To będzie niemodne w 2024 r. 11 trendów, które będą passé w przyszłym roku
Twój dom na pewno odzwierciedla ciebie, ale czy aktualne trendy? Te zmieniają się jak w kalejdoskopie, a każdy rok przynosi kolejne. Właśnie kończy się rok 2023 i niektóre rzeczy, które święciły w nim triumf, w przyszłym roku odejdą już w zapomnienie. Oto 11 trendów, które w 2024 r. będą już niemodne.
Autor: Projekt: Kate&Co, fot. Yassen Hristov
Otwarta strefa dzienna to coś, co charakteryzuje praktycznie każdy projekt, z jakim ostatnio miałam do czynienia. Kuchnia otwarta na salon połączona z jadalnią to coś, od czego praktycznie nie ma odstępstw. Od czasu do czasu zdarza się, że kuchnia zostaje czymś delikatnie przysłonięta albo znajduje się za rogiem. Spotkać jednak projekt, gdzie stanowi osobne pomieszczenie, jest obecnie czymś niemożliwym. Osobiście nie jestem fanem tego rozwiązania i zrezygnowałam z niego u siebie w domu. Według przypuszczeń tym tropem w przyszłym roku pójdzie więcej osób. Życie na planie otwartym to rzeczywiście większa przestrzeń, jednak gdy jest współdzielona jednocześnie przez wszystkich domowników, brakuje w niej prywatności. 2024 r. ma przynieść modę na osobne przestrzenie dostosowane do konkretnej potrzeby.
Spis treści
Czy warto podążać za modą?
Projektanci uważają, że dom powinien być ponadczasowy, a moda nie powinna mieć dominującego wpływu na jego estetykę. Trendy mogą inspirować, a nie definiować naszą przestrzeń.
— Prognozowanie trendów ma głównie na celu motywowanie ludzi do kupowania większej ilości rzeczy. Zachęcam, aby bawić się trendami, ale nie nabierać się na to, że trzeba kupić milion rzeczy, aby nasz dom był modny — wyjaśnia Shay Holland, projektantka wnętrz i gwiazda programu “Unfinished Business” w HGTV.
11 trendów, które nie będą modne w 2024 r.
To, co było na czasie, za jakiś czas odejdzie w zapomnienie. Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczycie, co będzie już niemodne w 2024 r. i które trendy znane nam z 2023 r. powoli żegnamy.
1. Projekt nie pasuje do lokalizacji
Wyobraźcie sobie hiszpańską, nadmorką willę w… Bieszczadach. Dokładnie o to chodzi w tym trendzie. Projekt domu, ale i wnętrza musi pasować do jego geograficznej lokalizacji. Holland uważa, że 2024 r. projekty będą spójne z miejscem, w jakim się znajdują.
– Myślę, że w końcu skończyliśmy z kopiowaniem designu, który nie ma związku z miejscem, w którym żyjemy – mówi.
2. Więcej nie znaczy więcej. Maksymalizm odchodzi od lamusa
Maksymalizm ustępuje minimalizmowi. Liczy się jakość przedmiotów, a nie ich ilość. Im mniejszą liczbą rzeczy się otaczamy, tym mniej mamy obowiązków z nimi związanych. To z kolei pozwala zyskać tak cenny czas.
Holland uważa, że ludziom brakuje go, aby pościelić łóżko tak, by wyglądało jak z katalogu. Teraz dążymy do tego, by nasze życie stało się prostsze m.in. za sprawą minimalistycznego podejścia od posiadanych przedmiotów. Co z tego, że twoja kanapa wygląda pięknie zarzucona dziesiątkami poduszek, skoro chcąc na niej wygodnie usiąść, musisz je poprzestawiać, a potem znów ułożyć?
3. Minimalistyczny minimalizm
Maksymalizm odchodzi, minimalizm też? Tak, ale nie do końca. Minimalizm zaczyna transformować i pojawi się w nowej, głębszej wersji pełnej tekstur i trójwymiarowości, które z kolei nadadzą mu dynamizmu i energii.
