Wszystko zaczęło się od wiklinowej lampy. Kuchnia w bloku w stylu rustykalnym
– Zobaczyliśmy tę lampę w projekcie i zakochaliśmy się w niej. Wpisywała się w klimat wymarzonej kuchni – mówią Marysia i Maciek. – Gdy okazało się, że została wycofana ze sprzedaży, zaczęliśmy jej szukać w internecie. I znaleźliśmy. Sam klosz. Na aukcji w Holandii.
Nareszcie! Koniec z mieszkaniem w hostelu i mikrokuchnią. Nigdy więcej gotowania na jednopalnikowej płycie chowanej w szafie, zmywania w minizlewie… Marysia i Maciek odetchnęli z ulgą, gdy po raz pierwszy weszli do nowej kuchni. Z wygodną wyspą, pojemnymi szafkami. Jasną i przestronną.
Projekt całego mieszkania to dzieło Mikołaja z pracowni Sojka & Wojciechowski. Architekt o 180 stopni zmienił pierwotny stan deweloperski. W miejscu poprzedniej kuchni zaplanował sypialnię (prowadzą do niej drzwi na końcu zabudowy kuchennej). Strefę gotowania „dokleił” do łazienki, dzięki czemu zminimalizował przeróbki wodno-kanalizacyjne, skrócił czas remontu.
Większość ścian została zburzona, a przestrzeń optycznie powiększona. Teraz hol w naturalny sposób łączy się z kuchnią, ta z kolei z salonem. – Zależało nam na mieszkaniu ciepłym i zawsze otwartym dla znajomych. Dlatego zdecydowaliśmy się na kuchnię w przytulnym stylu rustykalnym (stonowaną, drewnianą, z dębowym olejowanym blatem) oraz budowę wyspy jako centrum imprez i wspólnego gotowania – wyjaśnia para.
Aby rzeczywiście można było gotować i piec na wyspie, podciągnięto do niej przewody elektryczne, zamontowano pochłaniacz. – Okap z funkcją wyciągu wymagałby poprowadzenia rury wentylacyjnej i montażu sufitu podwieszanego. Nie chcieliśmy obniżać pomieszczenia – dodaje projektant. Marysia i Maciek traktują kuchnię jak serce domu. Nazwali ją „kuchnią spotkań”, wprowadzili elementy salonowe. Na ścianie z białej cegły zawiesili zdjęcia swoje, znajomych, ważnych miejsc. – To zbiór otwarty, ciągle się rozrastający – podsumowują.
Miłe dla oka
Ponieważ kuchnia jest otwarta, znajduje się w przejściu między holem a salonem, domownicy starają się utrzymywać w niej porządek. Na blacie przechowują tylko przedmioty warte uwagi – ładne naczynia i akcesoria kuchenne, zgrupowane pod względem koloru i materiału, z którego je wykonano.
Dieta śródziemnomorska
Słoneczna Barcelona to magiczne miejsce, do którego Marysia i Maciek chętnie wracają. Także myślami, podczas gotowania. Ceramiczne niebieskie naczynia i dozowniki ułatwiają im zadanie.
Standardowo wyspa służąca do gotowania powinna sięgać 87–90 cm od podłogi (idealną wysokość ustalisz, odejmując 10–15 cm od wysokości, na której znajdują się twoje łokcie, gdy stoisz przy blacie). Stoły kuchenne mierzą zazwyczaj 75 cm, a barki 120–150 cm. W prezentowanej kuchni zależało nam na identycznej wysokości stołu jadalnianego oraz blatu roboczego. Postawiliśmy na 90 cm, ujednolicając tym samym „wzrost” wyspy oraz szafek w zabudowie. Wyższy stół wymagał tym samym wyższych siedzisk, dlatego użyliśmy hokerów, którym skróciliśmy nieco nóżki. Toczone nogi stołu wykonane zostały na miarę.
Wnętrza z kolorem beżowym — GALERIE ZDJĘĆ
Autor: Jakub Certowicz/archiwum prywatne
Przepiękna podłoga drewniana w jodełkę łączy się z gresem.
Autor: Mariusz Bykowski
Strefę jadalnianą przesłania częściowo zabudowa kuchenna. Kolor i fakturę mebel zawdzięcza zastosowaniu forniru z orzecha canaletto. Po lewej stronie: widok na kuchnię z wejścia w przedsionku.
Autor: Mariusz Bykowski
Beżowe fronty mebli kuchennych zestawiono z pastelowymi kolorami. Aranżacja kuchni jest przytulna i oryginalna.
Autor: Łukasz Zandecki
Widok z holu na kuchnię i sypialnię. Oprócz szklanej ściany pomiedzy sypialnią i miejscem do pracy, ciekawym pomysłem jest lustro na małej ścianie obok sypialni. Powiększa optycznie przestrzeń stwarzając wrażenie iluzji jakby tej ściany w ogóle nie było! Projekt: Aneta Kosiba