Postawili pomnik sikającego rycerza pod domem byłego prezydenta. Teraz to miejsce libacji

2023-05-16 9:28

Mało który pomnik w ostatnim czasie stwarza tak wielkie emocje jak sikający rycerzyk z Nowego Sącza. Chociaż rzeźba stoi tam już od przeszło 15 lat, wciąż nie zadomowiła się w tamtejszym krajobrazie. Już raz zmieniła miejsce, a teraz jej los znów jest niepewny.

Sikający rycerzyk, Nowy Sącz
Autor: instagram.com/pomniki_i_rzezby

Sikający rycerzyk zdobi Nowy Sącz od 2008 r. Początkowo ustawiono go pod Basztą Kowalską, a inicjatorem jego powstania był Jerzy Gwiżdż, były prezydent miasta. Stał tam do 2021 r., a później przeniesiono go na skwer przy ul. Młyńskiej, znajdujący się tuż za płotem Gwiżdża. 

To stanowi dla niego spory problem, ponieważ niewielki skrawek zieleni stał się miejscem zakrapianych alkoholem spotkań. Wszędzie leżą butelki i puszki po piwie. To jednak nie wszystko, bo uczestnicy libacji nie tylko próbują naśladować rycerzyka: rozbierają się i robią sobie z nim zdjęcia. 

Wszystkiemu winny sikający rycerzyk?

Jerzy Gwiżdż, który chyba nie spodziewał się, że rycerzyk stanie się jego problemem, chce zlikwidować skwer i w tej sprawie wysłał już petycję do Rady Miasta, która podczas jednego z ostatnich posiedzeń zajęła się tą sprawą. 

Radna Ilona Orzeł w rozmowie z “Gazetą Krakowską” przyznała, że skwerek “przyczynił się do naruszenia obyczajowości publicznej”. Poza tym zakłóca spokój pacjentów, którzy leżą w pobliskim szpitalu, ale i okolicznych mieszkańców. Uczestnicy alkoholowych libacji zachowują nieobyczajnie, a nawet agresywnie - rozbili szyby w trzech autach na szpitalnym parkingu.

Maciej Prosto, rady z Nowego Sącza, ma inne zdanie w tej sprawie. Nie uważa, by wszystkiemu był winny sikający rycerzyk. 

— Jeżeli zdarza się, że ktoś w tym miejscu popełnia wykroczenia, to tak jak w każdym innym tego typu miejscu powinna interweniować policja. To nie jest powód do likwidacji takiego miejsca. Zlikwidujmy każdą ławkę w mieście, bo ktoś może tam usiąść, a potem zakłócać porządek. To absurd — mówił podczas sesji Rady Miasta.

Ostatecznie radni nie przychylili się do petycji byłego prezydenta. Tym samym sikający rycerzyk zostaje!

Przeczytaj również:

Źródło: Gazeta Krakowska

Nasi Partnerzy polecają