Po 70 latach spod wody wyłoniła się wioska. Do tej pory z jeziora wystawała tylko dzwonnica
Podwodny świat kryje wiele tajemnic. Jednak w obliczu obecnych zmian klimatycznych, niewielkich opadów, susz czy po prostu konienczych remontów, coraz częściej wychodzą one na światło dzienne, tak jak w przypadku włoskiego jeziora Lago di Resia, znajdującego się w pobliżu granicy z Austrią i Szwajcarią.
Lagio di Resia jest zbiornikiem zaporowym, który utworzono w połowie ubiegłego wieku. Jego część powstała na terenie dwóch wcześniej już istniejących zbiorników, ale żeby stworzyć wystarczająco duże jezioro, trzeba było poświęcić ponad 500 hektarów ziemi, na której znajdowały się nie tylko sady czy ziemia uprawna, ale zabytkowe, tyrolskie domy czy XIV-wieczny kościół w Graun in Vinschgau. Domy zostały rozebrane, a jeden z kościołów wysadzony w powietrze. Ostała się tylko dzwonnica, która do tej pory wystawała z jeziora.
Dotychczas Lago di Resia było chętnie odwiedzane przez turystów, szczególnie zimą, kiedy gruba pokrywa lodowa pozwalała dotrzeć aż pod dzwonnicę. Teraz przychodzą tu, by zobaczyć, ruiny, które po 71 latach wyłoniły się z odmętów jeziora. Powód? Zbiornik trzeba było tymczasowo osuszyć, aby dokonać drobnych napraw. Tym samym turyści mogą oglądać ruiny zapomnianej wioski: schody, piwnice czy resztki ścian starych domów.
Lago di Resia nie jest jedynym zbiornikiem, który skrywa tego typu tajemnice.
Poznajcie 3 jeziora, których wody skrywają zapomniane miasta.
1. Aceredo, Hiszpania
Acredo było niewielkim hiszpańskim miastem, położonym w pobliżu granicy z Portugalią. W 1992 r. zalano je, jednak susza
2. Wyspa Mormona, Kalifornia
W lipcu zeszłego roku po intensywnej fali upałów wyschło jezioro Folsom i ponownie można było oglądać osadę z czasów gorączki złota.
3. Kamieniołom Rummu, Estonia
Na północy Estonii znajduje się niewielkie miasteczko Rummu. W latach 30. XX wieku Związek Radziecki założył tu więzienie, a jego mieszkańcy byli wykorzystywani do prac w pobliskim kamieniołomie wapienia. Gdy Estonia odzyskała niepodległość, zarówno więzienie jak i kamieniołom opustoszały, a ciągle pracujące pompy przestały pracować. Tym samym kamieniołom wypełnił się wodą. Teraz Rummu jest miejscem, nad którym chętnie wypoczywają turyści.