Eksplozja kolorów i zastrzyk dopaminy. Ten nowy trend w aranżacji wnętrz poprawi twój humor
Zapomnij o bielach, beżach i szarościach. Teraz do wnętrz wkracza kolor, który nie tylko ma ożywić twoje mieszkanie, ale sprawić, że poczujesz „dopaminowego kopa”. Sprawdź, czym dokładnie jest trend dopamine decor i dlaczego warto się z nim zaprzyjaźnić.
Co cię uszczęśliwia?
Dopamine decor jest blisko spokrewniony z dopamine dressing, czyli trendem, który od jakiegoś czasu podbija świat mody. Soczyste kolory, odważne wzory i nietypowe połączenia barwne – tym żyje współczesna moda. A teraz także i wnętrza!
Dopamine decor z jednej strony to przetłumaczenie modowych nowinek na język wnętrz. Z drugiej – mocna odpowiedź na minimalizm oraz hegemonię bieli i szarości w aranżacji wnętrz.
Ale dopamine decor to także coś więcej – to filozofia szczęścia, która ma pomóc nam poczuć się dobrze we własnych czterech ścianach. To wykorzystanie kolorów, faktur i motywów, w otoczeniu których czujemy się szczęśliwi, radośni i pełni energii. To po prostu tworzenie wnętrz, w których „czujemy, że żyjemy”.
W dopamine decor najważniejsi jesteśmy my. Ponieważ każdy ma inny gust i każdy odbiera kolory oraz wzory inaczej – dopamine decor daje praktycznie nieskończone możliwości urządzania wnętrz.
Dopamine decor – radość z urządzania wnętrz
Co cię uszczęśliwia? Jakie kolory i ich połączenia działają na ciebie najlepiej? Lubisz zwierzęce printy, a może abstrakcje lub geometryczne wzory? Chcesz „pójść na całość” i wypełnić mieszkanie kolorami, czy na początek wolisz ograniczyć się do kilku mebli i dodatków? Pamiętaj, ty tu rządzisz!
Oto kilka pomysłów, jak dać wnętrzom „dopaminowego kopa”:
1. Ściany
Kolorowe ściany to najprostszy sposób na poprawę nastroju. Nie musisz malować wszystkich czterech na dyniowy pomarańcz czy barbie róż. Dla mocnego efektu wystarczy zmiana koloru jednej ze ścian. Wybierz farbę z odcieniem, który pozytywnie cię nastraja i wywołuje dobre wibracje.
Dobrym pomysłem do salonu będzie np. żółty czy pomarańczowy – te kolory energetyzują i motywują do działania. Czerwień idealnie pasuje do kuchni, motywując do gotowania, a niebieski (lub kobaltowy – dla wzmocnienia efektu) świetnie sprawdzi się w sypialni dzięki swoim uspokajającym właściwościom.
Doskonałą alternatywą dla farb są tapety, które dostępne są w różnych odcieniach, wzorach i strukturach. Możesz nawet zdecydować się na ciekawą fototapetę, np. z ulubionym dziełem sztuki i stworzyć oryginalną aranżację!
Pamiętaj – chodzi o to, by dekoracja ściany wyzwalała w tobie pozytywne emocje i dawała przyjemność oraz satysfakcję.
2. Meble
Co powiesz na kolorową sofę, koniecznie obitą miękkim, przyjemnym w dotyku materiałem? Taki mebel na pewno spełni swoją rolę i będzie dobrze wyglądał!
Pomyśl tylko: narożnik w kolorze krwistej czerwieni lub kobaltowa sofa z różowym i żółtym fotelem… z tak „dopaminowym” zestawem reszta pokoju może być biała lub szara. Serio!
Jeśli zależy ci na szybkiej metamorfozie, możesz kupić specjalną farbę do mebli w ciekawym kolorze i pomalować jeden z mebli – na początek. Albo przemalować krzesła w jadalni – każdy na inny kolor! To niby mała zmiana, ale od razu poczujesz się lepiej.
3. Dodatki
Nie zapomnij o dodatkach. Kolorowy dywan w ciekawe printy lub wzory; różnobarwne doniczki i wazony w nietuzinkowych kształtach; abstrakcyjne grafiki lub plakaty… dopamine decor gra we wnętrzu dodatkami, niezależnie od ich rozmiarów. Nawet najmniejszy element, który wyzwala w tobie pozytywne emocje znajdzie tu swoje miejsce.
Marie Kondo mówi, że powinniśmy otaczać się tylko rzeczami, które „wyzwalają w nas radość”. Mimo że dopamine decor nie jest stricte minimalistycznym kierunkiem, on również stawia na osobiste, intymne podejście do aranżacji wnętrz. W miejscach, w których przebywamy i mieszkamy mamy czuć się dobrze. Koniec kropka.
