Mieszkają w identycznych domach. Pokazały, jak urządziły swoje małe łazienki!
Na moim osiedlu znajduje się 28 domów. Z zewnątrz są identyczne, w środku już niekoniecznie. Chociaż każdy z właścicieli odebrał swoje nowe lokum w takim samym stanie deweloperskim, niektórzy zdecydowali się na zmianę jego układu przestrzennego — burząc albo, wręcz przeciwnie, budując. Na przykładzie mojej małej łazienki i łazienki Justyny, architektki, która mieszka obok, pokażę, jak jedno z pozoru takie samo wnętrze może diametralnie się różnić w zależności od tego, kto je urządził!
Autor: Zdjęcie po lewej: Olga Steliga-Dykas, zdjęcie po prawej: instagram.com/moje__wnetrza
Spis treści
- Łazienkę nr 1 urządziła redaktorka
- Łazienkę nr 2 urządziła architektka
- Dwie jednakowe małe łazienki na dwa sposoby. Zdjęcia
Mała łazienka na parterze była raczej niełatwym pomieszczeniem do urządzenia. Ma nieco ponad 4 m kw., a jej spora część znajduje się pod schodami. Deweloper przewidział tam miejsce na pralkę. Przekonajcie się, jaki pomysł na tę przestrzeń miałam ja, a jaki Justyna!
Łazienkę nr 1 urządziła redaktorka
Przyznam, że ta łazienka od początku śniła mi się po nocach i raczej nie były to miłe sny. Nie wiedziałam, co z nią zrobić, żeby prezentowała się elegancko, a jednocześnie była maksymalnie funkcjonalna. Wiedziałam, że na pewno nie będę chciała mieć tam pralki, tę przeniosłam do kotłowni. Zależało mi raczej na ładnym, komponującym się z wyłożonym sztukaterią salonem pomieszczeniu.
Wiedziałam, że w jakiś sposób trzeba będzie wydzielić prysznic, ale też wnękę pod schodami. Z pomocą przyszedł nam Rafał, który zajmował się wykończeniem naszego całego domu. Przedstawił kilka opcji, wyjaśnił nam, jak on sam to widzi, a my ostatecznie zdecydowaliśmy się na zabudowanie prysznica, tak by później tylko wstawić drzwi między ścianki, oraz zabudowę wnęki, pozostawiając niewielki otwór, który zasłoniłam powieszoną na zazdrosce kotarą.
Miejsce umywalki i misy wc zostało jak w projekcie. Ze względu na metraż pomieszczenia nie było tam zresztą wielkiego pola do popisu na dodatkowe zmiany. Umywalkę postawiono na wykonanym przez mojego teścia blacie. Ze względu na całkiem sporą przestrzeń pod schodami, w której można schować cały łazienkowy bałagan (odkurzacz, regał, kosz na pranie i kuwetę kota), nie zdecydowałam się na zabudowaną szafkę pod umywalkę.
Podobnie jak w łazience na górze postawiłam na płytki przypominające boazerię angielską, tutaj akurat przywodzące na myśl marmur. Są ułożone do wysokości około metra, jedynie pod prysznicem aż do sufitu. Reszta ścian pomalowana jest na biało.Mimo że w nowym domu mieszkamy jeszcze krótko, ta łazienka przeszła już mały lifting.
Przyznam, że drażnił mnie w niej miks kolorów: brązu (baterie), złota (lustro, lampy, włączniki) i czerni (drzwi do kabiny prysznicowej). Chciałam to wszystko jakoś ujednolicić i pozbyć się przynajmniej jednej z barw. Metodą eliminacji doszłam do wniosku, że najtaniej będzie zmienić mi baterie do umywalki i przycisk do WC, które najbardziej rzucają się w oczy.
Po czasie mogę przyznać, że wybór brązowej armatury do łazienki, to był błąd. Bardzo mi się podobała, ale wtedy zupełnie nie pomyślałam, że nie będzie spójna z resztą domu, gdzie raczej dominują złote dodatki.
Ostatecznie kupiłam nowy przycisk do WC, nową złotą baterię, a uchwyt na papier toaletowy i na ręcznik przemalowałam sprayem na złoto. Spray miałam już w domu, stwierdziłam, że najwyżej jeśli farba zacznie się ścierać, kupię nowe. Póki co spełniają moje oczekiwania.
Co ciekawe, udało mi się sprzedać i stary przycisk do WC (na nim nawet zarobiłam!), ale też baterię.
Co jeszcze zmieniłam? Wcześniej zamiast białej umywalki była beżowa. Kiedy kupowałam ją przez internet, wydawało mi się, że jej kolor będzie zbliżony do koloru płytek, jednak nieco się przeliczyłam, więc ostatecznie i ją trzeba było wymienić. Poza tym dobrałam jeszcze czarne dodatki, żeby korespondowały z drzwiami kabiny.
Łazienkę nr 2 urządziła architektka
Zasadniczą różnicą w łazience mojej i Justyny jest strefa prysznica. Zamiast murowanej ścianki, która jednak zajmuje całkiem sporo miejsca, wydzielono ją za pomocą szkła. Dzięki temu ta łazienka zdaje się być wizualnie bardziej przestrzenna od mojej. Dodatkowe miejsce udało się uzyskać dzięki zmniejszeniu wnęki pod schodami na rzecz łazienki. Wnęka w łazience Justyny jest dosyć cofnięta, moja natomiast dochodzi praktycznie aż po misę WC.
Płytki pod prysznicem pochodzą z kolekcji Zellige od Marazzi, a na podłodze to Ceppo do gre również z tej samej firmy. Ponadto część ścian wyłożono prostymi, prostokątnymi płytkimi w kolorze różu, a resztę ścian pomalowano farbą do łazienek na mocny beż. Całość zestawiono ze złotą armaturę oraz miksem czarnych i białych dodatków.
Dwie jednakowe małe łazienki na dwa sposoby. Zdjęcia
Autor: Zdjęcie po lewej: Olga Steliga-Dykas, zdjęcie po prawej: instagram.com/moje__wnetrza
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Dwie jednakowe łazienki na dwa sposoby. Jedna to pomysł naszej redaktorki, a druga architektki
Autor: Olga Steliga-Dykas / instagram.com/moje__wnetrza
