5 błędów w projektowaniu zabudowy do małej kuchni, które utrudniają codzienne życie. Zobacz, czego warto uniknąć!
W małej kuchni szczególnie liczy się umiejętność pogodzenia funkcjonalności z estetyką oraz praktyczne podejście do jej urządzania. Mała kuchnia nie wybacza błędów popełnionych przy projektowaniu zabudowy i to nawet wtedy, gdy pobyt w niej ograniczasz do minimum – zwykłe czynności w niej będą mordęgą! Pamiętaj o tych pięciu punktach przy jej projektowaniu albo przy okazji planowanych zmian w kuchni.
Autor: M. Bykowski, styl.: K. Klepacka
Masz małą kuchnię, a dużo gotujesz? Ustaw zabudowę w kształcie litery C albo L. Nawet jeśli miejsca jest naprawdę mało. Odległości nie pozwalają na zamontowanie tradycyjnie otwieranych frontów? Wybierz te przesuwne, chowane w korpus mebla labo zastąp je... zasłonkami na relingach., albo zamiast
Spis treści
- Nie właściwe rozplanowanie szafek w małej kuchni
- Szafki kuchenne z tradycyjnie otwieranymi drzwiczkami
- Za mało miejsca na blacie roboczym
- Za małe szafki wiszące nad blatem roboczym albo ich brak
- Wystające uchwyty meblowe przy szafkach i szufladach kuchennych
Nie właściwe rozplanowanie szafek w małej kuchni
W małej kuchni liczy się każdy centymetr powierzchni. Trzeba wszystko dobrze zaplanować, jeśli chce się wygodnie przyrządzać w niej posiłki i sprzątać po nich. Warto poświęcić czas na zaprojektowanie liczby szafek i ich układu. Obecnie oferty czołowych producentów mebli kuchennych, oferują tzw. meble modułowe, które można dopasować do niemal każdego wnętrza i nawet wtedy, gdy nie chcemy przeznaczać na nie zbyt dużej kwoty.
Jeśli jednak możemy sobie pozwolić na zamówienie mebli na wymiar, wtedy można bardziej twórczo podejść do wyzwania i zaplanować wykorzystanie przestrzeni co do milimetra. Szczególnie cenne jest to we wnętrzach nietypowych, np. na planie trapezu, ze skosami itp.
Układ szafek ma duże znaczenie dla wygody użytkowników. Warto pamiętać o tych zasadach:
- Jeżeli kuchnia jest krótka i wąska – zrób ciąg roboczy tylko wzdłuż jednej ściany. Aby zwiększyć miejsce do przechowywania, pod sufitem wzdłuż drugiej ściany można zaprojektować niewysokie zamknięte szafki albo półki.
- Jeżeli kuchnia jest długa i wąska – wybierz ciąg roboczy w kształcie litery L przy drzwiach na węższej ścianie oraz w kształcie litery C przy drzwiach po środku dłuższej ściany. ciąg roboczy tylko wzdłuż jednej ściany. W tym przypadku także możesz zamontować niewysokie szafki czy półki pod sufitem na ścianie bez dolnej zabudowy.
- Jeżeli kuchnia jest kwadratowa – układ zabudowy zależy od metrażu (zmieści się tylko ciąg roboczy w L? A może staną szafki vis–à–vis?) i potrzeb (ile potrzebujesz miejsca do przechowywania i blatów roboczych).
- Jeżeli kuchnia jest otwarta na pokój – na granicy stref ulokuj półwysep z szafkami w korpusie i z lekko przedłużonym blatem, przy którym będzie można także usiąść i coś zjeść.
Szafki kuchenne z tradycyjnie otwieranymi drzwiczkami
Szafki kuchenne z drzwiczkami otwieranymi na prawo lub lewo to tradycyjne rozwiązanie. Gdy jednak mamy do dyspozycji mikroprzestrzeń, otwieranie takich drzwiczek i wyjmowanie przedmiotów może być mordęgą. Co wybrać w zamian?
- Drzwiczki przesuwne – przesuwają się w prawo i lewo, pozwalają na obecność zamykanych szafek nawet w bardzo wąskiej kuchni.
- Drzwiczki łamane – front ma wymaganą szerokość, lecz skrzydło łamie się przy otwieraniu na boki albo do góry (np. w szafkach wiszących).
- Drzwiczki chowające się w korpus mebla – to także wygoda i oszczędność miejsca.
- Szuflady – zamiast półek można zamontować w korpusie mebla szuflady (trzeba tylko mieć miejsce na ich wyciągnięcie).
- Otwarte półki – gdy miejsca jest rzeczywiście bardzo mało, a nie możemy zainwestować w nowoczesne systemy otwierania szafek, po prostu... zrezygnuj z zamykanych przestrzeni do przechowywania. Co prawda, na półkach trzeba pilnować porządku, ale korzystanie z nich jest wygodne. Ewentualnie można zamontować rolety albo zasłonki.
Za mało miejsca na blacie roboczym
Planując zabudowę do małej kuchni, skupiamy się na ulokowaniu niezbędnego AGD oraz zlewozmywaka, zapominając o konieczności pozostawienia choć 60-centymetrowego odcinka blatu roboczego do przygotowywania posiłków. Oczywiście, im jest on większy tym lepiej, ale nie zawsze udaje się wygospodarować choć tych kilkadziesiąt centymetrów. Jak „rozciągnąć” blat roboczy?
- Rozważ mniejsze AGD: płytę grzejną, np. dwupalnikową, lodówkę podblatową oraz mniejszy zlewozmywak. Może ci wystarczą? W ten sposób zyskasz dodatkową powierzchnię blatu.
