Kuchnia w łódzkiej kamienicy. Agata i Dawid czerpali inspiracje ze stylu art déco
Mieszkanie w starej kamienicy blisko Piotrkowskiej, gdzie duch fabrycznej Łodzi jest wciąż żywy – to było marzenie Agaty i Dawida, które udało się spełnić. Wspólnie z projektantką zatroszczyli się o zachowanie detali i atmosfery okresu międzywojennego.
Agata i Dawid, jako zdeklarowani miłośnicy zabytkowej architektury, zamieszkali w przedwojennej łódzkiej kamienicy. W całym mieszkaniu, także w kuchni, starali się zachować historyczny klimat, a jednocześnie stworzyć funkcjonalną, nowoczesną przestrzeń.
– Inspirowaliśmy się okresem międzywojennym i stylem art déco. Część mebli okleiliśmy fornirem z modnej wówczas czeczotki, zabudowa zyskała nawiązujące do epoki zaokrąglenia. Odtworzyliśmy też wzór zniszczonej podłogi, którą tu zastaliśmy, płytki zostały ułożone w szachownicę – wymieniają właściciele. Klimat dopełniają stół i krzesła Thoneta, które Agata kupiła na aukcji internetowej.
Pod względem praktyczności i wyposażenia kuchnia jest już na wskroś współczesna. Zabudowę szczelnie wypełniają szafki zapewniające wygodne przechowywanie, obok lodówki typu side-by-side powstała półka na wino. Choć początkowo właściciele nie planowali burzenia ściany, zdecydowali się jednak otworzyć kuchnię na salon. I nie żałują.
– Stworzony na granicy kuchni i jadalni półwysep okazał się rewelacyjnym rozwiązaniem – mówi Agata. – Pełni funkcję blatu roboczego, a podczas spotkań z przyjaciółmi i rodzinnych obiadów zamienia się w minibar.
Podróże w czasie
W zabudowie meblowej sąsiadują ze sobą lakierowany MDF, czeczotka (drewno o dekoracyjnym rysunku słoi) oraz fazowane szkło. Do lustrzanych frontów (po lewej) przymocowane są oryginalne uchwyty z przedwojennych mebli pozostawionych przez poprzednich mieszkańców. Blat wykonany z płyty laminowanej doskonale imituje kamień.
Orzech i kobalt
Fornir z orzechowej czeczotki zdobi zabudowę wokół lodówki oraz kredens w salonie. Za niebieską ścianą kryje się spiżarka. Żeby odtworzyć szachownicę na podłodze, płytki trzeba było sprowadzać aż z Czech.
Detalicznie
W tej kuchni najlepiej czują się dodatki z epoki i rodowe srebra, ale współczesny dizajn także potrafi się odnaleźć. Miedziane naczynia zgrane są z lampami i fornirem, geometryczne wzory talerzy nawiązują do podłogi, a kroplę koloru zaczerpnięto ze ściany.
Do kuchni, która łączy styl art déco z nowoczesnością, wybraliśmy grafitowy blat, kolorem i fakturą imitujący kamienny łupek. Jest to laminowana płyta MDF marki Kronospan. Taką samą płytę zamontowaliśmy na ścianie nad dolnymi szafkami, żeby podkreślić prostotę i linię półwyspu kuchennego. Imitacja kamienia ma stosunkowo niską cenę i znakomicie się prezentuje, dobrze też podkreśla szlachetność innych materiałów, takich jak fornir z orzechowej czeczotki. Oprócz tego jest praktyczny w użytkowaniu i można go montować na płytach różnej grubości, zarówno na ścianie, jak i blatach roboczych.
