białe łóżeczko (Gulliver) zostały otulone wieloma warstwami tekstyliów w barwach ziemi. Drewniane meble, wyplatane dodatki i białe akcenty na tle zielonych ścian dają ciepło i poczucie bezpieczeństwa.

Wnętrze (wyposażenie Lene Bjerre) lekkie i jasne, w sam raz na lato. Surowość wystroju łagodzą orientalne dodatki w duchu boho – plecionki na ścianie i bambusowe łóżko. Przy nim można postawić taką ławeczkę w roli bankietki do odkładania przed snem nadmiaru poduszek. Dywanik i narzutę o grubym splocie utkano z melanżu brązu, bieli, beżu i czerni. Poza vintage’owym stolikiem (w głębi pokoju) stanowią najmocniejsze akcenty.

Ciemniejsza wersja scandi boho: trochę bieli, szarość i pociemniałe ze starości drewno (aranżacja Sainsbury’s Home). Sytuację ratują nieliczne żółte akcenty: wazonik, chwosty przy poduszce i zygzaki na poszewce. Ale są inne możliwości rozweselenia pokoju. Antyczne mosiężne łóżko można wyczyścić z nalotu i błyśnie jak szczerozłote! Użyj preparatu Mosiądz, miedź & brąz marki Starwax (Sklep.starwax.pl). Jeśli podoba ci się spatynowany mosiądz, połóż na podłodze dywanik w drobne żółte desenie. Przyda się na chłodnej betonowej posadzce.

Sypialnia scandi boho z odrobiną stylu jungle. Ten ostatni to liściaste wzory na pościeli. Zielony kącik przy oknie nawiązuje do boho i pasuje do dżungli. Daje pretekst, by wprowadzić tu trochę koloru: poduszki w liście i dziergany pled. Szary zagłówek łóżka też można zmienić, naciągając barwny lub wzorzysty pokrowiec. Najbardziej przyciąga uwagę dywan o wypukłej fakturze (Traumteppich.com).

Pierwsze skrzypce w sypialni gra ściana ozdobiona imitacją cegły. Jest tak efektowna, że nie potrzebuje już dodatkowych dekoracji. Łóżko o prostej formie pochodzi ze sklepu Agatameble.pl. Ocieplają je tekstylia z H&M Home. W roli stolika nocnego występuje pieniek – wykonał go dziadek pana domu, który od lat z zamiłowaniem rzeźbi w drewnie. Świetnie korespondują z nim inne naturalne akcenty, takie jak pleciony dywanik (H&M Home), koszyk (IKEA) czy suszone
źdźbła zbóż wstawione zamiast kwiatów do wazonu.

Szerokie łóżko z mosiężnym wykończeniem zostało zrobione na zamówienie według projektu pani domu. Szafki nocne z antykwariatu także sama oszlifowała je i pomalowała na biało. Stanowią zgraną parę z stylizowanym łożem oraz klasycznymi lampkami na srebrnej podstawie (VOX). Świetnie pasują do nich zawieszony nad łóżkiem łapacz snów oraz pojawiające się na tekstyliach (H&M, Pepco) azteckie wzory i rozety. Frędzle, koraliki i pompony oraz plecionki uzupełniają wystrój sypialni.

Sypialnia blisko natury z klimatem boho – królują w nim drewno i inne naturalne materiały, biel, kolory ziemi oraz wzory etniczne. Ścianę za łóżkiem (IKEA) pomalowano na musztardowo (Optiva3 Ceramic L 396, Tikkurila). W roli zanóżka ustawiono ławę kupioną (tak jak i inne dodatki) na Westwing.pl. Odkłada się na nią na noc kapę, poduszki, ubrania. To wygodne rozwiązanie.

Proste drewniane łóżko aż ugina się od tkanin. Pani domu (FB/BeARTposter, IG: @bearthome, Beartposter.pl) z wdziękiem łączy scandi i boho, miksując desenie i faktury, łącząc przeciwieństwa. Szafę ze sklejki sama odmalowała na biało i ozdobiła złotą mandalą, sama też zrobiła niemal bezkosztowo minitoaletkę.

