Zielona kuchnia to projekt właścicielki. Miniogródek na ścianie jest jej dumą

2024-04-10 19:37

Inspiracją do stworzenia zielonej kuchni było duńskie hygge i oczywiście... zioła. – Oregano, rozmaryn, mięta… Prawie codziennie ich używamy podczas gotowania – mówi Renata, właścicielka i projektantka kuchni. – Przy okazji tworzą na ścianie miniogródek, który ożywia przestrzeń i pięknie komponuje się z zielonymi szafkami.

Spis treści

  1. Zielona kuchnia w stylu hygge
  2. Zielnik na ścianie
  3. Zabudowa meblow w kształcie litery L
  4. Blat z konglomeratu, oświetlenie blatu

Zielona kuchnia w stylu hygge

Główną inspiracją przy projektowaniu naszej kuchni, jak i całego mieszkania, był duński koncept hygge, który kojarzy się z zaciszem, miejscem regeneracji. Uwielbiamy wnętrza przepełnione zielenią i motywami roślinnymi. Dzięki nim dom nabiera ciepła, autentyczności – uważa Renata.

Zielnik na ścianie

Pomysł stworzenia zielnika w kuchni towarzyszył projektantce od momentu zakupu mieszkania. Urządziła go na ścianie, na której deweloper przewidział lodówkę. – Wolałam przenieść wysoki słupek na przeciwległą stronę i tym samym nieco odseparować kuchnię od salonu, a wolną ścianę oddać roślinom – tłumaczy. Aneks kuchenny zajmuje wnękę o wymiarach 250x200 cm.

Zabudowa meblow w kształcie litery L

Renacie udało się maksymalnie wykorzystać przestrzeń, rozmieszczając meble w kształcie litery L i na całą wysokość mieszkania (265 cm). – Zabudowa powstała na zamówienie. Uwielbiam ją za funkcjonalność i szarozielone fronty odbijające światło. Przedłużyły nam one jednak wykończenie kuchni o trzy tygodnie, bo okazało się, że przez pomyłkę dostaliśmy fronty… czerwone – śmieje się właścicielka.

Zobacz także inną kuchnię urządzoną w kształcie litery L. Jest biała, ma wzorzyste płytki na podłodze i arabeskę na ścianie

Blat z konglomeratu, oświetlenie blatu

- Lubię też biały blat z konglomeratu, na którym żaden okruszek nie umknie mojej uwadze, liczne schowki oraz system samodomykający ułatwiający korzystanie z szafek i szuflad. Obojgu z mężem przypadło nam też do gustu oświetlenie podszafkowe. Korzystamy z niego prawie przez cały dzień. Tworzy miły, relaksujący nastrój.

Kuchnia
Autor: Monika Filipiuk-Obałek Lampa wisząca – Leroy Merlin; torba na zakupy, młynki do soli i pieprzu, okrągła deska – Home & You; ceramiczna kanka – Fabryka Form
Kuchnia na planie litery L
Renata Jachtoma-Mendak, JACHTOMA DESIGN, jachtomadesign.pl
Renata Jachtoma-Mendak, JACHTOMA DESIGN, jachtomadesign.pl

To świetne rozwiązanie do małych mieszkań. Jest ergonomiczna, doskonale odpowiada układowi tzw. trójkąta roboczego. Najlepiej, by jej pierwszą część zajmowały szafki i sprzęty do przechowywania żywności, zapasów oraz naczyń. Drugą stanowiła „strefa mokra” ze zmywarką i zlewozmywakiem. A trzecią – gotowania i pieczenia – z piekarnikiem, płytą grzewczą i dłuższym blatem roboczym, podręcznymi szufladami na noże, garnki lub patelnie. Krótsze blaty powinny oddzielać każdą z trzech stref (przydadzą się do odstawiania zakupów czy brudnych naczyń). Warto też maksymalnie wykorzystać przestrzeń szafek narożnych, montując w nich wysuwane cargo, obrotowe kosze, łamane drzwiczki.

Przeczytaj także: Metamorfoza 100-letniego domu na Warmii. Znana blogerka postawiła na style boho i rustykalny