Sąsiadka zakazała mu gotować po 21. "Powinna być wdzięczna, że czuje zapachy z kuchni, a nie z łazienki"
“Wolnoć Tomku w swoim domku?” Jeśli mieszkasz w bloku, to fragment wiersza Fredry nie do końca ma zastosowanie. Okazuje się, że nie chodzi tu nawet o poszanowanie najbardziej podstawowych zasad społecznych czy ciszę nocną, ale… o zwykłe gotowanie obiadu. Użytkownik serwisu Reddit pożalił się, że sąsiadka zakazała mu przygotowywania posiłku po 21.00.
Ta historia to nie żart! Chociaż wydawałoby się, że to, co robimy w naszym domu czy mieszkaniu, to nasza sprawa, to dzieląc chociażby ciąg wentylacyjny z innymi mieszkańcami bloku, możemy raczyć ich naszymi kuchennymi zapachami. Tym samym nasz obiad może stać się problemem dla całej klatki, jeśli używamy w kuchni bardzo intensywnych przypraw.
Gotowanie? Tak, ale tylko do 21.00!
Użytkownik portalu Reddit kryjący się pod nickiem OpticalInfusion mieszka w dużym apartamentowcu, w którym znajduje się ponad sto mieszkań. W serwisie pożalił się, że ma problem ze swoją sąsiadką, której nie podoba się to, że gotuje. Mężczyzna jest na diecie i je tylko dwa posiłki dziennie.
Ciepłe danie gotuje sobie każdego wieczora, jednak jego sąsiadka, z którą mieszka drzwi w drzwi, narzeka na dochodzące z jego mieszkania zapachy. Kobieta zakazała mu gotowania po 21.00.
- Jestem na diecie i między 20.00 a 23.00 na ogół gotuję kurczaka z solą, pieprzem, czosnkiem, cukinią i kaszą. (...) Rozumiem, że wąchanie tych samych zapachów dzień w dzień może być nudne, jednak absurdalne wydaje się proszenie kogoś o zmianę harmonogramu dnia i dostosowanie się do twoich preferencji - złości się mężczyzna.
Kobieta zasugerowała mu również, aby przygotowywał posiłki wcześniej, a wieczorem tylko je odgrzewał.
Sąsiadka vs. sąsiad, 0 : 1
Pod postem mężczyzny pojawiło się prawie 200 komentarzy. Większość ludzi twierdzi, że to sąsiadka za dużo sobie pozwala, wchodzi z butami w jego życie, a on nie musi dostosowywać się do jej próśb i gotować, kiedy mu jest wygodnie. Należy dodać, że mężczyzna pracuje na kilku etatach i może przygotowywać posiłki tylko w ściśle określonych porach.
Inni obracają całą sytuację w żart, pisząc: “Powinna być wdzięczna, że czują zapachy z kuchni, a nie z łazienki.”
Przeczytaj również:
- Sąsiad wystawia śmieci na klatkę? Tak rozwiążesz ten uciążliwy problem
- Wpadła na genialny pomysł, jak uciszyć głośnych sąsiadów. Wystarczy, że wypowiesz jedno zdanie
Źródło: Reddit