Co to jest "podatek deszczowy" i kto musi go płacić? Zapominalskich czekają odsetki

2023-02-15 10:18

Niewiele osób o tym wie, ale odkąd w 2018 r. weszła w życie nowa ustawa o prawie wodnym, pojawiła się kolejna danina, tzw. “podatek od deszczu”. Chociaż minęło już pięć lat, nie wszyscy mają świadomość, że są coś winni państwu. A to może ich sporo kosztować!

Jeśli do tej pory jeszcze nigdy nie uiściłeś zapłaty z tytułu podatku deszczowego, państwo może upomnieć się o swoje, wezwać cię do zapłaty i podsumować wszystkie zaległości z pięciu lat, ale i doliczyć do tego odsetki!

W 2023 r. zgodnie z ordynacją podatkową zobowiązania będą ściągane za pięć poprzednich lat, możemy zakładać, że wkrótce organy podatkowe zaczną się upominać o daninę wraz z należnymi odsetkami.

- mówi Małgorzata Pałys, manager Działu podatków i opłat lokalnych w Ayming Polska w rozmowie z Interią.

Co to jest ustawa deszczowa i po co ją wprowadzono?

Ustawa deszczowa jest wymierzona głównie w duże nieruchomości, np. duże sklepy, magazyny, hotele czy zakłady produkcyjne które otaczają ogromne, zabetonowane parkingi. Rząd chce je nakłonić, aby postarały się odzyskiwać wodę i zadbały o retencję na swoim terenie.

Czy ustawa deszczowa cię dotyczy?

TAK, jeśli powierzchnia twojej nieruchomości przekracza 3500 m kw., czyli 35 arów.
TAK, jeśli twoja nieruchomość nie jest podłączona do kanalizacji.
TAK, jeśli co najmniej 70 proc. powierzchni twojej nieruchomości jest zabetonowana albo zabudowana w ten sposób, że nie przepuszcza wody.

Ile wynosi “podatek deszczowy”? Może być naprawdę wysoki!

Opłata nie jest stała, ale zależna od powierzchnie nieruchomości i od tego, czy i w jaki sposób zastosowano rozwiązania retencyjne. Jeśli ktoś w ogóle się o nie nie zatroszczył, będzie musiał zapłacić 1 zł/m kw. powierzchni swojej nieruchomości.

Dziesięć razy mniej (10 gr/m kw.) wyniesie opłata tego, który wdrożył różnego rodzaju rozwiązania i zadbał o odzyskiwanie wody z deszczówki.