Mieszkaniec Katowic za 600 zł chce wynająć mieszkanie w szafie. "Dostęp do łazienki w cenie"
Ile dzisiaj trzeba zapłacić za samodzielny, pojedynczy pokój? W największych miastach grubo ponad tysiąc złotych. Tymczasem mieszkaniec Katowic w jednym z popularnych serwisów z ogłoszeniami opublikował osobliwą ofertę. Za jedyne 600 zł można zamieszkać w jego garderobie.
Ogłoszenie jest wciąż aktywne, co więcej, zostało nawet zdublowane! W sumie oba anonsy zostały wyświetlone już prawie 13 tys. razy!
Jak podaje ogłoszeniodawca, mieszkanie, w którym znajduje się szafa do wynajęcia, znajduje się w katowickim Śródmieściu, WP z kolei doprecyzowuje, że w budynku Superjednostki przy al. W. Korfantego.
Przyglądając się zdjęciom, można oszacować, że powierzchnia “pokoju” niewiele przekracza 4 m kw. W środku znajdują się rozkładana wersalka oraz regał. Nie jesteśmy przekonani, czy kanapę w ogóle da się rozłożyć, zdaje się, że nie będzie to możliwe, a nowy lokator będzie musiał zadowolić się jej połówką.
Wewnątrz nie ma też okna, więc faktycznie można poczuć się tam jak w szafie.
“Do wynajęcia przytulny, mały pokoik zamykany na klucz”
Do kogo skierowane jest to ogłoszenie? Jego autor przekonuje, że do osób, które cały dzień pracują, a do mieszkania przychodzą tylko się przespać. W anonsie czytamy (pisownia oryginalna):
Witam mam w ofercie mały pokojik do wynajecia nie pobieram kaucji a pokój ze wszystkim plus WI-FI jest za kwote 600 zl za miesiąc myśle że dla kogoś kto pracuje i przychodzi się przespać to dobra oferta.
Z kolei w drugim ogłoszeniu, wynajmujący dodaje, że cena dotyczy wszystkiego. Poza tym oferuje jeszcze dostęp do kuchni, a nawet łazienki!
Z jego autorem skontaktowała się Gazeta Wyborcza. Dziennikarzom udało się dodatkowo ustalić, że w środku garderoby znajduje się wentylator, który ma zapewniać odpowiednią wymianę powietrza, a mieszkanie zajmują jeszcze dwie osoby.
Przeczytaj również:
- Wyższy poziom patowynajmu. 7-metrowa kawalerka z sedesem obok kanapy
- Nowy wymiar patowynajmu? Właścicielka chce wynająć mieszkanie w Warszawie za 270 tysięcy złotych
Źródło:
- Gazeta Wyborcza
- wp.pl