Jak mieszka Monika Brodka? Na regale trzyma japońskie lalki i... fajki na opium
Monika Brodka mieszka w Warszawie w apartamencie, który sama porównuje do wagonika, bowiem z jednego pomieszczenia przechodzi się wprost do następnego. Postawiła na eklektyczny styl modern vintage. Zobaczcie, jak się urządziła!
Autor: Kadr z Westwing
Monika Brodka w rozmowie z Westwing zdradziła, że poszukiwania idealnego miejsca w Warszawie trwały bardzo długo. Kiedy już je znalazła, trzeba było włożyć w nie sporo pracy. Wnętrza jej nowego mieszkania były podzielone na wiele mniejszych pokoi, więc artystka postanowiła wyburzyć kilka ścian.
W ten sposób powstała długa przestrzeń, rozdzielona za pomocą przeszklonych ścianek lub, jak w przypadku sypialni, dwuskrzydłowych drzwi. Piosenkarce przede wszystkim zależało na stworzeniu dużej strefy dziennej i… to się udało! Stojąc w kuchni, ma się widok na całe mieszkanie!
To dla Moniki Brodki stało się prawdziwym azylem. Jak sama mówi, potrafi zaszyć się w nim na długie godziny, spędzając czas, czy to z przyjaciółmi, czy w samotności: gotując, słuchając muzyki itd.
Jak mieszka Monika Brodka?
Jak wyglądają wnętrza mieszkania Brodki? To cały czas ulegająca transformacji eklektyczna przestrzeń, gdzie vintage spotyka się nowoczesnością. Uciekając się do przenośni: dom nie stoi w miejscu, ale podąża za swoją właścicielką. Wraz z nią się zmienia i dojrzewa.
Piosenkarka zdradziła, że śledzi trendy, ale nie podąża za modą. Najważniejsze dla niej jest to, co wpisuje się w jej gust i estetykę. Chociaż można znaleźć u niej meble z duszą, to jednak nie sfokusować się tylko na nich, by wnętrze nie stało się odzwierciedleniem jednej epoki czy wręcz muzeum. Artystce zależy na tym, by wyglądało mimo wszystko współcześnie.
Brodka lubi rzeczy, które przyciągają wzrok. Nie chce jednak, by stanowiły dla siebie konkurencję, ale tworzyły jedną spójną całość w jej mieszkaniu.
W jej mieszkaniu niczego nie pozostawiono przypadkowi i wszystko jest przemyślane. Przykładowo każda z lamp ma jakiś geometryczny kształt. Co ciekawe, to właśnie lampy są ulubionymi elementami wyposażenia wnętrz Moniki Brodki!
Sypialnia inspirowana Japonią
Chociaż sceniczny wizerunek artystki jest kolorowy i niepowtarzalny, we wnętrzach postawiła na spokojne kolory ścian. Sypialnię pomalowała na delikatny, mocno rozbielony kolor szałwii i udekorowała ją za pomocą dodatków inspirowanych Japonią.
W sypialni stanął też regał, który był rekwizytem wykonanym na potrzeby jej teledysku. Konsola z pianki montażowej w odcieniach błękitu to nie tylko mebel, ale również masa wspomnień z nim związanych!
Innym interesującym meblem jest regał, który sama Brodka nazywa swoją tablicą kreatywną. Zdradziła, że sama interesuje się architekturą i ma sporą kolekcję albumów będących dla niej prawdziwą inspiracją. Te zestawiono z pamiątkami z podróży, np. japońskimi lalkami kokeshi czy… fajkami do opium.
Pamiątki z podróży zostały wyeksponowano również na jej biblioteczce. Obok niej stanęła lampa w kształcie pionowej sinusoidy. Sama Brodka określa go z kolei mianem fallicznego.
Serce domu: kuchnia
Które pomieszczenie jest sercem domu? Można mniemać, że kuchnia połączona z jadalnią, skoro artystka jako najważniejszy element swojego mieszkania wskazuje stół w kolorze czerwonym. Jego barwa nie jest przypadkowa, bo ma pobudzać apetyt nie tylko samej Brodki, ale i jej gości, dla których często gotuje, co jest jej prawdziwą pasją.
Dzięki temu, że kuchnia jest połączona z salonem, artystka przygotowując dla nich potrawy, cały czas może z nimi rozmawiać i pozostawać w kontakcie. Nie byłoby to możliwe, gdyby zdecydowała się na bardziej tradycyjny podział, jaki jeszcze kiedyś dominował w polskich domach.
Źródło: Westwing.pl
Przeczytaj również:
Autor: Fot. Stan Zajączkowski
