Zuzanna uwielbia kolor miętowy. W jej łazience znalazł się nawet na suficie
Nawet w nowoczesnym apartamentowcu znajdzie się miejsce na łazienkę z klimatem – z kaflami w stylu retro, miedzianą armaturą i pastelowymi akcentami. Wśród nich miętowy – jeden z ulubionych kolorów Zuzanny. Gdzie go wypatrywać? Na szafce pod umywalką i suficie.
Zanim przejdziemy do łazienki, powinniśmy zajrzeć do kuchni, gdzie stoi moja ukochana lodówka w stylu retro, Smeg. Oczywiście w kolorze miętowym. To ona nadała ton. Zainspirowała nas z projektantką, Izą Olszewską z Pracowni Wielkie Rzeczy, do tego, by i w łazience powtórzyć ten odcień – mówi Zuzanna.
– Miętowy pięknie komponuje się z szarością, bielą i złotem – trzema barwami, które wiodą prym w łazience. Wybrałam go też na sufit, co jest oryginalnym zabiegiem dekoratorskim – dodaje Izabela. Stonowana kolorystyka to jednak „wisienka na torcie”. W tym wnętrzu liczy się też funkcjonalność.
– Pierwotny układ pomieszczenia zakładał jedynie wannę, a Zuzannie zależało również na prysznicu. Przeniesienie umywalki na przeciwległą ścianę zwolniło miejsce i pozwoliło na wykonanie dużej i wygodnej kabiny prysznicowej, bez rezygnowania z wanny – opowiada projektantka.
Na planie deweloperskim tuż przy drzwiach wejściowych znajdowała się też otwarta wnęka z piecem gazowym. Iza postanowiła przysłonić ją drzwiczkami, urządziła wygodne pomieszczenie gospodarcze z pralką. Kłopotu przysporzyło jedynie ogrzewanie podłogowe. Po instalacji i pokryciu gresem znajdowałoby się wyżej niż posadzka z cienkich paneli winylowych w przedpokoju. Należało zatem obniżyć poziom posadzki w łazience.
Opływowe kształty
– Gdy tylko zobaczyłam ceramikę łazienkową Marmorin, od razu pomyślałam, że musi się znaleźć w mieszkaniu Zuzanny. Zaokrąglone linie, stylowy dizajn i nowoczesne materiały pasują tu idealnie – mówi Iza.
W jednej linii
Obudowa stelaża WC kończy się u góry półką. Projektantka przedłużyła ją w stronę wanny (na tej samej wysokości zrobiła też półkę pod natryskiem). Cel? Porządek optyczny oraz więcej miejsca na ładne rzeczy.
Romantyczna toaletka
Szafka pod umywalkę to zwykła sosnowa zabudowa pod wymiar. Ma praktyczne półkę i wieszak. Zuzanna sama ją pomalowała.
Pokaż rogi
– Dekorację ściany wykonałam sama – mówi Zuzanna. – Poroże kupiłam na targu staroci. Rogi okleiłam płatkami złota. Podstawę pomalowałam na biało. A czaszkę ozdobiłam kwiatami w kolorach pasujących do wnętrza. Taka moja mała ekstrawagancja, dla złamania stylu łazienki – komentuje.
Na podłogę wybierajmy kafle matowe lub co najmniej lappato. W kontakcie z wodą ich powierzchnia nie stanie się niebezpiecznie śliska (to szczególnie ważne w przypadku bezbrodzikowych kabin prysznicowych). Poza tym na gładkich, jednokolorowych kaflach widać każde zabrudzenie. Z prak-tycznego punktu widzenia wygodniejsze w użytkowaniu są więc płytki o zróżnicowanej kolorystyce. Natomiast kafle połyskliwe położone na ścianach rozświetlają pomieszczenie, odbijając światło od swojej powierzchni (co sprawdza się zwłaszcza w małych łazienkach). Jeśli chcemy je podkreślić kontrastowym kolorem fugi – upewnijmy się, że nasze płytki „trzymają linie”, a my mamy bardzo dobrego glazurnika. Niespełnienie jednego z tych warunków grozi wizualną katastrofą.