- Strategiczne ulokowanie AGD i zlewu. Oczywiście wiadomo, że powinny być ustawione względem siebie w tzw. trójkącie ergonomicznym, oraz z odpowiednimi przerywnikami w postaci blatu roboczego, co zapewnia maksymalny komfort prac kuchennych, ale nie zawsze jest to możliwe przy minimetrażu. Wtedy nie patrz na żelazne reguły, tylko ulokuj płytę grzejną z mikroodstępem od zlewu – chodzi o to, by wygospodarować choć jeden maksymalnie długi odcinek blatu potrzebnego do przygotowywania posiłków.
- Przemyśl dodatkowy blat składany czy wysuwany. Niektórzy producenci oferują szafki z dodatkowym roboczym blatem wysuwanym albo składanym (np. PEKA). Zamawiając zabudowę na wymiar, nie powinno być z tym żadnego problemu. Taki blat może też służyć jako miejsce spożywania przekąsek, śniadań itp.
- Zakup nakładki na zlewozmywak – dopasowana wymiarem stanie się dodatkowym miejscem na odkładanie rzeczy czy krojenie itp. Niektóre zlewy są od razu wyposażone w takie nakładki. Jeśli twój jej nie ma, zamów np. u stolarza (warto poprosić o zrobienie blokady zabezpieczającej przed przesuwaniem się nakładki).
- Zakup mobilnego pomocnika kuchennego – mała szafka czy stolik z półką na kółkach (są wersje z rozkładanymi dodatkowymi skrzydłami powiększającymi blat podstawowy) może wjeżdżać do kuchni tylko w razie potrzeby albo stać pod ścianą.
Za małe szafki wiszące nad blatem roboczym albo ich brak
Panuje przekonanie, że w małej kuchni szafki wiszące nad blatem roboczym sprawiają, że wnętrze wydaje się jeszcze bardziej klaustrofobiczne. Owszem, lecz dzieje się tak wtedy, gdy nie przemyślimy dobrze projektu. Zresztą trudno z nich zrezygnować, szczególnie gdy dużo gotujemy, gdyż miejsce do przechowywania w małej kuchni jest bezcenne.
Błędem więc będzie zrezygnowanie z szafek wiszących w imię wrażenia większej przestrzeni, ale błędem będzie także wybór opcji pośredniej, czyli szafki wiszące małe, za niskie... Nie będą ani dobrze wyglądać, ani nie zmniejszą wrażenia zabudowania wnętrza, ani nie staną się funkcjonalnym miejscem do przechowywania. Jakie więc wybrać szafki wiszące do małej kuchni, by nie jej nie przytłoczyły?
- Szafki wiszące wysokie, do sufitu (w wersji klasycznej czy retro warto wykończyć je gzymsem). Wrażenie zwartej zabudowy, jednolitej powierzchni optycznie powiększa przestrzeń i zyskasz dużo więcej miejsca na kuchenne utensylia.
- Wybierz fronty jaśniejsze od frontów dolnej zabudowy – mogą być białe, jasnobeżowe, jasnoszare, pastelowe itd. Dobrze będą się też prezentować przy ciągu roboczym w naturalnym wybarwieniu drewna. Delikatnie lśniące powierzchnie dodatkowo wizualnie powiększą przestrzeń.
- Wolisz fronty ciemniejsze od frontów dolnej zabudowy – niech więc będą choć trochę płytsze od szafek dolnych. W ten sposób zrównoważysz proporcje obu części.
- Górne szafki mogą być przeszklone (ale raczej zrezygnuj z drobnych szprosów) i podświetlone – będą wydawały się lżejsze.
- Fronty mogą być lustrzane – to doskonały sposób na powiększenie przestrzeni i jej doświetlenie. Do wyboru są lustrzane powierzchnie jak nowe, delikatnie postarzane czy barwione.
Jeżeli nie potrzebujesz dużo miejsca do przechowywania, bez obaw zastąp szafki wiszące półkami albo wykorzystaj ścianę do ekspozycji dekoracji, np. obrazków, fotografii, kolekcji talerzy ściennych itp.
Wystające uchwyty meblowe przy szafkach i szufladach kuchennych
Szafki i szuflady kuchenne trzeba otwierać. Zamontowanie jednak meblowych uchwytów czy gałek tradycyjnych, czyli odstających to kiepski pomysł, jeśli kuchnia jest mała. Chodząc po niewielkiej przestrzeni i wykonując codzienne czynności będziesz się obijać o te elementy. Zamiast tradycyjnych uchwytów meblowych, wybierz:
- Uchwyty krawędziowe – to wyfrezowane szczeliny biegnące wzdłuż górnej lub dolnej krawędzi frontu meblowego. Są niewidoczne, łatwe do wyczucia ręką albo dodatkowo montowana wyprofilowana listwa pełniąca taką funkcję.
- Uchwyty wpuszczane – są montowane we frontach szafek czy szuflad w taki sposób, że powierzchnia pozostaje gładka. Nadają się więc także do drzwiczek przesuwnych. Mogą mieć różne kształty, np. okrągły, prostokątny. Są też w postaci wyprofilowanych listew do montowania w krawędzi frontu.
- Systemy bezuchwytowe – zalicza się do nich wszelkiego rodzaju systemy typu klik-klak, top-on, pull to open itp. Dzięki nim fronty otwierają po naciśnięciu powierzchni.
Autor: M. Bykowski, styl.: K. Klepacka
Masz małą kuchnię, a dużo gotujesz? Ustaw zabudowę w kształcie litery C albo L. Nawet jeśli miejsca jest naprawdę mało. Odległości nie pozwalają na zamontowanie tradycyjnie otwieranych frontów? Wybierz te przesuwne, chowane w korpus mebla labo zastąp je... zasłonkami na relingach., albo zamiast