Jest pani pewna? - pytał wykonawca. Aga odpowiedziała: Tak, chcę kuchnię z płytą OSB
Agnieszka ma dar wypatrywania oryginalnych rzeczy i rozwiązań. W jednej z warszawskich galerii zaintrygowała ją łazienka wyłożona płytą OSB. Pomysł tak jej się spodobał, że postanowiła zastosować go we własnej kuchni.
Naprawdę? Jest pani pewna? – wykonawca mebli nie krył zdziwienia, gdy usłyszał, że marzy mi się w kuchni płyta OSB. Kojarzyła mu się chyba z prowizorką i placem budowy. Mnie inaczej, z przestrzenią klubowo-kawiarnianą oraz z niską ceną – mówi Agnieszka. Gdy po raz kolejny trafiła „w mieście” na płytę, wpadła na pomysł wykorzystania jej w kuchni. Postanowiła przełamać nią biel szafek.
Stolarz szybko zaproponował konkretne rozwiązania. Grubość OSB dopasował do standardowej grubości mebli kuchennych. Odpowiednio przyciął i polakierował drewnopochodną płytę. Wykonał z niej fronty i boki szafek wiszących. W międzyczasie Agnieszka cierpliwie wyszukiwała sprzęty oraz dodatki. W markecie budowlanym znalazła niedrogie uchwyty przypominające relingi.
Efekt przerósł jej najśmielsze oczekiwania. – Moja kuchnia to łagodniejsza, eklektyczna wersja loftu – twierdzi. – Prosta w formie, oszczędna w wystroju. Z zaskakującymi elementami, jak rzeźbione nogi stołu lub szafa za tablicą magnetyczną. Warto było gromadzić pomysły, a potem dopasowywać je do konkretnego wnętrza.
Łączenie nastrojów
– Urządzając wnętrze, trudno wybrać stylistykę, która będzie nam odpowiadała przez długie lata. Najważniejsza jest umiejętność przeprowadzania drobnych zmian, które pomogą nam czuć się komfortowo bez konieczności wydawania wielkich pieniędzy – twierdzi Agnieszka. Fronty szafki pokryte farbą magnetyczną gospodyni ozdobiła zdjęciami i zabawną grafiką nawiązującą do jej rodzinnego miasta. Drewno oraz zioła w doniczkach to ukłon w stronę eko i prostoty. Między szafkami gres imitujący beton. Wraz z metalem okapu, czajnika czy uchwytów szafek wnosi do kuchni elementy stylu industrialnego.
Powtórka z drewna
Ozdobne nogi stołu Agnieszka zaniosła do stolarza, z prośbą o dorobienie do nich blatu. Koniecznie z tego samego materiału (drewno dębowe) co blat w kuchni. Nie chciała mnożyć kolejnych kolorów, wzorów i faktur.