Architekci w czasie kryzysu - badanie nastrojów w branży projektowej w obliczu epidemii COVID-19
Przyszłość niepewna, mobilizacja niezbędna. Aż 258 profesjonalistów z całej Polski wzięło udział w badaniu „Architekci i projektanci wnętrz w czasie kryzysu” przeprowadzonym przez Home Sweet Home PR, firmę doradztwa komunikacyjnego wyspecjalizowaną w obsłudze firm i marek wnętrzarskich. O tym, jakie nastroje panują na rynku usług architektonicznych oraz projektowania wnętrz, wyczerpująco informuje opublikowany raport.
Prawie połowa pracowni projektowania wnętrz straciła w ostatnich tygodniach zlecenia. Dużego kryzysu jeszcze nie ma, a projektanci z reguły dobrze sobie radzą z pracą zdalną. Sygnały z rynku są jednak alarmujące. Największe kłopoty mogą nadejść za parę miesięcy, gdy skończą się realizowane projekty, a nowych zabraknie. Firma doradztwa komunikacyjnego Home Sweet Home PR, wyspecjalizowana w obsłudze firm i marek wnętrzarskich, przeprowadziła badanie, w którym zweryfikowała nastroje panujące na rynku usług architektonicznych oraz projektowania wnętrz.
Aż 258 profesjonalistów z całej Polski wzięło udział w badaniu „Architekci i projektanci wnętrz w czasie kryzysu”. 182 z nich podzieliło się też rozbudowanymi opiniami o swojej obecnej sytuacji i przewidywaniami dotyczącymi zawodowej przyszłości.
- Kryzys to czas, który uczy pokory. Właściwa ocena bieżącej sytuacji jest zaś niezbędna do wyciągnięcia konstruktywnych wniosków i podjęcia mądrych kroków na przyszłość zarówno przez architektów i projektantów, jak też ich partnerów biznesowych – podkreśla Justyna Siejka, współwłaścicielka Home Sweet Home PR, firmy, która zorganizowała badanie. – Chodziło nam o diagnozę rzeczywistego, a nie życzeniowego, stanu branży architektury wnętrz w trakcie pandemii koronawirusa. Aż 70% uczestników badania stwierdza, że pandemia negatywnie wpłynęła na ich biznes, a niemal połowa z ankietowanych straciła zlecenia. Przy czym należy pamiętać, że długofalowość procesu projektowego oraz wykonawczego i tak zapewniła całej branży stosunkowo łagodne lądowanie – dodaje Justyna Siejka.
Architekci i projektanci wnętrz dostrzegają wyraźny spadek w liczbie nowych zapytań, zleceń oraz wycofywanie się klientów z już zaplanowanych inwestycji. Kontynuowane są te na zaawansowanym etapie realizacji. 47% pracowni już straciło planowane projekty, a jeśli do tego dodać te, którym zakończenie projektów znacząco się przesunęło (a co za tym idzie: przyszłe wpływy finansowe), to w tej grupie znajdzie się 69% firm.
Pobierz pełną wersję raportu.
Autor: materiały prasowe Home Sweet Home
Architekci w czasie kryzysu - raport Home Sweet Home
Jeszcze nie zwalniają
Projektanci w swoich komentarzach przewidują, że skutki kryzysu będą najbardziej dotkliwe w ciągu kilku miesięcy – skończy się praca nad zleceniami zakontraktowanymi przed wybuchem pandemii, a nowych może zabraknąć. Nie zaskakuje w tej sytuacji względnie dobra obecna sytuacja pracowni – ze względu na kontynuację realizacji wcześniej rozpoczętych inwestycji, sytuacja na rynku usług jest jeszcze względnie stabilna. Do czasu. Potencjalne trudności z dostawami towarów, rosnąca ostrożność inwestycyjna klientów oraz przewidywane problemy z zatrudnieniem (czyli: spadek dochodów Polaków) stawiają pod znakiem zapytania utrzymanie poziomu zainteresowania usługami projektantów. Połowa z ankietowanych spodziewa się w najbliższych miesiącach strat finansowych oraz utraty projektów. Sami ankietowani wskazują, że do utrzymania poziomu rozwoju branży niezbędna jest współpraca: elastyczne zespoły, networking, wzajemne polecenia. Kluczowe jest też zaufanie ze strony klientów – 67% badanych zależałoby na gwarancji realizacji projektów ze strony inwestorów. To pomogłoby złagodzić niepewność i ułatwiło planowanie działań. Zwłaszcza, że o nowe zlecenia jest trudniej. W komentarzach pojawiają się głosy nie tylko o wycofywaniu się ze zleceń, ale też o klientach, którzy sytuację kryzysu podają jako pretekst do nieregulowania należności.
Można pracować z domu
Praca w trybie zdalnym nie stanowi większego problemu dla pracowni – 67% ankietowanych deklaruje, że jest w stanie w obecnej sytuacji świadczyć całkowicie zdalną i pełnowartościową usługę projektową. Dla części z nich taka zmiana ma nawet wymiar pozytywny – dzięki ograniczeniu dojazdów na spotkania, a także ich mniejszej częstotliwości, mają więcej czasu na pracę stricte projektową. Ponad 1/3 badanych ocenia jako prawdopodobne, że w ciągu 5 lat większość pracowni będzie świadczyć usługi w trybie zdalnym.
Ankietowani w komentarzach zwracają uwagę, że choć są w stanie świadczyć usługę projektową na odległość, to po ustaniu pandemii chętnie powrócą do bezpośrednich spotkań z klientami, podwykonawcami i producentami. Podkreślają, że osobiste relacje z otoczeniem, udział w targach czy wizyty w salonach są ważnym elementem budowania wiarygodności architekta i jego samorozwoju.
- Swoistą polisą ubezpieczeniową, która w dużej mierze chroni architektów i ich firmy w obliczu zmiennej koniunktury rynkowej i kryzysów takich jak obecny, jest wyrazista marka osobista – ocenia Marcin Poboży, współwłaściciel Home Sweet Home PR. - Zbudowanie solidnej marki osobistej nie jest sztuką magiczną, ale wymaga od architekta spełnienia trzech zasadniczych warunków. Po pierwsze, musimy mieć wyrazisty pomysł na siebie i swój biznes. Po drugie pamiętajmy, że budowanie marki osobistej to długi proces rozpisany na lata, a nie tygodnie. Po trzecie, aby zrealizować stawiane przed naszą marką cele, niezbędna jest żelazna konsekwencja i spójność działań we wszelkich obszarach komunikacji z otoczeniem – dodaje.
Znaczenie marki osobistej oraz wcześniej wypracowanych relacji potwierdzają odpowiedzi na pytanie o formę pozyskiwania nowych zleceń. 66% ankietowanych nowe źródła zarobku zawdzięcza rekomendacjom oraz poleceniom. Badanie pokazuje, że teraz przede wszystkim liczy się własna aktywność: obecność w mediach społecznościowych, kontakty telefoniczne czy dobra strona WWW. W wypowiedziach ankietowani wskazują, że czują potrzebę rozwoju – poszukiwania nowych kanałów promocji oraz pomysłów na usługi, które mogą świadczyć.