Zapomnij o kuchni. Ten trend będzie się długo utrzymywał - potwierdzają eksperci
Zabudowa kuchenna od strony funkcjonalnej staje się coraz bardziej profesjonalna i komfortowa. A od estetycznej? Zmienia swój charakter na „pokojowy”. Ten trend będzie się długo utrzymywał, co potwierdzają prognozy wnętrzarskie.
Często łączymy kuchnię z salonem, zatem jej aranżacja powinna być w równym stopniu efektowna, co reszty pomieszczenia. Ze stworzeniem wymarzonej nie będzie problemu, bo do wyboru mamy mnóstwo nowych propozycji. Pierwsza – dwu- i trzykolorowe zabudowy. Kolejne – ciemne barwy frontów (głównie grafit, niebieski, zieleń, fiolet) oraz intensywne, jak curry czy oranż. Jeśli ci one nie odpowiadają, w ofercie czeka gama barw ziemi (od gliny i terakoty do tonacji węgla), także delikatne szarości czy pastele.
W przypadku tworzyw, eksponowaną rolę w najbliższych sezonach będą grały: beton, drewno, granit, marmur (i ich imitacje), szkło (również organiczne, akrylowe) oraz metale (miedź, złoto, matowa stal – „zardzewiała” lub szara). A na tyłach frontów, w środku szafek i szuflad, innowacyjne rozwiązania – styl zabudowy nie ma tu znaczenia.
Sterylnie, ale ciepło
Liczą się kontrasty, nie tylko kolorystyczne, lecz także fakturalne. Przykład do wzięcia: białe lakierowane fronty niskich szafek plus fornirowane drewnem orzechowym w zabudowie wysokiej.
Gra w tercecie
Co zrobić, by kuchnia była wyjątkowa? Teraz masz pole do popisu! Możesz np. połączyć szafki nie z jednej, lecz nawet trzech kolekcji. Ale uwaga – niech reprezentują ten sam prosty styl.
Urządzając kuchnię, nie lekceważ zasady trójkąta roboczego. Niezależnie od wielkości pomieszczenia i układu całej zabudowy (w jednej linii, w dwóch równoległych, w literę L, C, z wyspą), staraj się tak rozplanować szafki, by trzy sprzęty: lodówka, zlewozmywak, kuchenka lub płyta grzejna nie były od siebie za bardzo oddalone. Zachowaj też ich wymienioną kolejność, wtedy praca będzie przebiegać sprawnie – jak przy taśmie produkcyjnej. Dla wygody odległość od lodówki do zlewu nie powinna być mniejsza niż 40 cm (na odkładanie produktów). Między zlewem a kuchenką optymalna to 80 cm (do przygotowywania potraw). Za kuchenką – min. 40 cm (na odstawianie garnków). W każdej z tych trzech stref zaplanuj właściwe szafki. W tej z lodówką np. wysokie cargo na suche i konserwowane produkty, przy zlewie – szafkę na środki czystości i odpadki oraz na naczynia. Przy kuchence – szafki z szufladami na sztućce, akcesoria do gotowania, przyprawy, garnki. By sięganie do szafek górnych nie przysparzało ci kłopotu, powieś je nad blatem na wysokości nie wyższej niż 60 cm od niego.
Szafki dołem, półki górą
Na takie rozwiązanie można sobie pozwolić, gdy kuchnia jest duża lub mało gotujesz (i nie potrzebujesz wielu schowków do przechowywania rzeczy). Zwróć uwagę na industrialny charakter zabudowy z metalicznymi frontami i blatem (laminatowym Loft Concrete) oraz ekranem nad nim (z laminatu HPL), które perfekcyjnie imitują beton. Są przy tym bardzo odporne na uszkodzenia.
Z widokiem
Tradycyjny kredens z otwartymi półkami wygląda dekoracyjnie, pod warunkiem, że nie ma na nich bałaganu. Ale od czego są ładne kosze i pojemniki! Taki mebel zestaw z nowoczesnymi sprzętami, mieszanie stylów jest w modzie.
Faktury, ażury
O monotonii nie ma mowy. Oto dobry przykład. Zamykane szafki z gładkimi frontami mają dwa rodzaje wykończenia: grafitowe matowe i z dębu miodowego. Oprócz tego na granicy aneksu, na szafkach, zamontowano lekki regał na zioła, książki, naczynia, które ożywiają gładką zabudowę.
Pionowo
Jeszcze inny, często stosowany w nowoczesnych kuchniach, sposób na nudę jednolitej zabudowy. Wąskie i wysokie rzędy odkrytych półek na ozdobne przedmioty. Gdy nie masz czasu na walkę z kurzem, wybierz półki przeszklone. Pomyśl również o ich oświetleniu, najlepiej (i najprościej) LED-ami. Wieczorem stworzą dodatkowy efekt.
Prowadnice do szuflad są dostosowane do ich różnej ciężkości. Wytrzymują udźwig do 80 kg (np. marki Blum). Weź to pod uwagę, gdy szuflada jest szeroka i chcesz w niej trzymać talerze czy garnki. Prowadnice dobrej jakości gwarantują płynny ruch szuflad, a zintegrowane z hamulcem także ciche zamykanie. Szuflady możesz wyposażyć w elektryczny system wspomagający otwieranie – wysuwają się po lekkim naciśnięciu. Taki system montuje się również w szafkach wiszących z drzwiczkami otwieranymi do góry. Naciskasz włącznik i podnoszą się one lub zamykają same. Jeśli nie chcesz korzystać z tego rozwiązania, a masz masywne fronty, dobierz podnośniki, które zapewnią ich łatwe otwieranie. Dzięki hamulcom w podnośnikach zatrzymasz drzwiczki w każdej pozycji, zamkną się też one delikatnie i cicho. Pamiętaj również, że tym lepszy dostęp do wnętrza szafek, im większy kąt otwarcia frontów (do 110 stopni), poza tym tak uniesione nie będą przeszkadzać w pracy przy blacie roboczym.
Sprawniej z windą
Dzięki temu patentowi bez wysiłku i drabiny sięgniesz do rzeczy w górnych szafkach. Wystarczy pociągnąć za uchwyt windy, by ruchome półki wysunęły się i opuściły.
Śmieci w porządku
Sortowniki na nie są dostosowane wielkościami zarówno do szuflad, jak i zamykanych szafek. W tych ostatnich mogą się wysuwać na prowadnicach wraz z otwarciem drzwiczek.
Gdzie słoiczki?
Te z przyprawami najlepiej mieć pod ręką, ale nie muszą stać na półce czy blacie. Dzięki wkładowi Adobo na 12 słoików schowasz je też w podręcznej szufladzie.
Miej wszystko na oku
W szufladach z pełnym wysuwem i różnego rodzaju ogranicznikami (jak drewniane przegródki, systemy z kołeczkami, ramy, ścianki z tworzywa sztucznego) schowasz naczynia ceramiczne i szklane. Bez uszczerbku dla nich w trakcie otwierania czy zamykania szuflad – bo nic się nie przesunie. Istotne tylko, by prowadnice szuflad miały odpowiedni udźwig i były wysokiej jakości.