Jak mieszkają Sara Mannei i Artur Boruc? Postawili na minimalizm "z twistem" i oszałamiające widoki

2023-03-06 10:00

Sara i Artur Borucowie przez długi czas mieszkali w Wielkiej Brytanii, gdzie piłkarz grał kolejno w klubach Southampton i A.F.C. Bournemouth. Kiedy w 2020 r. podpisał kontrakt z Legią, para wróciła do Polski i osiedliła się w Warszawie, gdzie kupiła luksusowy apartament w centrum stolicy z widokiem na Pałac Kultury.

Sara Mannei
Autor: AKPA/Podlewski

Podobną scenerię będzie mógł podziwiać ktoś, kto odwiedzi mieszkanie Krzysztofa Głodzia czy dom Katarzyny Sokołowskiej. Oni również mają swoje apartamenty w centrum Warszawy z takimi widokami!

Apartament Sary Mannei-Boruc jest urządzony w nowoczesnym i minimalistycznym stylu. W połączonym z aneksem kuchennym salonie dominują szarości i czernie.

Na drewnianej, ciemnej dębowej podłodze na szarym dywanie ustawiono ciemną kanapę, która, jak wyznała w wywiadzie z Onetem Sara, jest jej ulubionym miejscem w mieszkaniu. Obok pojawił się stolik na metalowym stelażu o jasnym blacie oraz czarne siedzisko.

Dzięki jasnym ścianom wnętrze nie jest przytłaczające, a przytulności dodają mu liczne kwiaty, które mają doskonałe warunki, by rosnąć w tak dobrze doświetlonym pomieszczeniu.

Sara nie przepada za domami. Zdecydowanie woli mieszkania, ponieważ, jak uważa, są bezpieczniejsze i nie trzeba troszczyć się o ogród. Jak przyznała, postawiła na ten apartament ze względu na widoki. Początkowo nieco martwiła się, że będzie on jak akwarium, jednak wbrew jej obawom, okna dają się otworzyć i bez problemu można go przewietrzyć. 

“Wolę czyste i przestronne wnętrza"

Sama Mannei określa swoje mieszkanie jako minimalistyczne, ale za to “z twistem”. Siłą rzeczy nie ma w nim zbyt wielu bibelotów, chociaż influenserka mówi, że bardzo je lubi, jednak nie te niewielkie, ale w konkretnym rozmiarze.

Garderobę dzieli z mężem

Sara nie jest zadowolona ze swojej garderoby. Uważa, że jest stanowczo za mała, a w dodatku przestrzenią musi dzielić się ze swoim mężem. Do tej pory, jak przyznała, miała zawsze duże garderoby, w których mogła sobie poukładać ubrania według fasonów. Na dużo mniejszej przestrzeni jest to z pewnością trudniejsze.

Przeczytaj również:

Źródło: Onet.pl

Nasi Partnerzy polecają