Wnętrze w stylu prowansalskim: mieszkanie na warszawskim Żoliborzu
Marzena i Piotr, zachwyceni lokalizacją niewysokich bloków na warszawskim Żoliborzu oraz okoliczną zielenią,postanowili uwić tutaj gniazdo dla swojej rodziny. Pieczołowicie je odnawiali, by w końcu osiągnąć wymarzony efekt.
Prowansalskie mieszkanie na warszawskim Żoliborzu
Gdy na świat przyszedł synek Marzeny i Piotra, Kajetan, ich mieszkanie okazało się za małe. Szybko zaczęli się rozglądać za większym lokum. Mieli ogromne szczęście, bo do gustu przypadła im jedna z pierwszych ofert, na którą trafili. Nowe mieszkanie miało wszystko – idealną lokalizację na warszawskim Żoliborzu, odpowiedni metraż i na dodatek jeszcze kawałek ogródka. Nic dziwnego, że w tej sytuacji nie odstraszyła ich ani wizja przeprowadzki z niemowlakiem, ani potrzeba wykonania generalnego remontu. Tym bardziej, że od początku mogli liczyć na duże wsparcie rodziny – tata Marzeny, który całe życie zajmował się remontami i stolarstwem, oczywiście natychmiast zaoferował swoją pomoc.
Wnętrze w stylu prowansalskim
Proste w formie meble z IKEA (kanapa i komoda) właściciele uzupełnili ręcznie wykonanymi sprzętami i dodatkami.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Gospodarze długo przeczesywali internet w poszukiwaniu idealnego kredensu. Miał być biały, w rustykalnym lubprowansalskim stylu, no i – przede wszystkim – pojemny. Wymarzony mebel pani domu znalazła w stolarni na Podhalu! Nowy, nie wymagał już żadnych przeróbek. Dziś dumnie prezentuje w nim swoje ukochane naczyniaoraz sezonowe dekoracje.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Właściciele zdecydowali się na połączenie salonu z kuchnią i jadalnią. Dzięki temu zyskali sporą przestrzeń, w której swobodnie mieści sięich czteroosobowa rodzina.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Sypialnia jest najbardziej stonowanym pomieszczeniem w całym mieszkaniu. To celowy zabieg – dzięki ograniczonej liczbie dodatków domownicy mogą się tu wyciszyć przed snem. Starannie dobrane tekstylia(narzuta, pled i poduszki z IKEA) zapewniają przytulny nastrój sprzyjający wypoczynkowi. Lampa wisząca(tak jak większość w tym mieszkaniu) pochodzi z IKEA.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Prosta i funkcjonalna – taka z założenia miała być sypialnia. Jednak Marzena nie byłaby sobą, gdyby nie wyeksponowała tu kilku dekoracyjnych bibelotów. Metalowe tablice w różnych rozmiarach (Pretty-home.pl), wianek i sznur cottonballsów dodają wnętrzu kobiecego charakteru.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Strefa wypoczynkowa, podobnie jak reszta mieszkania, jest utrzymana w odcieniach bieli i szarości. Liczne dodatki wyszukane w sieciówkach (H&M Home, IKEA) przeplecione są ze znaleziskami ze Śląskiej Giełdy Kwiatowej oraz ze sklepów internetowych.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Pobielona przez Panią domu skrzynka na owoce świetnie się sprawdza w roli stolika.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Marzena potrafi zrobić coś z niczego. Anielskie skrzydła zdobiące ścianę w salonie to jej robota. Powstały ze starych desek znalezionych w piwnicy. Ponieważ gospodyni nie miała wtedy jeszcze wyrzynarki, wycinała je zwykłą piłką ręczną. Zajęło jej to pół dnia, ale twierdzi, że efekt był tego wart.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Kolorowa jadalnia odcina się nieco od stonowanej reszty mieszkania. Widać tu słabość do pastelowej ceramiki (Ib Laursen), którą dla uzyskania kontrastu Marzena zestawia z czerwienią (miska, forma na tartę itp.). Może sobie pozwolić na to barwne szaleństwo dzięki białym meblom i spokojnym ścianom.
foto: Michał Skorupski
Wnętrze w stylu prowansalskim
Blat stołu to dzieło pani domu. Świetnie się komponuje z kolorowymi krzesłami z IKEA (oryginalnie były białe, ale gospodyni przemalowała je farbą w sprayu z marketu budowlanego). Widoczne w tle drewniane drzwi pochodzą z suszarni znajdującej się w budynku. Miały zostać zniszczone, lecz na szczęście w odpowiedniej chwili dostrzegł je i uratował tata Marzeny.
foto: Michał Skorupski
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...