Z dala od zgiełku miasta - dom pod Warszawą
Swój wymarzony dom właściciele znaleźli kilkanaście kilometrów od Zalewu Zegrzyńskiego, w malowniczym Krubinie. Koncepcji aranżacyjnych miałam wiele – opowiada Asia, pani domu. Za najważniejsze uznali z mężem to, by dom był przyjazny dzieciom. Ciepły, radosny, bez klinicznego chłodu białych ścian. Asia wiedziała też, że nie chcę białej kuchni, wbrew panującym trendom. Ponieważ jestem z natury przekorna, wybrałam szarą – śmieje się.
Dom pod Warszawą
Właściciele nie zabierali mebli ze starego mieszkania. Urządzali się od nowa. Kanapy musiały być granatowe, to ukłon w stronę ukochanego stylu właścicielki - marynistycznego.