Ma dopiero 11 lat, a już na swoich obrazach zarobił fortunę. Porównują go do Picassa
Ma dopiero 11 lat i wielki talent. Trudno znaleźć innego artystę, którego kariera i rozpoznawalność nabrały takiego tempa, kiedy jeszcze był dzieckiem. Andres Valencia już teraz jest fenomenem, a jego prace są sprzedawane za dziesiątki, a niekiedy setki tysięcy dolarów!
Andres Valencia jest nazywany cudownym dzieckiem i młodym Picassem. Faktycznie, patrząc na jego dzieła, trudno nie dostrzec podobieństwa do mistrza kubizmu. Ci, którzy kupują jego prace, czują, że to inwestycja, która się opłaci, a prace chłopca w przyszłości będą osiągały astronomiczne kwoty.
Już teraz chociażby podczas wystawy w galerii Chase Contemporary w nowojorskim SoHo Valencia nie tylko sprzedał wszystkie 35 prac, ale za najdroższy z jego obrazów zapłacono 125 tys. dolarów! Z kolei podczas aukcji Phillips de Pury w Hongkongu jedno z jego dzieł sprzedano za 159 tys. dolarów, a inne na aukcji charytatywnej we Włoszech za… 230 tys.!
11-latek na ogół maluje farbami olejnymi i akrylowymi. Jego prace to nie tylko małe obrazy, ale wielkie, metrowe płótna. Niektóre z nich powstały kilka lat temu, jak ”Profesor”, wystawiony w galerii Chase. Jej właściciel, pracujący w branży artystycznej od 20 lat, powiedział w wywiadzie dla The New York Times, że widzi ogromny potencjał chłopca.
O Andresie szybko zrobiło się głośno. Zadbali o to rodzice chłopca, którzy skorzystali z pomocy Nadine Johnson, znanej nowojorskiej publicystyki. Artykuły o cudownym dziecku znalazły się w wielu magazynach, serwisach internetowych, a nawet stał się on bohaterem odcinka “World News Tonight” stacji ABC. Trzeba przyznać, że ich działania się opłaciły. Chłopiec jest już milionerem, ale rodzice uczą go, że należy się podzielić z potrzebującymi tym, co zarobił i przekazali ponad 300 tys. dolarów na cele charytatywne.
Andres zaczął malować w wieku czterech lat. To właśnie wtedy jego rodzice zauważyli, jaką przyjemność mu to sprawia, gdy długie godziny spędzał przy stole w jadalni i szkicował, próbując odtworzyć dzieła innych artystów. Później zaczął malować akwarelami, które znajomi jego rodziców kupowali za 20 dolarów. Wśród nich był Bernard Chase, właściciel galerii, który szybko poznał się na talencie chłopca. Pewnego dnia postanowił mu nawet wypisać czek na 5 tys. dolarów, bo taką cenę chłopiec wynegocjował za jedną ze swoich prac.
To właśnie on przekonał jego rodziców, że to jest droga, którą dziecko powinno podążać. Pomógł mu zadebiutować podczas targów Art Miami. Ich dyrektor, Nick Korniloff, był początkowo sceptyczny, dlatego chociaż zgodził się pokazać obrazy chłopca, nigdzie nie wspominał o jego wieku. Mimo wszystko znaleźli się chętni, aby je kupić. Wśród nich były takie nazwiska jak Sofia Vergara czy Channing Tatum.