Papierowa tapeta w jodełkę (Tapetuj.pl) zdobi całą ścianę za wezgłowiem łóżka. Wzór jest wyrazisty, ale jego powtarzalność wnosi wizualny porządek. Na jej tle lekkie nocne stoliki (JYSK) prezentują się doskonale. Pościel to „składak” – jasna pochodzi z Lozkoholicy.pl, a musztardową kupiono na Hm.com.

Inspirująca aranżacja do wykorzystania w przedpokoju lub sypialni. Metalowy stelaż może służyć jako wieszak, ekspozytor do dekoracyjnej tkaniny i podstawa lampy. Na zdjęciu bawełniane kapy w smutnych kolorach zdobione frędzelkami i chwostami. Można je zastąpić barwnymi batikami, np. z czerwienią, która będzie pasowała do koszy naśladujących afrykańskie wyroby (Madame Stoltz). Będzie weselej i bardziej boho.

Pokój sześciolatki utworzył konglomerat rzeczy z targów staroci i IKEA oraz zrobionych przez jej mamę. Całość ma klimat scandi, vintage i boho. Garderobiany kącik powstał tanim kosztem. Ikeowska szafa została ozdobiona listewkami i pomalowana na lawendowy odcień szarości. Dostała tez nowe gałki z Regalka.pl. Najlepsze miejsce na biurko to ściana pod skośnym oknem, które do późna oświetla blat dziennym światłem. Mała malarka tutaj rozwija swoje artystyczne umiejętności i odrabia szkolne zadania. Aranżując kącik uczniowski, postawiono na prostotę, czyli blat podparty na dwóch kozłach. Każda mała dziewczynka kocha róż, więc i tu użyto go w dodatkach, ale z umiarem.

Przytulny azyl dla kilkulatka z jeździkiem Goki na pierwszym planie. Łóżeczko domek (Tuliroom.pl) dostało leśne tło w postaci naklejki (BackWoods, Eudajmonia.eu). Sznurkowe detale są bardzo boho!

Kącik do pracy to meblowy patchwork powstały ze sprzętów z różnych bajek. Pani domu, Klaudia, tworzy dekoracje ze sznurków (FB/Zaplątana w sznurki, IG: @zaplatanawsznurki, sklep: Makramyzaplatanej.pl), okrasiła swój warsztat makramami, zawieszkami i pojemnikami własnej roboty. 

Dwa kozły i blat zamówiony u stolarza oraz tapicerowane krzesło (Black Red White) – tyle wystarczyło, by stworzyć miły wielofunkcyjny kącik. W zależności od potrzeb proste biurko staje się toaletką lub stanowiskiem do pracy przy laptopie. Płytkie półki z IKEA pozwalają na wyeksponowanie dekoracyjnych drobiazgów – pani domu wyszukuje je w sklepach ze starociami i w sieciówkach. Nie mogło tu też zabraknąć egzotycznych roślin doniczkowych.

Domowe biuro znajduje się w narożniku pokoju dziennego. Wnękę pomalowano na czarno, dzięki czemu zgaszony komputer
jest niewidoczny. Lampa to projekt pani domu. Biurko na kozłach uzupełniono oldskulowym granatowym krzesłem znalezionym w rodzinnym garażu. Plecione pojemniki, lustro i rośliny nadają kącikowi do pracy przyjazną aurę.

Miejsce do pracy, a czasem też toaletka, w sypialni. Część wyposażenia to zakupy w IKEA, m.in. biurko. Stylu dodaje mu krzesło z targu staroci. Metalowy regał i drewniany wieszak (Biedronka) pełnią funkcje praktyczną i dekoracyjną.

Wielkie lustro powiększa optycznie hol. Taflę wyciął  szklarz, ale ramę zrobiła pani domu ze starych desek. Dla dobrej kompozycji potrzebowało wyrazistego towarzystwa. Tak powstał napis HEY. Litery wycięto z listewek i przyklejono do płyty pomalowanej na czarno. Regał wyciągnięty z babcinego strychu pasuje do reszty mebli, a plecionki i etniczne motywy są stylową kropką nad i.

W tej wersji przedpokoju (wyposażenie IKEA) mamy trochę więcej boho niż scandi, ale to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie – całość jest funkcjonalna i malownicza. Warto zwrócić uwagę na sztuczny medalion myśliwski to dodatek, który pojawia się wśród dekoracji boho. Zawsze jednak na pierwszy rzut oka widać, że to sztuczna ozdoba, bo konwencja z założenia jest bliska naturze.