Najpierw wycinali, teraz będą sadzić? Rynek w Krakowie będzie wyglądał jak na starych fotografiach
Jeszcze 30 - 40 lat temu wszystkie polskie rynki wyglądały tak samo: zielone, delikatnie nadgryzione zębem czasu. Dziś wciąż są takie same, ale… zabetonowane i w większości odnowione. Ten trend betonozy na szczęście powoli mija, czego dowodem ma być Rynek w Krakowie.
Przez dużą część swojego życia sama mieszkałam na rynku, jednak nie krakowskim, a krośnieńskim, równie ładnym. W czasie mojego dzieciństwa był zielonym ogrodem, w którym tętniło życie. Później przyszła moda na puste place, gdzie w lecie nie było się gdzie schronić przed spiekotą słońca. Krosno podzieliło los wszystkich innych miast.
“Posadźmy Drzewa na Rynku Głównym”
Również krakowski Rynek kiedyś wyglądał całkowcie inaczej. Dzisiaj choć piękny, próżno szukać na nim zieleni. Zachowało się raptem kilka drzew, które nijak nie dają ulgi od mocnego, letniego słońca. Starsi krakowianie z nostalgią wspominają tamte czasy, a młodsi podziwiają archiwalne zdjęcia, nie dowierzając, że ktoś pozbawił tego miejsca tylu roślin. Teraz, dzięki budżetowi obywatelskiemu, Rynek znów ma być zielony!
Inicjatorem projektu “Posadźmy Drzewa na Rynku Głównym” jest Krzysztof Kwarciak, który w wywiadzie udzielonemu serwisowi radiokrakow.pl przyznał, że nasadzenia na Rynku Głównym mają dać mieszkańcom nieco ulgi w czasie upałów. Z pewnością również pozytywnie wpłyną na jego wizualny charakter.
Na jego projekt zagłosowało ponad 20 tys. mieszkańców. W ciągu dwóch najbliższych lat krakowski Rynek ma przynajmniej częściowo wrócić do korzeni i stać się zielony. Koszt projektu ma wynieść 1,5 miliona złotych.
Jak dawniej wyglądał krakowski Rynek?
Chociaż w XX w. Rynek w Krakowie zmieniał się na przestrzeni dziesięcioleci, przez większą część tego stulecia był bardzo zielony. Na obwodzie placu posadzony był szpaler drzew. Ludzie siedzący w pobliskich kawiarniach, nie musieli chować się pod parasolami, ponieważ naturalny cień dawały im właśnie gęste korony.
Na początku wieku również bardzo zielono było w tej części Rynku, gdzie dzisiaj stoi pomnik Adama Mickiewicza. Drzewa zasadzono wzdłuż Sukiennic i to w dwóch rzędach! Każdy rynek był kiedyś placem handlowym, a jak tu handlować, kiedy słońce niemiłosiernie grzeje? To właśnie drzewa zapewniały cień, umożliwiający ludziom pracę w przyjemniejszych warunkach.
