Projekty łazienek: oryginalna łazienka bez płytek w lofcie
Łazienka urządzona w lofcie ma industrialny charakter. Projekt łazienki był dość oryginalny: nie ma tu płytek, a od strefy dziennej oddziela łazienkę szklana ściana z książkami. Ściany łazienki pomalowano wodoodporną czarną farbą, a na podłodze zastosowano betonową wylewkę pomalowaną farbą żywicową.
Autor: Marcin Czechowicz
Łazienka bez płytek. Ściany pomalowano czarną farbą wodoodporną, a na podłodze jest wylewka betonowa. Właściciel często zmienia zasłonki prysznicowe dopasowujące je do ręczników.
Łazienka z przeszkloną ścianą
Łazienka czy bardziej salon kąpielowy? A może kąpielowa biblioteczka? Projekty łazienek często trudno od razu zdefiniować. Tu obecność książek w łazience, a konkretnie pod natryskiem, jest iluzoryczna. Oba pomieszczenia, mimo że ich przestrzenie przenikają się, są od siebie hermetycznie odseparowane. Właściciela loftowego mieszkania bawi zaskoczenie gości, którzy wchodzą do jego łazienki z okrzykiem: „Jak ty traktujesz książki!”. Chodzi o złudzenie, że woda leje się bezpośrednio na nie. Projekt łazienki uwzględniał przeszklenie jednej ze ścian. Jednak taka aranżacja łazienki nie była obliczona na szokowanie gości. Przeszklenie miało sprawić, że kąpiel w takiej łazience za dnia stanie się monsunową burzą w pełnym słońcu, a nocą orzeźwiającą mgiełką pod gwiaździstym niebem. I to się udało, głównie za sprawą deszczownicy, która niczym ciężki industrialny kwiat wyrasta ze smoliście czarnego muru. Niebo w tle bierze się stąd, że choć sama łazienka jest bezokienna, to przecież jej szklana, przezroczysta ściana stoi zaledwie dwa metry od elewacji. Prysznic, jak na XXI w. przystało, sterowany jest chromowanym joystickiem. Minimalistyczna, podtynkowa bateria łazienkowa wtapia się w tło, gdy nie jest używana. Przy zdjętej (lub maksymalnie odsuniętej) zasłonce prysznicowej łazienka staje się częścią pokoju dziennego. Refleksy światła odbitego w dużym lustrze wzbogacają przestrzeń mieszkania, które zaprojektowano jako otwarte studio.
Projekty łazienek w lofcie
Projekty łazienek powinny być dopasowane do potrzeb i gustu domowników. Założenie tego projektu łazienki było proste: łazienka ma być wydzielona z mieszkania-studia tak, żeby nie powstała ciemna komórka. Osoba korzystająca z toalety i bidetu powinna mieć komfort odosobnienia, ale światło dzienne miało tu dostawać się bez ograniczeń. Ponadto gospodarz zgłosił potrzebę posiadania w łazience dużego natrysku, w którym woda będzie się lała spod sufitu. Efekt ten osiągnęliśmy w prosty sposób – łazienkę w połowie przecina zasłonka ograniczająca strefę inwazji wody z deszczownicy. Po rozsunięciu tej zasłony całe łazienka zostaje nagle wypełnione przestrzenią. Nie przepadam za konwencjonalnymi rozwiązaniami, więc cieszę się, że w tej aranżacji łazienki nie ma płytek. Podoba mi się krata, za którą widać splątane urządzenia hydrauliczne. To industrialny grzejnik, funkcjonalna rzeźba, według pomysłu mojego klienta.
Wyposażenie i aranżacja łazienki
Woda leje się po ścianie, wykonanej z grubego, zbrojonego szkła, i po murze pomalowanym czarną farbą. Strumień spada na podłogę - betonową wylewkę pomalowaną (kilka razy) farbą żywicową. Podłoga leciutko opada, „zaganiając” wodę do odpływu, dlatego, mimo braku brodzika, druga połowa łazienki pozostaje sucha. Instalacja hydrauliczna - w skład której wchodzi system podgrzewający podłogę - została wykonana na wczesnym etapie prac budowlanych, jeszcze przed wylaniem betonu. Industrialny reflektor na drucianej witce komponuje się z minimalistycznymi bateriami marki Hansgrohe. Skierowany jest na umywalkę (jego podstawa została przyklejona do lustra, w którym szklarz wywiercił otwór na przewody). Natrysk ma własny kinkiet - płaski kwadrat przytwierdzony do sufitu, emitujący miękkie światło. Właściciel często zmienia zasłonki prysznicowe, dopasowując je do ręczników (obecne nawiązują do grzbietów książek), a całość do... nastroju i pory roku. Mała umywalka marki Koło stoi na szafce-postumencie projektu architekta wnętrz.