Dalej możemy stawiać na kolory bliskie naturze, ale przykładowo płytka nie musi być gładka, ale z widoczną teksturą.
4. Otwarta strefa dzienna
Otwarta strefa dzienna to coś, co charakteryzuje praktycznie każdy projekt, z jakim ostatnio miałam do czynienia. Kuchnia otwarta na salon połączona z jadalnią to coś, od czego praktycznie nie ma odstępstw.
Od czasu do czasu zdarza się, że kuchnia zostaje czymś delikatnie przysłonięta albo znajduje się za rogiem. Spotkać jednak projekt, gdzie stanowi osobne pomieszczenie, jest obecnie czymś niemożliwym.
Osobiście nie jestem fanem tego rozwiązania i zrezygnowałam z niego u siebie w domu. Według przypuszczeń tym tropem w przyszłym roku pójdzie więcej osób. Życie na planie otwartym to rzeczywiście większa przestrzeń, jednak gdy jest współdzielona jednocześnie przez wszystkich domowników, brakuje w niej prywatności.
2024 r. ma przynieść modę na osobne przestrzenie dostosowane do konkretnej potrzeby.
5. Jasne drewno
Przyznam, że osobiście nie pamiętam, czy w 2023 r. widziałam choć jeden projekt, w którym na podłodze byłoby ciemne drewno — sama z kolei mam takie w domu, jodłę francuską w najciemniejszym odcieniu, jaki był w sklepie.
Według architektki Audrey Scheck modne staną się mieszane oraz ciemniejsze odcienie drewna. Mieszkanie odcieni może dla niektórych wydawać się nieco ryzykowane, ale w ten sposób można uzyskać naprawdę ciekawy efekt i nadać pomieszczeniu trójwymiarowości.
Choć stawianie na jeden odcień drewna wydaje się być spójne, tak urządzone przestrzenie mogą w odbiorze stać się mało przytulne i bardzo sterylne.
6. Rattan w nadmiarze
Co za dużo to nie zdrowo. Rattan może nie wyjdzie z mody, bo w końcu niedawno przeżył swój prawdziwy renesans, ale z drugiej strony architekci uważają, że jest go za dużo. W przyszłym roku wciąż będzie widoczny we wnętrzach, ale w połączeniu z kontrastującymi elementami. Stanie się akcentem, a nie punktem centralnym.
7. Szarość połączona z bielą
Era szarości i bieli się kończy. W pomieszczeniach, którym trzeba będzie dodać przytulności, pojawią się zamiast nich kremy i neutralne odcienie beżów.
8. Białe kuchnie
Architekci wróżą koniec białym kuchniom, aczkolwiek uważam, że w Polsce będą one święcić triumfy jeszcze długie lata. Specjaliści uważają, że te przestrzenie w końcu zyskają kolor.
Przeczytaj: Modne kuchnie 2024. Zielona kuchnia: jaki kolor do zielonej kuchni?
Autor: Projekt: grupa NONO, zdjęcia ONI studio
9. Białe sufity
Jak sufit, to biel. W Polsce rzadko ktoś ma odwagę zastosować tam kolor, tymczasem kilka aranżacji, jakie w tym roku miałam szansę oglądać, zrobiły na mnie ogromne wrażenie! Granatowy albo rudy sufit był strzałem w dziesiątkę, który sprawił, że te projekty pozostały mi mocno w pamięci.
10. Masówka
Tanie meble z reguły nie posłużą nam przez lata. To dobry sposób na pozorne zaoszczędzenie pieniędzy, jednak po czasie może się okazać, że ich renowacja lub całkowita wymiana znowu uszczupli nasz portfel.
Architekci podkreślają, że coraz więcej ludzi zaczyna stawiać na zrównoważony rozwój i bardziej zwraca uwagę na jakość tego, co kupuje do swoich wnętrz.
11. Meble o opływowych w kształtach
Krzywizny mają zniknąć z naszych domów? Być może nie wszystkie, ale trendem, który ma nie dotrwać do kolejnego roku, są sofy w kształcie nerki.
- Źródło: forbes.com